tomkek1912 Opublikowano 21 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2020 (edytowane) Witam. Być może wspominałem o tym w wątku co denerwuje, pulsar w rodzinie czy pierwsze wrażenia. W każdym razie nie mogę znaleźć. Miałem naprawę gwarancyjną w związku z pęknięciem lakieru i rdzawym nalotem zaczynając od miejsca gdzie kończą sie listwy dachowe. Pionowa część, wzdłuż zejścia się blach bocznych i blachy nad otworem tylnego bagarznika. Zrobili, pomalowali aż do zejścia blach nad tylnymi lampamj. Oto co się zrobiło po 2,5 roku. Jestem umówiony na połowe listopada w pgd. Ogólnie zaawansowana korozja wg nich i nawet jak to zrobią to już najpewniej będzie wychodzić na nowo. Załamuje mnie powoli to auto. Edytowane 21 Października 2020 przez tomkek1912 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ExploRer Opublikowano 26 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2020 Co do zabezpieczeń, to lipne są w tym modelu. 5 lat bez chlapaczy przednich, tak wygląda... W 19 letniej Astrze nie mam takich uszkodzeń progów... Tylne nadkole - "folijka"... Kamienie walą tak czy siak. Chyba większą część trzeba folią PPF pokryć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelg Opublikowano 28 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2020 Hej, ja niestety też miałem już lakiernicze naprawy gwaracyjne. Dwie pod klapą bagażnika, jedna podobna do tego co ma tomkek1912, a druga na zgrzewach blach w okolicy świateł tylnich. Poza tym na drzwiach kierowcy na dolnym rancie zaczął mi puchnąć lakier. Trochę słabo jak na samochód 4 letni, jeżdzony 3 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 28 Października 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Października 2020 Ja póki co tylto to co pod klapą. Progi, drzwi, kielichy amorów, spód ogólnie jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ExploRer Opublikowano 29 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2020 (edytowane) Odnośnie progów i wnęki tylnego błotnika (post wyżej), to wg ASO nie podlega gwarancji (tej na blachy, chyba że się zrobiła perforacja...). I tak jakby ktoś był zaciekawiony, to wg ASO konserwacja i zabezpieczenie progów z przodu, to koszt 350 zł netto za stronę. (czyszczenie, podkład epoxydowy, baranek...). To opcja optymistyczna, droższa, to malowanie całego progu aby było oryginalnie... Co do wnęki błotnika pod naklejką z folii, to stwierdzili, że aby nakleić nową trzeba element zrobić i pomalować, bo rdza wychodzi. Koszt tylko 650 netto... Tak więc, sprawa zaczyna nabierać rumieńców, jak się to podsumuje. A to tylko 5 letnie auto... Edytowane 29 Października 2020 przez ExploRer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 3 Listopada 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2020 Tadam. Dziś to jestem wkur... Zacząłem się nawet zastanawiać nad sprzedażą tego auta. Nissanowi wypada pogratulować zabezpieczeń antykorozyjnych. Myślałem kiedyś, że almera była źle zabezpieczona. Jak żyję nie widziałem ani jednego samochodu, któremu by kiedykolwiek gniły blachy pod tylną klapą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelg Opublikowano 3 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2020 O ile się nie mylę ja miałem w tym samym miejscu, tyle że w mniejszym stopniu, ale udało mi się to jeszcze zrobić w ramach gwaracji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ExploRer Opublikowano 3 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2020 1 godzinę temu, tomkek1912 napisał: Tadam. Dziś to jestem wkur... Zacząłem się nawet zastanawiać nad sprzedażą tego auta. Nissanowi wypada pogratulować zabezpieczeń antykorozyjnych. Myślałem kiedyś, że almera była źle zabezpieczona. Jak żyję nie widziałem ani jednego samochodu, któremu by kiedykolwiek gniły blachy pod tylną klapą. To już się robi poważna sprawa. Coś jednak jest z tym autem nie tak. Pytanie, czy to wypusty z tej samej fabryki, czy każdy z innej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stuff1000 Opublikowano 3 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2020 Szkoda że nie widzieliscie mojego firmowego 5 letniego Forda, to dopiero gnije .... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 16 Listopada 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2020 (edytowane) No, autko zostawione. Ostatecznie nie ma tragedii. Nie zrujnuje mnie ta naprawa. Miałem jeszcze strach bo dziś rano walnąłem się ze szlabanem i przejechałem od 1/3 wysokości przedniej szyby, aż do tylnych drzwi. Na szczęście się okazało, że to co mi wyglądało na zdarty lakier było farbą ze szlabanu (bo jakby tak nie było to +1300 do wyceny) . Skończyło się na lekkim punktowym uszkodzeniu lakieru i dwóch wgniotkach... To kara za to, że nie chciało mi się zeskrobać lodu z całej szyby. Otworzyłem sobie szlaban, a że pilot mi szwankuje to nie widziałem, że wcisnąłem drugi raz i opuściłem szlaban. Nie ruszyłem od razu tylko wtedy jak szlaban był już przy dole, a że szyba w połowie oskrobana to nie widziałem. Taka historia czujnik na słupku nie zdążył podnieść opadającego szlabanu. Edytowane 16 Listopada 2020 przez tomkek1912 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ExploRer Opublikowano 17 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2020 Jaka +/- cena za taką naprawę, co robisz u Was biorą ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 17 Listopada 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2020 (edytowane) Będą robić te miejsca gdzie pokazałem rdzę po obu stronach (pierwsze zdjęcie w wątku) , a malować aż za zgrzewy nad tylną lampą. Na pewno z lewej strony gdzie pokazywałem rdzę (drugie zdjęcie), a z prawej to nie wiem. Powiedziałem, że mi nie zależy na cieniowaniu lakieru pod klapą i żeby malowali w miejscach gdzie zdzierają i w najbliższym otoczeniu. Wiadomo, im więcej malują tym więcej do wyceny. My ostatecznie ugadaliśmy się na 300 netto. Nie najgorzej jak na ASO. Zwłaszcza jak przypomnę sobie małą wspawkę w progu almery z pomalowaniem u pana "Zenka" za 500 zł wiele lat temu. I za rok wybiło dziurę tuż obok bo nie chciało im się wyciąć do zdrowej blachy. Jak zespawali ze rdzą to nie wiem. A z naprawianiem po szlabanie jakby było i szpachlowaniem wgniotek (bo nie wyciągają) to 1600 netto. Trochę dużo. Nie mam zamiaru jakoś szczególnie pucować auta, które sprzedam za jakieś 5-6 lat. Jeszcze Janusz będzie kręcił nosem, że bity, szpachlowany i pewnie po dachowaniu Edytowane 17 Listopada 2020 przez tomkek1912 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rex-er Opublikowano 19 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2020 Ja rdzy nigdzie nie mam, ale muszę w końcu porobić te wszystkie rysy i wgniotki Mój Pulsar jest porysowany niebotycznie - dlatego nie mam trochę wyjścia, muszę jeździć do końca, bo nikt mi go nie odkupi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andrzej G Opublikowano 19 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2020 27 minut temu, Rex-er napisał: Ja rdzy nigdzie nie mam, ale muszę w końcu porobić te wszystkie rysy i wgniotki Mój Pulsar jest porysowany niebotycznie Masz garaż węższy od auta, czy cóś ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rex-er Opublikowano 19 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2020 Jestem po prostu ignorantem, jeśli chodzi o ryski - raczej bliżej mi do Włocha czy Francuza. 1. Pęknięty zderzak - ktoś mi zahaczył na parkingu w mieście 2. Wgniotka na łączeniu drzwi - byłem wtedy biedny jak mysz kościelna, wziąłem kasę z OC sprawcy (sporą) i pojechałem na za***iste wakacje - warto było! 3. Raz puknął mnie sąsiad i skruszony przyszedł dać kasę, to mu powiedziałem, żeby się nie wygłupiał A sam mam dojazd na działkę w krzaczorach - zawsze mnie gałązki posmyrają, a i w żonę raz puknął słup na parkingu marketowym - myślę, że specjalnie się przesunął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ExploRer Opublikowano 19 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2020 1 godzinę temu, Rex-er napisał: Jestem po prostu ignorantem, jeśli chodzi o ryski - raczej bliżej mi do Włocha czy Francuza. 1. Pęknięty zderzak - ktoś mi zahaczył na parkingu w mieście 2. Wgniotka na łączeniu drzwi - byłem wtedy biedny jak mysz kościelna, wziąłem kasę z OC sprawcy (sporą) i pojechałem na za***iste wakacje - warto było! 3. Raz puknął mnie sąsiad i skruszony przyszedł dać kasę, to mu powiedziałem, żeby się nie wygłupiał A sam mam dojazd na działkę w krzaczorach - zawsze mnie gałązki posmyrają, a i w żonę raz puknął słup na parkingu marketowym - myślę, że specjalnie się przesunął. A my się tak przejmujemy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andrzej G Opublikowano 19 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2020 14 minut temu, ExploRer napisał: A my się tak przejmujemy... kol. Rex-er mnie rozbawił do łez. Totalne moje przeciwieństwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rex-er Opublikowano 19 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2020 Jeju, toć to tylko narzędzie jak smartfon, komputer czy młotek.. Wysłane z mojego Mi Note 10 Lite przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 20 Listopada 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2020 (edytowane) Autko odebrane. Jestem zadowolony. Zrobili więcej niż poprzednio. Jeszcze odkurzyli, umyli, plastiki na progach drzwi i bagażnika wypucowali. Ale wygląda na to, że rdza wylazła spod blachy. Nachodzi jedna na drugą. Nie bardzo wiedzieli skąd to się wzięło. Możliwe, że coś w fabryce spaprali. Dookoła twierdzą, że było czyściutko. Edytowane 20 Listopada 2020 przez tomkek1912 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andrzej G Opublikowano 20 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2020 44 minuty temu, tomkek1912 napisał: Nie bardzo wiedzieli skąd to się wzięło. Możliwe, że coś w fabryce spaprali. Dookoła twierdzą, że było czyściutko. No to skoro zrobione, to może pora wziąć sprawy w swoje ręce i poprawić trochę po fabryce. Kilka tub środka zabezpieczającego przed korozją w spray'u z długim wężykiem i rozpylaczem na końcu. Zaaplikuj w progi, obie klapy, spód drzwi i inne przestrzenie zamknięte, by sprawa się nie odnowiła. Mam na myśli np. coś takiego BOLL ŚRODEK DO PROFILI ZAMKNIĘTYCH SPRAY 500 ml Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 20 Listopada 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2020 Pomyślę, ale poza tymi 3 miejscami ogólnie nigdzie nie mam parchów - zero korozji. Albo jeszcze nie zauważyłem. W ogóle nie mam czegoś takiego jak explorer na zdjęciach pokazał. Zdjęcie w ciemności robione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andrzej G Opublikowano 20 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2020 Ja od kiedy pamiętam, pierwsze co robię po odebraniu nowego auta z salonu, to aplikuję w przestrzenie zamknięte tego typu środek i nigdy nie miałem problemów z korozją. Almerkę N15 miałem 16 lat, a blachy wyglądały jaby dopiero wyjechały z fabryki. Niewiele to kosztuje, nie trzeba do tego nawet kanału. Jedynie do wyjęcia zaślepek w progach i wtryśnięcia środka w progi, dla wygody wystarczy użyć lewarka, a reszta to czysta i przyjemna robota. Pulsar w sumie przyjął o ile dobrze pamiętam 4 takie butle , bo uważam, że lepiej zabezpieczać i wydać stówkę, niż później "leczyć". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 21 Listopada 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2020 A jaki kolor ma ten preparat? W sumie jak w wakacje przerabiałem wiązki w drzwiach pod lusterka składane elektrycznie to widziałem jakieś zacieki z jakiegoś preparatu. Przy okaxji widziałem co w drzwiach piszczy. Rudej ani jej zaczątków na szczęście nie było. Nie wiem czy w tym roku znajde czas by to zaaplikować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 21 Listopada 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2020 (edytowane) Dzienne zdjęcia. Od razu mówię, że sam powiedziałem by nie robili jak fabryka (kwestia ceny). Stąd widać jakieś wtrącenia i nierówności w lakierze... Tak na marginesie jakby się ktoś zastanawiał czemu czasem pada elektryka w drzwiach czy klapie. Dlatego: Na gumie jest taki język. Normalnie wiązka powinna być izolacją owinięta i to powinno być przyklejone do tego języka. Inaczej podczas otwierania/ zamykania ten fragment będzie chodzić. Z reguły za zewnętrzną blachą jest druga z wycięciem o którą trą przewody. Edytowane 21 Listopada 2020 przez tomkek1912 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andrzej G Opublikowano 21 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2020 6 godzin temu, tomkek1912 napisał: A jaki kolor ma ten preparat? Masz wszystko na stronie którą podałem. Nawet na "puszce" pisze że bursztynowy. Osobiście powiem tak - jak gdzieś skapnie kropelka, to nawet nie zauważysz. Dopiero jak zaschnie "gulka" z kilku kropel, to zobaczysz baardzo jasny bursztyn. Ale to przecież bez znaczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.