Długa jazda na włączonych napędach

[Magnum44]

Witam

Mam pathfindera (R51) od miesiące. Z racji tego że wiem, że poprzedni właściciel nie użytkował go w terenie chciałam nim trochę pojeździć z wlaczonymi napędami. Problem w tym że wyłączając napęd nie zwróciłem uwagi na to  że kontrolka na desce rozdzielczej mrugała. Przejechałem tak ok 40km. Po drodze nie mialem jakiś ostrych zakrętów,  ale miałem rondo. Zjażyłem się że jest coś nie tak dopiero jak usłyszałem dziwne wycie i smród,  jakby spalonego oleju przekladniowego. Udało mi się rozłączyć napęd i wrócić do domu bez żadnych problemów. Nie ma żadnych dziwnych hałasów , ale smród pozostał. Dzis zrobilem samochodem parę kilometrów i wszystko wydaje się normalne, tylko cały czas jest ten dziwny bardzo intensywny zapach.  Ktoś może miał podobny przypadek?

[KrisT]

to mogło być sprzęgło....  przejechanie kilkanascie km nie powinno zniszczyć napędu ale 40km to już dosyć  dużo. Jazda z większą prędkością nie zabije skrzyni rozdzielczej bo Path może z 4x4 jechać ponad stówkę, (do 120km/h ??) ale ciasne zakręty na asfalcie to  już coś innego mogą coś uszkodzić w napędzie. Ja tak przejechałem z 15km, zorientowałem się dopiero pod domem przy ciasnym skręcie..... naprężenia były naprawdę duże, przy rozłączeniu przedniej osi yebło i zatrzęsło całą budą....

Napęd jak narazie żyje.

Na Twoim miejscu wymieniłbym olej w skrzyni biegów i reduktorze, bo jeśli się zagrzał i przypalił to jest już do niczego. Nie warto w tych elementach oszczędzać na olejach.

Nie przejmuj się, wymień oleje i sprawdz napędy, mleko już i tak się rozlało.....Jeśli będzie OK to się nie martw, jedz i nie grzesz więcej.....

[Magnum44]

Dzięki za szybką odpowiedź. Tak zrobię. Wymienię oleje a po tym wola nieba. Jak później  coś będzie nie tak z napędami  opiszę  dla potomnych. 

[sq9mcs]

Dlatego producent zaleca jazdę z ustawieniem AUTO przez cały czas a 4H i 4L tylko gdy jest taka potrzeba.