borge Opublikowano 15 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2018 zastanawiam o jaka wartosc powinno wzrosnac cisnienie w oponie XL wzgledem opony standardowej (SL)? wszelkiej masci konfiguratory na stronach typu oponeo itp to jakies nieporozumienie, gdyz nawet nie wskazuja opcji przy roznych wielkosciach opon inne zrodla komunikuja ze kazdy koncern oponiarski inaczej traktuje takie wielkosci cisnienia dla opon XL co prawda ze wzgledow bezpieczenstwa na boku opony jest wytloczona wielkosc 'Max press' ale to nie jest wartosc optymalna tak jak podawane 'bezpieczne' cisnienie 2,2 bara rowniez nim nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mark_75 Opublikowano 15 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2018 (edytowane) Opony XL nie wymagają żadnych zmian stosowanego ciśnienia w stosunku do tego, którego wymaga producent w specyfikacji swojego samochodu. W Nissanach T30 powinno być to 2,2 bar, chyba, że przewozimy większą ilość osób i ładunków - wtedy może to być 2,3 lub nawet 2,4 bar. Chodzi o zachowanie prawidłowej geometrii opony - jeśli zwiększymy nacisk na osie, a co za tym idzie na opony, to mogą one się zacząć odkształcać w sposób podobny do tego, który występuje przy zbyt niskim ciśnieniu (środkowa część opony nie przylega dobrze do jezdni, co grozi poślizgami). Z kolei przy zbyt wysokim ciśnieniu, niedostosowanym do masy pojazdu opona staje się bardziej wypukła w środkowej części, po dłuższej eksploatacji bieżnik w tej części jest bardziej wytarty. Oczywiście, to również oznacza gorszy kontakt z jezdnią. Używam opon XL od wielu lat i polecam - mają dodatkowe wzmocnienia, przez co samochód jest bardziej stabilny w zakrętach, są sztywniejsze, a SUVy mają wysoko położony środek ciężkości i sztywniejsza opona zawsze trochę poprawia trakcję (zwłaszcza, gdy auto jest mocno załadowane). Poza tym, dodatkowe zbrojenie zwiększa też odporność mechaniczną opon, co również się przydaje. Edytowane 15 Listopada 2018 przez Mark_75 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 15 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2018 W przypadku zastosowania opon wzmacnianych typu XL sa plusy ale i minusy ich stosowania. Plusy Kolega wyzej wymienił ale trzeba tez wspomnieć o minusach ich stosowania: -wyższy poziom hałasu. -wzrost oporów toczenia i tym samym zużycia paliwa -pogorszenie komfortu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borge Opublikowano 15 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2018 2 godziny temu, Mark_75 napisał: Opony XL nie wymagają żadnych zmian stosowanego ciśnienia w stosunku do tego, którego wymaga producent w specyfikacji swojego samochodu. nie jestem do konca pewny poprawnosci tej tezy, na jakiejs stronie moto, w dziale porad ekspertow znalazlem opinie ktorej fragment brzmi: '... Należy pamiętać, że przy zmianie opon standardowych na XL może zaistnieć konieczność dopompowania opon. W przypadku opony w rozmiarze 205/55 R 16 o LI 91, jej nominalne ciśnienie to standardowe 2,5 bara. Biorąc jednak pod uwagę wzmocniony odpowiednik, powinien być on eksploatowany przy ciśnieniu wyższym, równym 2,9 bara. ...' nie wiem czy celowo nie wymieniles mankamentow opony XL ale takie tez sa: - zmniejszenie komfortu podrozowania - zwiekszenie zuzycia paliwa - wyzszy poziom halasu - wieksza cena jak zwykle wszystko jest wzgledne i zalezy od osobistych preferencji ale dla mnie np. ciekawostka jest fakt ze opona 225/55/18 Michelin CrossClimate+ z nizsza nosnoscia na Euro etykiecie w polu zuzycia paliwa oznaczona jest litera C, natomiast jej wymiarowy odpowiednik w opcji XL oznaczony jest litera B a wg. dostepnej wiedzy powinno byc odwrotnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mark_75 Opublikowano 15 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2018 Nie wiem z jakiego niby powodu opona o wzmocnionej konstrukcji wymaga wyższego ciśnienia niż opona standardowe. Przecież to nie ma sensu! Prawdopodobnie jest to nieporozumienie w związku z wyrwanym z kontekstu skrótem myślowym - wzmocnione opony mają większą nośność, a aby przewozić większe ładunki, należy zwiększyć ciśnienie w oponie, żeby powierzchnia styku z asfaltem była optymalna. Natomiast: 4 godziny temu, borge napisał: nie wiem czy celowo nie wymieniles mankamentow opony XL ale takie tez sa: - zmniejszenie komfortu podrozowania - zwiekszenie zuzycia paliwa - wyzszy poziom halasu - wieksza cena To nie jest do końca prawda, gdyż: - komfort podróżowania faktycznie może być mniejszy, gdyż opona o wzmocnionym profilu jest sztywniejsza, co oznacza, że mniej amortyzuje nierówności na drodze. - zużycie paliwa w żaden sposób nie zależy od ilości zastosowanego w oponach zbrojenia, zależy natomiast od oporów toczenia, te z kolei zależą od typu bieżnika, twardości gumy i od prawidłowo dobranego ciśnienia w oponie. Większość producentów produkuje opony normalne i wzmocnione o takiej samej nazwie, z takim samym typem bieżnika i z dokładnie takim samym certyfikowanym zużyciem paliwa (etykieta UE). - poziom hałasu zależy od typu bieżnika oraz składu mieszanki gumowej użytej do produkcji (czyli tego jak twarda jest guma, z której zrobiono oponę - letnie, twardsze niemal zawsze są cichsze niż zimowe), a nie od sztywności obwodowej opony. - cena za wersję XL faktycznie bywa wyższa, choć zazwyczaj jest to mniej niż 10% wartości opony, czasem da się znaleźć opony w tej samej cenie. Btw. Sprawdziłem sobie listę wszystkich dostępnych rozmiarów i wersji opon Michelin CrossClimate+ i większość niezależnie od rozmiaru ma poziom zużycia C, niektóre rozmiary mają zużycie B. Nie ma różnicy pomiędzy wersjami XL normalnymi. Być może różnice wynikają z niedokładnego wpisania danych przez właścicieli stron WWW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 15 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2018 4 godziny temu, Mark_75 napisał: - zużycie paliwa w żaden sposób nie zależy od ilości zastosowanego w oponach zbrojenia, zależy natomiast od oporów toczenia, te z kolei zależą od typu bieżnika, twardości gumy i od prawidłowo dobranego ciśnienia w oponie. Ma znaczenie na zużycie paliwa i to bardzo wyraźnie. Praw fizyki nie da się oszukać. Jak wiecej jest zbrojenia w oponie to automatycznie opona jest cięższa.A to juz ma wymierny wpływ na opory toczenia, duzo wieksze niz wzór bieznika ,rodzaj gumy czy jej twardośc. Moje obecnego X-traila kupilem na oponach XL.Na nich srednio wychodzilo ok.1,5 litra na setke wiecej. Szybko te opony wymieniłem na normalne- Michelin Energy Saver i z ciekawości zwazyłem jedne i drugie. Opona XL 215/60/17 ważyła 15 kg!! A Micheliny ,ktore załozyłem zamiast XL wazyły 11 kg.. Przy tym jeszcze Micheliny wazyłem nowe a XL miały juz tylko 5 mm bieżnika.. 4kg róznicy na oponie robi róznice i to znaczną nie tylko na zużyciu paliwa. Moim zdaniem zakladanie takich opon konkretnie do X-traila nie ma uzasadnienia ,bo wiecej jest minusów niz plusów.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borge Opublikowano 16 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2018 (edytowane) 23 godziny temu, Mark_75 napisał: Nie wiem z jakiego niby powodu opona o wzmocnionej konstrukcji wymaga wyższego ciśnienia niż opona standardowe. tez nie wiem, dlatego zalozylem temat 23 godziny temu, Mark_75 napisał: - zużycie paliwa w żaden sposób nie zależy od ilości zastosowanego w oponach zbrojenia, zależy natomiast od oporów toczenia, te z kolei zależą od typu bieżnika, twardości gumy i od prawidłowo dobranego ciśnienia w oponie. Większość producentów produkuje opony normalne i wzmocnione o takiej samej nazwie, z takim samym typem bieżnika i z dokładnie takim samym certyfikowanym zużyciem paliwa (etykieta UE). niestety jest, tak jak napisal piotrek3, choc z drugiej strony to moze byc przeszlosc bo w dobie coraz nowoczesniejszych materialow, wzmocnienie nie musi byc okupione stosowaniem zwiekszonej ilosci materialow technicznych lecz zmiana ich jakosci rozmawialem z konsultantem Michellin (rozwazam zakup) i wyjasnil ze opona 225/55/R18 CrossClimate SUV wazy 11,9 kg a 225/55/R18 CrossClimate 102 V XL AO (AO - homologacja Audi) wazy 11 kg okazuje sie ze wlasnie SUV wg. etykiety EU ma wyspecyfikowane wieksze zuzycie paliwa niz ta druga XL 23 godziny temu, Mark_75 napisał: - cena za wersję XL faktycznie bywa wyższa, choć zazwyczaj jest to mniej niż 10% wartości opony, czasem da się znaleźć opony w tej samej cenie. z cena dyskusyjna sprawa bo choc w zakupie opona XL jest drozsza to moze sie okazac per saldo ze lepsza charakterystyka obciazenia przelozy sie na lepsza trwalosc a co za tym idzie lepsza amortyzacje ekonomiczna 23 godziny temu, Mark_75 napisał: Być może różnice wynikają z niedokładnego wpisania danych przez właścicieli stron WWW. moze i niescislosci, sam stwierdzilem ze na stronie Michelin brak jest informacji dot. opony w rozmiarze 225/55/R18 dla T31 z lat 2007-2014 last but not least gdyby ktos kupowal CrossClimate radze zwrocic uwage na model bo obecnie moga byc w obiegu CrossClimate (prod. przed 2017), CrossClimate+ (modyfikacja skladu mieszanki wydluzajaca zywotnosc opony) CrossClimate SUV (wzmocniony karkas), CrossClimate 102 V XL AO (AO - homolog. Audi) 18 godzin temu, piotrek3 napisał: Moim zdaniem zakladanie takich opon konkretnie do X-traila nie ma uzasadnienia ,bo wiecej jest minusów niz plusów.. eksperci zalecaja stosowanie opon XL w pojazdach ktorych DMC wynosi 2460 kg i prawde mowiac X-Trailowi niewiele brakuje do tej granicy, pomijajac oczywiscie inne wzgledy dla ktorych mozna to zrobic Edytowane 16 Listopada 2018 przez borge literowka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mark_75 Opublikowano 17 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2018 Ciężar opony nie ma znaczenia jeśli chodzi o zużycie paliwa. Znaczenie ma masa całkowita pojazdu (a 20 kg przy masie całkowitej w okolicy 2000kg, to raczej mały ułamek - ledwie 1%). Porównywanie różnych rodzajów opon, z różną rzeźbą i grubością bieżnika w ogóle jest bez sensu, bo to porównywanie gruszek z jabłkami - to nie są te same rzeczy i zużycie paliwa z oczywistych powodów może się różnić. Tak jak napisałem - taka sama opona, przechodząca takie same testy, zgodnie z rozporządzeniem WE, niezależnie od wersji normalnej czy wzmocnionej daje takie samo zużycie paliwa. Opony XL mają prawo być cięższe, po prostu bywają grubsze. Zbrojenia jest więcej, ale nie zawsze jest stalowe - czasem jest to kevlar, który jest lżejszy i mocniejszy niż stal. Ja przetestowałem opony dla aut osobowych (te na których było auto w momencie zakupu), opony do SUV zwykłe i opony SUV wzmacniane. Najlepiej prowadzi mi się samochód na tym ostatnim typie, bo pomimo wysokiego profilu opony, auto nie "pływa". Moje pierwsze opony, nie tylko dawały bardziej odczuwalne przechyły na zakrętach, ale z powodu większych obciążeń bocznych generowanych przez X-Traila, na które najwyraźniej nie były zaprojektowane, zaczęły im pękać boki. Poza tym, może nie jeżdżę off-roadowo, ale stosunkowo często opuszczam drogi asfaltowe i muszę przebić się przez jakieś błoto, żwir lub inny dziwaczny teren, gdzie mogą być "niespodzianki", zagrażające oponom - grubsza opona zmniejsza ryzyko przebicia. Kilka miesięcy temu dokładnie przyjrzałem się wyglądowi bieżnika, który miejscami wygląda jakby był pocięty nożem... - wiem, że moje obawy są uzasadnione. Jak dla mnie opona XL ma same plusy, a minusów przez ostanie 6 lat nie zauważyłem. Oczywiście, jeśli ktoś chce oszczędzić 50-100* zł na komplecie nowych opon, to ma prawo, jest to jakaś oszczędność i ciężko z tym polemizować. *przykładowo, używane przeze mnie do niedawna Pirelli Scorpion Winter 215/65R16 102 H XL są obecnie droższe o 15 zł/szt. od wersji 215/65R16 98 H - oszczędność wynosi więc 60 zł przy zakupie całego kompletu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 17 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2018 6 godzin temu, Mark_75 napisał: Ciężar opony nie ma znaczenia jeśli chodzi o zużycie paliwa. Ciężar opony to podstawowy czynnik mający znaczenie na opory toczenia a co za tym idzie zużycie paliwa. Następnie szerokość opony. Rodzaj bieżnika,gumy też, ale propocjonalnie do wagi opony i jej szerokości ma to akurat minimalny wpływ na spalanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mark_75 Opublikowano 17 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2018 Widać, że przydadzą się tu powszechnie dostępne wiadomości z fizyki: https://pl.wikipedia.org/wiki/Tarcie_toczne A teraz może zastanów się, gdzie tam jest miejsce dla ciężaru opony. Zakładając, że porównujemy opony do tego samego pojazdu, nacisk na koła prawie się nie zmienia (jak napisałem wcześniej - masa całkowita pojazdu wzrośnie może o 1%, o ile faktycznie opona XL jest o 5kg cięższa niż tego samego typu opona bez wzmocnień, w co wątpię). W idealnych warunkach może jakoś odczujesz, że zamiast 10,0L spaliłeś 10,1L na 100km. Tylko, że to są wartości niemierzalne w codziennej eksploatacji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gkowal Opublikowano 17 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2018 Mark_75 bzdury pleciesz. Zastanów się ile potrzeba energii aby rozpędzić do tej samej prędkości obrotowej dwa koła o tej samej średnicy. Jedno to jest 20 calowe koło od suwa a drugie to 20 calowe koło od roweru. Pomijając fakt tarcia na łożyskach to jednak masa wirująca robi swoje. Ale jest także druga strona medalu.Tą masę wirującą potem trzeba zatrzymać. O ile przy kole rowerowym praktycznie przy każdej jego prędkości obrotowej bym zaryzykował zatrzymanie go nogą na zasadzie tarcia buta o oponę to przy kole od suwa już bym tego nie zrobił. Druga sprawa to taka, że każdy dodatkowy kilogram na oponie powoduje większą masę do resorowania. Tam gdzie zaoszczędzi się na oponach bo są mocniejsze, w przyszłości może okazać się, że straci się na remoncie zawieszenia, bo szybciej padnie. Sztywniejsza i twardsza opona powoduje, że mniej pochłania energii uderzeń (nie ugina się) i więcej jej przenosi na zawieszenie. I dla jasności nie jestem ani ich przeciwnikiem ani zwolennikiem. Po prostu jestem świadom ich wad i zalet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 18 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2018 W rodzinie miałem kolejarza ,ktory jeździł Warszawą M20 ale to była auto drezyna na kołach metalowo -drewnianych.Jedno takie kolko ważyło ok.75kg. Miałem nawet tą przyjemność przyjechania sie jako pasażer autem osobowym po torach kolejowych Koła miały znacznie mniejsza szerokośc od koł normalnych na jakich po drogach jeździły te Warszawy ale samo to ,ze ważyły 3 razy tyle od normalnych powodowało,ze auto rozpedzało sie wyraźnie dłuzej ,miało znacznie nizsza predkość max. i potrafiło spalić nawet i 20 litrów na setkę jezdżąc na tych ciezkich kołach. Normalnie Warszwa taka paliła srednio okolo.12 litrów. Nie da sie oszukać fizyki,za każdym razem kiedy zechcemy wiekszy ciezar wprowadzić w ruch -odbedzie sie to kosztem zwiekszonego zuzycia energii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mark_75 Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 Panowie, koło samochodu jest tylko pozornie masą wirującą. One służą przesunięciu masy całego samochodu, więc to jego masa ma wpływ na to ile trzeba włożyć energii w obrót kołem, a nie masa koła. W dniu 18.11.2018 o 09:07, piotrek3 napisał: Koła miały znacznie mniejsza szerokośc od koł normalnych na jakich po drogach jeździły te Warszawy ale samo to ,ze ważyły 3 razy tyle od normalnych powodowało,ze auto rozpedzało sie wyraźnie dłuzej ,miało znacznie nizsza predkość max. i potrafiło spalić nawet i 20 litrów na setkę jezdżąc na tych ciezkich kołach. Normalnie Warszwa taka paliła srednio okolo.12 litrów. Nie da sie oszukać fizyki,za każdym razem kiedy zechcemy wiekszy ciezar wprowadzić w ruch -odbedzie sie to kosztem zwiekszonego zuzycia energii. Warszawa M20 jest konstrukcją z lat 50-tych. W tamtych czasach jej spalanie było określane jako duże, niektóre źródła piszą nawet o 16L na 100km. Jeśli testowałeś tę przerobioną wersję w latach 90-tych, to jaką masz pewność, że po 40 latach silnik był sprawny, nie miał nieprawidłowych luzów zaworowych itp. Poza tym, jeśli oryginalne koła, które pewnie ważyły z 15kg/szt. wymieniono na koła ważące 75kg/szt. to masa całego pojazdu wzrosła o 240kg, czyli jakieś 20% (montowano też inne elementy, np. obrotnicę, ale nie jestem w stanie sprawdzić jaki to mógł być ciężar). Jeśli ten model paliłby normalnie około 16L / 100km, to nieco ponad 20% wzrost spalania nie jest niczym dziwnym. Nie dla tego, że koła były cięższe, ale dla tego, że całość była cięższa. Fizyki nie da się oszukać - wprowadzasz w ruch koło razem z całym samochodem i cały ten zestaw będzie wymagał mniej lub więcej energii w zależności od siły nacisku kół na podłoże. ... No i mocno odbiegliśmy od tematu - opony XL na pewno nie zwiększają ciężaru samochodu o 20%, ani nie zwiększają ciężaru koła o 400%. Ich ciężar może jest większy o 10% od zwykłej opony, w końcu jest tam nieco więcej gumy i zbrojenia, ale bez przesady, na pewno nie jest to 50% więcej. Niestety nie jestem w stanie tego zweryfikować, bo nie mogę znaleźć dokładnych danych porównawczych dot. tych samych opon XL i nie-XL. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.