Silnik benzynowy a diesel.

[Filo]

•  

•  

Tekst jest w zasadzie kopią wypowiedzi w innym wątku, ale może komuś się przyda.

W dniu 13.01.2020 o 21:31, Robert_B napisał:

1.3 160KM w automacie. Dopiero przejechane 2100 km, ale całkiem żwawy ten silniczek.

O to, to . Mam taki sam i jestem zaskoczony bardzo pozytywnie. Idzie od dołu jak burza. Dwusprzęgłowy automat w zasadzie nie pozwala mu zejść poniżej 1500 obr. a maksimum momentu (270 Nm) zaczyna od 1750 obr. Oznacza to, że bardzo trzeba uważać by nie zrywać przyczepności podczas ruszania. Konkurentem QQ do zakupu był Peugeot z nowym silnikiem diesla 1,5 o mocy 130 KM z ośmiobiegowym, klasycznym automatem. Automat w nim bardzo dobry, ale silnik słabo wyciszony i mam wrażenie , że mu brakuje mocy i momentu obrotowego. Może przy okazji przypomnę, że wiele osób podkreśla, że silnik diesla o porównywalnej mocy ma zazwyczaj znacznie większy moment obrotowy co zapewnia mu większą elastyczność. Pomijając charakterystykę przebiegu momentu w funkcji obrotów jest to prawda jedynie gdy mówimy o momencie obrotowym mierzonym na wale silnika. Ponieważ diesel "kręci" blisko o połowę mniejsze obroty niż benzyniak, to dla osiągnięcia tej samej prędkości jazdy musi mieć znacznie mniejsze przełożenia skrzyni biegów, a wtedy, gdy zmierzymy moment obrotowy na kołach, całą przewagę diesla diabli biorą. Jeszcze jedno - moc mierzona na styku opony z jezdnią nie zmienia się wraz ze zmianą przełożeń, a moment obrotowy jak najbardziej. W przybliżeniu możemy przyjąć, że w tym samym samochodzie o szybkości maksymalnej decyduje moc, a o przyspieszeniach moment obrotowy. Na styku opony z jezdnią oczywiście.

[rafsty]

1 godzinę temu, Filo napisał:

• W przybliżeniu możemy przyjąć, że w tym samym samochodzie o szybkości maksymalnej decyduje moc, a o przyspieszeniach moment obrotowy. 

Kolego nie zgodzę się z Tobą. Ja mam 1,5 110KM a jeździłem 1,7 150KM i przeżyłem szok że silnik 1,7 jest sporo wolniejszy niż mój. Najlepszy przykład u mnie przy 3000 obr prędkość jest ok 181 km/h w silniku 1,7 przy tych samych obrotach prędkość jest ok 158 km/h. Więc Twoja teoria ma się nijak do rzeczywistości.

 

[Filo]

Rafsty, Przeczytaj ze zrozumieniem to co napisałem. Te same samochody z dwoma różnymi silnikami o podobnej mocy, przy założeniu że właściwie będą dobrane przełożenia do obu silników, będą dysponowały podobną szybkością maksymalną. Ale ten dysponujący mniejszym momentem obrotowym, MIERZONYM NA STYKU OPONY Z JEZDNIĄ, będzie dysponował mniejszym przyspieszeniem. Oczywiście wywód upraszczam, bo są jeszcze kwestie przebiegu charakterystyk mocy i momentu w obu silnikach. Często więc, diesel przy tej samej mocy i ze znacznie większym momentem obrotowym NA WALE SILNIKA może mieć (!!!!!!!!!) gorsze przyspieszenia od benzyniaka. Wynika to z konieczności zastosowania znacznie niższych przełożeń dla uzyskania tej samej prędkości przez samochód.

[rafsty]

Filo ja to podsumuję tak,  diesel kręci od niskich obrotów co pozwala rzadziej sięgać po drążek zmiany biegów jechać sobie na niskich obrotach co się przełoży na spalanie, benzyna niestety musi być trzymana na wyższych obrotach i trzeba więcej machać drążkiem zmiany biegów. Styk opony z jezdnią nie pokazuje niczego, spróbuj przyspieszać na 6 biegu mając np. 1200 obr/min benzyniakiem a zrób to dieslem to wtedy zrozumiesz co dają te niutony a nie styki opony z jezdnią.

[Karminadel]

10 godzin temu, rafsty napisał:

Kolego nie zgodzę się z Tobą. Ja mam 1,5 110KM a jeździłem 1,7 150KM i przeżyłem szok że silnik 1,7 jest sporo wolniejszy niż mój. Najlepszy przykład u mnie przy 3000 obr prędkość jest ok 181 km/h w silniku 1,7 przy tych samych obrotach prędkość jest ok 158 km/h. Więc Twoja teoria ma się nijak do rzeczywistości.

 

Chyba z techniką nie jesteś za pan brat ;-) Właśnie dokładnie napisałeś to co wyżej. Iż nie można porównywać parametrów silnika - bo pomiędzy silnikiem a kołami jest takie pewno urządzenie zwane skrzynią biegów, która może obniżyć lub podwyższyć osiągi "na kołach" - a to się liczy.

[rafsty]

@Karminadel no comment. Tak faktycznie na kołach się liczy i firmy na kołach podają niutony i konie mechaniczne, a świstak siedział i zawijał w te sreberka...