mb_maciej Opublikowano 13 Listopada 2022 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2022 Czesc, w moim juke 1.5dci 2013 103tys km wywaliło razem kontrolki check engine i trakcje. Auto jezdzi jak jeździło, moc nie spadła. Co to może być?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raf88 Opublikowano 16 Lutego 2023 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2023 Hej, u mnie ten sam problem i jest to czujnik ciśnienia spalin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mb_maciej Opublikowano 17 Lutego 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2023 Przyczyną była zapchana rurka przez która zawracają spaliny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lanarkshire Opublikowano 13 Kwietnia 2024 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2024 Z tego co wiem jest to usterka fabryczna tego silnika. Czym to wyczyścić? Dużo filmików pokazuje, że czyścić to sprężonym powietrzem. U mnie po wyczyszczeniu zazwyczaj działa do miesiąca czasu. W jednym z filmików mechanik użył jakiejś chemii. Doradzicie jak to porządnie wyczyścić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baju123 Opublikowano 15 Kwietnia 2024 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2024 widziałem jak było czyszczone linką hamulcową od roweru ale jeśli u ciebie po zabiegu działa o około miesiąca to stawiałbym na czujnik a przy okazji przepustnice i EGR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lanarkshire Opublikowano 24 Kwietnia 2024 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2024 Dzięki, spróbuję jeszcze z linką. Czujnik wymieniłem właśnie miesiąc temu, oczywiście przy okazji zrobiłem przetykanie kompresorem. Jeśli to nie pomoże, to będę działać dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lanarkshire Opublikowano 7 Maja 2024 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2024 Ponieważ udało mi się ogarnąć temat poniżej krótki opis, jak to zrobiłem. Ogólnie zajęło mi to ok. 10 dni. Przy użyciu metalowej linki zauważyłem, że rurka była zapchana w 2/3, także sporo. Dopiero chemia zadziałała - DPF cleaner K2. W sobotę 27.04 użyłem preparatu. Sądziłem, że efekt będzie natychmiastowy, bądź przynajmniej po kilku kwadransach (wg producenta przy czyszczeniu DPFa wystarczy 15 min). Tego dnia nie przepchałem tej rurki, może usunąłem 1-2 cm, ale zajęło mi to 2 godziny, więc się poddałem, a w poniedziałek poszedłem do swojego mechanika. Wizyta dopiero w połowie maja. Natomiast w środę 01.05 kontrolki błędów zniknęły, co mnie bardzo zdziwiło. Stwierdziłem, że rzucę okiem co się tam dzieje i okazało się, że środek nadal działał i penetrował tego "czopa". Po pomiarze linką ten zator zmniejszył się o kilka centymetrów. Psiknąłem jeszcze raz chemii, dopchałem linką, aby weszło głęboko. W niedziele 5.05 po godzinnej walce udało się - rurka już była cała drożna. Niestety, nie odbyło się bez strat - oberwało się nowemu czujnikowi, tz. dostała się do środka ta czarna maź. Ile mogłem wyczyściłem, ale po podłączeniu i uruchomieniu silnika pokazuje żółty check engine i kontrola trakcji. Po usunięciu błędu, niestety wraca po paru minutach. Zamieniłem na starty czujnik i zero problemu. Ktoś wie, czy można wrzucić taki czujnik do myki ultradźwiękowej? Moje zalecenia: można śmiało użyć preparatów do czyszczenia DPFów, wystarczy dosłownie jedno krótkie psiknięcie, do rurki nie wchodzi tego dużo. Jednak by ochronić czujnik to albo go nie wkładać na te kilka dni albo zabezpieczyć go jakąś folią przed wepchaniem go do gumowej rurki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.