barniak Opublikowano 22 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2020 Panowie, po powrocie z urlopu zajechałem raczej silnik. Przegrzał się i tyle wziął w oleju, że podczas dolewki było sucho i dosłownie szedł dym. Obecnie silnik nie ma mocy. Rozbujać auto do 90km/h trwa 30 sekund, o przekroczeniu 100km/h nie ma mowy. Pod autem po nocnym postoju często jest jakaś plama. Podejrzewam, że olej bo płynu nie ubywa. Ostatnio gotował się (bulgotał) płyn chłodniczy, a silnik dawał dziwne dzwieki. Zamierzam wymienić jednostke, bo naprawiac się nie opłaca. Powiedzcie mi, czy mająć silnik 1.8 mogę wstawić 2.0? Z tego co czytałem, to najlepsze jednostki w primerach i nie pobierają takich ilosci co 1.8. Włożyłem w to auto już sporo kasy i szkoda mi tego zwyczajnie. WIem, że już tego nie odzyskam dlatego rozważam opcje wymiany motoru bądź sprzedaży auta. Czy w ogóle warto wymieniać silnik? Czy moze lepiej sprzewdać jako uszkodzony? Ile realnie mogłbym wziać za to auto? 2004 rok 1.8 benzyna bez gazu. W środku skóry, grzane przednie fotele, kamera cofania itp itd. Lakier w bardzo ładnym stanie, jednak przedni zderzak po przygodzie. Od strony kierowcy przy kole wgniecenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chytry.lis Opublikowano 1 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2020 Przyznam szczerze że trudna przed Tobą decyzja. Pytanie jak dużo kasy włożyłeś w auto i ile jeszcze musiałbyś teraz dołożyć żeby dalej je użytkować. Oczywiście wszystkie inwestycje jak wiesz są nie do odzyskania przy sprzedaży. Jak byłbym na Twoim miejscu (mam pewne auto bo od nowości w rodzinie, bardzo mocno doinwestowane) to szukałbym silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.