barniak Opublikowano 18 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2021 Witam, 1) Niedługo to pewniejsze będzie to, że Primerka znowu czymś zaskoczy jak to, że w niedziele u babci będzie rosół i schabowy. Sytuacja z dziś - auto nie odpala (Primera P12 1.8). Grzebałem przy przełączniku świateł w manetce i przy całej kolumnie kierowniczej, bo coś jest popierdzielone i jak przekręce na włączone światła to tył nie świeci (masy z tyłu też już patrzyłem....raz nawet pomogło, teraz niestety nie). Zauważyłem też, że nie ma pomarańczowego podświetlenia przycisków na konsoli i przy przełącznikach podnośników szyb, a kiedyś było. Z tyłu w bagażniku (od środka za tylną lampą) jest kawałek plastiku połaczony kablami - tam powinna być jakaś żarówka, ale jest to troche uszkodzone a blaszki jakieś wygięte (tego w ogóle nie ruszałem- ale kiedyś mi tylne lampy normalnie działały nawet i z tym). Przy stacyjce przy okazji zauważyłem, że był ten taki biały okrągły plastik dookoła ale ułamany, tak,że nie zamykał koła tylko był przerwany, ale skoro do tej pory to działało to chyba problem z immo to nie będzie... No i tak sobie tam dłubałem, wychodziłem z auta i wchodziłem przełączałem światła - sprawdzałem. Do tej pory wszystko było ok, silnik się uruchamial i gasił (uruchamiałem silnik bo mam automatyczne włączane swiatła). Coś mnie podkusiło zmienić żarówki w tablicy rejestracyjnej - miałem w schowku nowiutkie "LEDY" a co... stać mnie - W5W T10 12V - coś podobnego jak te: - kóncówka którą się wsuwa była identyczna. Zarówki, które były zamontowane to W5W (były już osmolone) ale całe szklane jak tu: No i wsiadłem do auta, poprzekręcałem sobie manetke ale nic nie świeciło. Kiedy chcialem odpalić auto ZONK. Przekręcam kluczyk a tu tylko dzwięk takiego bardzo szybkiego trykotania (okolice nóg pasażera, tam gdzieś za filtrem kabinowym?) i zamki w drzwiach się zamykaja. Na desce różne lampki się świecą. Posprawdzałem bezpieczniki pod kierownica i pod maską (wzrokowo jedynie- to były chyba ok). Szyby niechcialy się zamykać, ekran przygasał jak hamulec wciskałem. Cuda na kiju jednym słowem. Zaprogramowałem jeszcze raz kluczyk, bo myslałem ,że moze sie rozkodował ale nic nie pomogło. Jedynie otwiera/zamyka. Na chwile obecna rozładowałem akumulator od prób odpalenia. Czy winnym sytuacji mógłbyć rozładowany akumulator, a ta żarówka to tylko przypadek, albo nie przypadek? Czy takie ledowe żarówki nie będą działały w Primerze? z autka cały dzień grala muzyka na podwórku. Popatrzyłem pod maskę, to z plusa akumulatora,ale nie bezpośrednio z klemy (tylko dokręcony na takiej metalowej blaszce na górze) wychodzi jeden czerwony kabel i i gdzies po 30 cm jest kostka, w której siedzi duży zółty 20A bezpiecznik i z tej kostki wychodzi znowu czerwony kabel i leci także w stronę błotnika. Końcowka tego kabla przy akumulatorze jest troche naderwana, ale jest tak już od dawna i nic się takiego nie działo. Widziałem też pod maską (dokładnie obok błotnika nad kołem przykręcony do blachy, przy akumulatorze i rurze z dolotem powietrza, gruby czarny kabel chyba masowy, który gdzieś zniknął w głąb silnika - dostrzegłem jedynie, że na końcowce był zielony. Czy są gdzieś jeszcze z tyłu auta jakieś bezpieczniki przy tych ferelnych lampach?, ewentualnie w klapie bagażnika (mam hatchbacka) aby gdzieś tam się dobrać do tego oświetlenia? Bo tam jest także przycisk do otwierania bagażnika i tak jakby to własnie te zamykanie zamków podczas proby odpalenia może być przez to? 2) Druga sprawa - auto dosyć dymi i mało mocy ma. Dziś zauważyłem, że plastikowa rura od dolotu powietrza (ta przed filtrem powietrza, wychodząca w dół w stronę chłodnicy jest w ogóle wyjęta z tej drugiej od chłodnicy, włożyłem ją i troszkę ułamałem tą plastikową rurę. Zdziwiony byłem, bo nie było tam żadnych opasek zaciskowych. Tak chyba nie powinno być nie? I z tej rury wychodził też jeden otwarty (nie zaślepiony) odgałeźnik w stronę chłodnicy. Niestety auta nie mogłem odpalic to nie miałem jak sprawdzić czy to mogłobyć to. Jak myślicie? 3) Mam w aucie tempomat, który nie działa już długo ale jakoś w to nie wnikałem bo osobówka mało jeżdze, a tempomat używam jedynie jadąć cięzarówka. Dziś podczas grzebania pod kierownicą i bezpiecznikach zauważyłem cieńką stalową linke - podejrzewam, że to własnie sprawca nie działającego tempomatu... Czy taką linkę się kupuje, czy trzeba wymienić jakiś cały mechanizm? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barniak Opublikowano 19 Kwietnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2021 Dobra problem rozwiązany. Rozładowal się akumulator. Podjechalem służbowym autem i po kablach poszło od razu. Ale jeszcze odwiedzę pewnie nie raz to forum, tylko pytanie kiedy znowu ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.