DeSu Opublikowano 2 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2018 Mam problem ze światłami mijania. W środę odebrałem nowego X'a, przejechałem 800km i mam problem ze światłami. Gdy włączę samochód światła świecą daleko i widoczność jest super. Światła doświetlają zakręty, a drogowe to już w ogóle kosmos. Ale... podczas jazdy, światła mijania (zwłaszcza podczas szybkiej jazdy na autostradzie) świecą tak blisko że praktycznie widać na kilka (sic!) metrów. Podczas jazdy poza terenem zabudowanym jazda na światłach mijania to do 50km/h. Jest weekend. Infolinia nissana nie czynna. Jutro może uda mi się złapać jakiś serwis. Ale może ktoś też miał taki problem i wie jak go rozwiązać? Może to jakaś pierdoła albo niedopatrzenie moje. W instrukcji przeczytałem chyba wszystko co dotyczy oświetlenia i nie znalazłem rozwiązania. Macie jakieś pomysły? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andrzej G Opublikowano 2 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2018 W Pulsarach też "ciekawie" rozwiązali to zagadnienie. Światła mijania świecą "pod nogi". Jak tymi białymi regulatorami przy reflektorach podniosłem trochę, by zwiększyć zasięg świateł mijania (tak by w żadnym przypadku nie oślepiały jadących z przeciwka), to jak przełączę na drogowe, zamiast drogi oświetlają korony drzew. Oświetlenie w Nissanach to jakieś nieporozumienie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mjanek77 Opublikowano 12 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2019 Mam podobny problem w X'a t32 tekna. Ktoś może wie jak naprawić/poprawić światła? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smakor Opublikowano 23 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2019 Albo to kwestia regulacji pozycji "zero" - nie wiem czy w LEDach jest normalnego pokrętło regulacji (moja Corolla nie ma), albo układ dostosowujący wysokość świecenia do obciążenia auta działa nieprawidłowo. W zasadzie obydwie kwestie to ASO. U mnie w Tojce jest tak nieco dziwnie, że jak jadę sam albo z jednym pasażerem jest ok, ale jak auta zaczyna być bardziej obciążone to światła się skracają. Być może chodzi o efekt bujania przy bardziej obciążonym aucie i dlatego ustawia je automat krócej. Ale ogólnie tragedii ni ma, a LEDy święca bardzo dobrze w każdych warunkach. Zimą aż razi w oczy na śniegu (podobny efekt z dużymi znakami w nocy). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.