Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Nawiew - furkot, szelesty itp


MarcinJ

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to opisać - z początku myślałem, że coś mi wpadło przez wentylację pod maską i jakiś liść w nawiewie robi hałas. Ale nawet jazda kilka dni pod rząd z zamkniętym obiegiem, zatkanymi kratkami, wentylatorem na max nic nie dała - czasami coś mi zaczyna lekko stukać na 1 biegu, czasami nie. Raczej coś z samą dmuchawą, bo jak wyłączę nawiew to ładnie słychać, jak te lekkie szuranie zwalnia idealnie jak obroty dmuchawy. Brzmi trochę jakby rotor dmuchawy gdzieś ocierał o obudowę.

Jutro się dobieram. Akumulator, potem schowek pasażera, wypięcie wyłącznika poduszki, 3 śruby i wtyczka i powinno wyjść. W Note tak zadziałało. Na coś jeszcze zwrócić uwagę może?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że to jednak elementy jakoś zassane w obieg. Dwa lata temu hałasowało mi , jakby to porównać - jak byłem mały to z opakowań po jogurtach odcinało się kawałek i przyczepiało do widełek roweru z przodu. Jak się obijało o szprychy to właśnie był taki dzwięk. Od czerwca do września tego roku miałem to samo, tylko mniej intensywnie i bardziej po stronie nawiewów od kierowcy. Przeszło. Przy wymianie filtra kabinowego zawsze wyciągam, albo w aso jak to robią, garść zmielonych liści lub innego dziadostwa. Tak miałem w almerze, tak mam w pulsarze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogarnąłem. Liść się zaczepił o łopatki wentylatora. Pewnie w końcu by wysechł i odpadł, ale już mnie wkurzało to.

Robota tragedia. Ale po kolei.

1. Odpiąć akumulator

2. Zdjąć schowek pasażera, odpiąć wiązkę z oświetlenia schowka i wyłącznika poduszki pasażera (dlatego ten aku musi być wypięty).

3. Jest JEDNA śrubka, którą trzeba odkręcić. Na zdjęciu skrajnie po lewej stronie zdjęcia.

4. Odczepić wtyczkę zasilającą - na szczęście po prostu wysuwa się do góry.

5. Zaczyna się horror - wentylator minimalnie chodzi lewo / prawo, ale za nic nie da się go wyciągnąć. Coś blokuje. Dopiero po jakimś czasie wyczułem, że jest tak jeszcze taki dziwny zatrzask, widać go na 2 zdjęciu (takie półokrągłe coś). Odgiąłem go do siebie palcem (do teraz boli) i wentylator wyszedł kręcąc zgodnie z ruchem wskazówek zegara.

Potem już z górki - wyciągnąłem liść z nawiewu, złożyłem wszystko w całość i spokój.

 

 

fan01.jpg

fan02.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...