Pathfinder r51 walka z geometria

[Grzaski]

Wrzucam to bo moze ktos mial podobnie I cos zaradzi. Ja juz trace sily. Mianowicie jest tak ze oddalem auto najpierw na zbieznosc bo ewidetnie ciagnelo go w lewo tzn w te strone ktora opada droga bo u mnie ruch lewostronny. Opon mi nie zjadalo wiec malo sie przejmowalem tylko wpieniala mnie kierownica lekko w prawo przy jezdzie na wprost. Magicy sprawdzili, niby cos z przodu poprawili I oddali auto. Moim zdaniem jest jeszcze gorzej, wiec wrocilem do magikow na geometrie czterech kol. Pytalem czy mam kupic nowe sruby do tylu ale orzekli ze nie trzeba. Oczywiscie przy odbiorze powiedzieli ze sruby od duzych dolnych wachaczy nie puscily. Ale stwierdzili ze zbieznosc ustawili tymi z tylu i dali mi wydruk gdzie faktycznie widac Toe czyli zbieznosc na zielono. Auto dalej ciagnie w lewo co wpienia mnie strasznie. Mam w zasadzie dwa pytania. 1 - czy Ich rozstrzelac? 2- czy ktos moze przyjrzec sie wynikom pomiarow I podpowiedziec gdzie szukac przyczyny. Dodam ze na codzien jezdze roznymi autami I vanami po tych samych drogach I tylko moje auto sie tak zachowuje wiec nie jest to tylko kat nachylenia drogi.

 

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk

 

 

[camo]

U mnie tuleje w górnym przednim wahaczu (tym najmniejszym) wyrobiły się z jednej strony i przez to zaczęło lekko ściągać w bok, warto sprawdzić i w razie potrzeby wymienić. 

[Grzaski]

Dzieki sprawdze. Poki co w miare poprawione I z kierownica na wprost jade prosto. Paproki chyba nawet nie umialy chyba dobrze glowicy do geometrii na kolo zalozyc. Wlasnie wogole musze zalozyc osobny temat na temat zawieszenia I komfortu jazdy bo to jest cos co mi spedzal sen z powiek.

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk