MarcinJ Opublikowano 16 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2020 Jak to opisać - z początku myślałem, że coś mi wpadło przez wentylację pod maską i jakiś liść w nawiewie robi hałas. Ale nawet jazda kilka dni pod rząd z zamkniętym obiegiem, zatkanymi kratkami, wentylatorem na max nic nie dała - czasami coś mi zaczyna lekko stukać na 1 biegu, czasami nie. Raczej coś z samą dmuchawą, bo jak wyłączę nawiew to ładnie słychać, jak te lekkie szuranie zwalnia idealnie jak obroty dmuchawy. Brzmi trochę jakby rotor dmuchawy gdzieś ocierał o obudowę. Jutro się dobieram. Akumulator, potem schowek pasażera, wypięcie wyłącznika poduszki, 3 śruby i wtyczka i powinno wyjść. W Note tak zadziałało. Na coś jeszcze zwrócić uwagę może? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 16 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2020 Mnie się wydaje, że to jednak elementy jakoś zassane w obieg. Dwa lata temu hałasowało mi , jakby to porównać - jak byłem mały to z opakowań po jogurtach odcinało się kawałek i przyczepiało do widełek roweru z przodu. Jak się obijało o szprychy to właśnie był taki dzwięk. Od czerwca do września tego roku miałem to samo, tylko mniej intensywnie i bardziej po stronie nawiewów od kierowcy. Przeszło. Przy wymianie filtra kabinowego zawsze wyciągam, albo w aso jak to robią, garść zmielonych liści lub innego dziadostwa. Tak miałem w almerze, tak mam w pulsarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarcinJ Opublikowano 17 Października 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 Ogarnąłem. Liść się zaczepił o łopatki wentylatora. Pewnie w końcu by wysechł i odpadł, ale już mnie wkurzało to. Robota tragedia. Ale po kolei. 1. Odpiąć akumulator 2. Zdjąć schowek pasażera, odpiąć wiązkę z oświetlenia schowka i wyłącznika poduszki pasażera (dlatego ten aku musi być wypięty). 3. Jest JEDNA śrubka, którą trzeba odkręcić. Na zdjęciu skrajnie po lewej stronie zdjęcia. 4. Odczepić wtyczkę zasilającą - na szczęście po prostu wysuwa się do góry. 5. Zaczyna się horror - wentylator minimalnie chodzi lewo / prawo, ale za nic nie da się go wyciągnąć. Coś blokuje. Dopiero po jakimś czasie wyczułem, że jest tak jeszcze taki dziwny zatrzask, widać go na 2 zdjęciu (takie półokrągłe coś). Odgiąłem go do siebie palcem (do teraz boli) i wentylator wyszedł kręcąc zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Potem już z górki - wyciągnąłem liść z nawiewu, złożyłem wszystko w całość i spokój. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.