1.7 dCi czerwony Check

[tomek_nitro]

Witam,

Problem dotyczy X-a , 2019r, 1.7 150km, przebieg 73tkm od nowości w moich rękach.

Zaczęło się 2 dni przed Sw. Bożego Narodzenia 2021. Nagle podczas podjazdu na wiadukt i przyspieszaniu samochód szarpnął na chwilę stracił moc i zapaliło mi czerwony check ,rozłączyło ESP , radar, start stop i asystenta pasa ruchu. Zatrzymałem się zgasiłem auto ,odpaliłem i został tylko błąd radaru. Znowu zgasiłem /zapaliłem i błędy znikły. Ponownie sytuacja powtórzyła się następnego dnia 3 krotnie. Kolejnego dnia auto wywalało błędy praktycznie co 2-3 km. Wizyta w ASO w Częstochowie i tradycyjne problemy tego serwisu "nie ma elektryka, może będzie w sylwestra, może po nowym roku, pewnie zle paliwo,zimno jest" . Generalnie olali temat "będą dzwonić jak będzie elektryk".

Olej , filtry wymieniam co 8 tys km (olej motul dedykowany do tego silnika, filtry OEM Nissan/Renault jak że jestem z branży to kupuje je jak się domyślacie za ułamek ceny serwisowej ). Samochód tankuje tylko i wyłącznie Verva/ V-power ON. Nigdy nie widział innego paliwa. Akurat miałem "swój interwał" wymiany oleju i filtrów więc wymieniłem (robię to po za ASO z pełną dokumentacją , zresztą wymiany robione w ASO rozniez wykonuje na swoim materiale). Wymieniłem więc filtry i oleje i problem zniknął. Aż do teraz...Od 2-3 dni znowu pojawiają się te błędy , zazwyczaj albo rano gdy jest zimny albo np. Jadąc na 4 (2 tys obrotów) jest górka chce przyspieszyć i jest szarpnięcie i choinka na desce. Błędy są od czujnika ciśnienia paliwa (p0002) i reszta związana z systemami które się rozłączają. Po dwukrotnym zgaszeniu i odpaleniu auta wszystko gaśnie. Po zapaleniu się choinki auto też jedzie normalnie.

CZY KTOS MIAL TAKI PRZYPADEK? Jutro podjadę do ASO zapytam czy elektryk może już jest w pracy ale widząc "profesjonalizm " i podejście tego serwisu to czarno to widzę,  zacznie się znowu wywijanie od roboty. Mam z nimi złe doświadczenia , zgłaszam co wizytę praktycznie od początku użytkowania pojazdu problem z halasujacym fotelem kierowcy, tylna kanapa, drganiami przy 120km na godzinę i za każdym razem słyszę wymówki że nie słyszą nie widzą dla nich jest ok.

Pozdrawiam

[OsobaNN]

Na ten DTC jest procedura. Jak byłeś w aso to popros o informacje co zostalo zrobione.

 

 

[tomek_nitro]

Auto stoi w serwisie już ponad miesiąc i nadal nie wiedzą co jest...

[OsobaNN]

Znam kilka podobnych przypadkow z tym DTC, pompa padla .. stawiam na to jak masz filtry itp ogarniete. 

[Silesian]

W dniu 21.04.2022 o 22:20, tomek_nitro napisał:

Witam,

Problem dotyczy X-a , 2019r, 1.7 150km, przebieg 73tkm od nowości w moich rękach.

Zaczęło się 2 dni przed Sw. Bożego Narodzenia 2021. Nagle podczas podjazdu na wiadukt i przyspieszaniu samochód szarpnął na chwilę stracił moc i zapaliło mi czerwony check ,rozłączyło ESP , radar, start stop i asystenta pasa ruchu. Zatrzymałem się zgasiłem auto ,odpaliłem i został tylko błąd radaru. Znowu zgasiłem /zapaliłem i błędy znikły. Ponownie sytuacja powtórzyła się następnego dnia 3 krotnie. Kolejnego dnia auto wywalało błędy praktycznie co 2-3 km. Wizyta w ASO w Częstochowie i tradycyjne problemy tego serwisu "nie ma elektryka, może będzie w sylwestra, może po nowym roku, pewnie zle paliwo,zimno jest" . Generalnie olali temat "będą dzwonić jak będzie elektryk".

Olej , filtry wymieniam co 8 tys km (olej motul dedykowany do tego silnika, filtry OEM Nissan/Renault jak że jestem z branży to kupuje je jak się domyślacie za ułamek ceny serwisowej ). Samochód tankuje tylko i wyłącznie Verva/ V-power ON. Nigdy nie widział innego paliwa. Akurat miałem "swój interwał" wymiany oleju i filtrów więc wymieniłem (robię to po za ASO z pełną dokumentacją , zresztą wymiany robione w ASO rozniez wykonuje na swoim materiale). Wymieniłem więc filtry i oleje i problem zniknął. Aż do teraz...Od 2-3 dni znowu pojawiają się te błędy , zazwyczaj albo rano gdy jest zimny albo np. Jadąc na 4 (2 tys obrotów) jest górka chce przyspieszyć i jest szarpnięcie i choinka na desce. Błędy są od czujnika ciśnienia paliwa (p0002) i reszta związana z systemami które się rozłączają. Po dwukrotnym zgaszeniu i odpaleniu auta wszystko gaśnie. Po zapaleniu się choinki auto też jedzie normalnie.

CZY KTOS MIAL TAKI PRZYPADEK? Jutro podjadę do ASO zapytam czy elektryk może już jest w pracy ale widząc "profesjonalizm " i podejście tego serwisu to czarno to widzę,  zacznie się znowu wywijanie od roboty. Mam z nimi złe doświadczenia , zgłaszam co wizytę praktycznie od początku użytkowania pojazdu problem z halasujacym fotelem kierowcy, tylna kanapa, drganiami przy 120km na godzinę i za każdym razem słyszę wymówki że nie słyszą nie widzą dla nich jest ok.

Pozdrawiam

Byłoby super gdybyś podzielił się z nami informacją, co było przyczyną awarii.