JustSimplePerson Opublikowano 23 Sierpnia 2023 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2023 Witam, Niestety mam strasznie przedłużający się i trudny do wykrycia problem z moim Qashqaiem. Silnik to 1.6 benzyna polift. Całą historię postaram się streścić jak się tylko da bo trwa to już prawie 6 miesięcy. Wszystko zaczęło się przy próbie normalnego rozruchu samochód, zaczął on niewiarygodne głośno stukać spod maski. Po kilku sekundach samochód został wyłączony i odholowany do mechanika - żadnych błędów, wycieków, dymów czy zapachów i samochód już nie odpalał. Pierwszy mechanik po 6 tygodniach stwierdził że rozrząd z zewnątrz wygląda ok, błędów nie ma, ale jest brak kompresji na 3 cylindrach - według niego rozwiązaniem byłoby rozebranie silnika i sprawdzenie co tam się w środku podziało. Poleciłem mu żeby chociaż przed tym zabiegiem sprawdził endoskopem czy cokolwiek widać, może są już jakieś rysy na denku tłoka i lepiej wymienić cały silnik. Ale... Zdecydowałem że zmieniam mechanika. Drugi mechanik podpiął samochód pod komputer, podobno były jednak jakieś błędy, skasował się i.... samochód odpalił. Niestety zauważył że samochód ma duże obroty na jałowym (ok. 1500) i ogólnie coś jest nie tak z tymi obrotami. Podejrzenie padło na przepustnice. Po próbie instalacji 4 różnych przepustnic używanych żadna nie rozwiązywała tego problemu. Jedna z nich już prawie temat załatwiła. Po adaptacji wszystko działało jak należy, ale po przejechaniu kilkudziesięciu km i postoju, po ponownym odpaleniu następował totalny brak reakcji na gaz ( samochód toczył sie 5km na godzinkę) i pojawiał się check engine z błędem przepustnicy. Co ciekawe po kilkukrotnym zgaszeniu i odpaleniu.... Problem ustępował, ale check zostawał w pamięci. Ostatecznie zdecydowałem się na kupno nowej przepustnicy Hitachi (z tego co mi wiadomo to jest oryginalna część bo ta pierwotna również była tej firmy). Niestety... Problemów ciąg dalszy, mechanik nie mógł zaadaptować nowej przepustnicy - błąd połączenia z przepustnicą, dlatego zdecydowałem się na adaptację w ASO. W ASO Odysey w Lublinie po 6h niestety również nie udało im się zaadaptować przepustnicy z tego samego powodu. Ostatecznie samochód skończył u trzeciego mechanika, a raczej elektromechanika, który po przejrzeniu i pomierzeniu wiązek elektrycznych dochodzących do przepustnicy, stwierdził że to prawdopodobnie będzie coś ze sterownikiem, albo i cały komputer będzie do wymiany. Na razie czekam na informację czy udało się wgrać nowy sterowniki i czy problem się rozwiązał. Pytanie czy ktoś przerabiał podobny problem albo słyszał o analogicznej (strasznie już irytującej) sytuacji. Z góry ogromne dzięki za każdą udzieloną informację. ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sk_slawek Opublikowano 23 Sierpnia 2023 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2023 3 godziny temu, JustSimplePerson napisał: Według niego rozwiązaniem byłoby rozebranie silnika i sprawdzenie co tam się w środku podziało. Skoro już sporo zainwestowałeś w przepustnicę i nawet ASO nie może jej zaadoptować, to może należy ją reklamować. W końcu autoryzowany serwis sobie nie poradził. I tak na marginesie, może również pierwszego mechanika należałoby "zareklamować'' by omijać go szerokim łukiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JustSimplePerson Opublikowano 8 Grudnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2023 Po pół roku temat został rozwiązany. Problemem okazał się wadliwy komputer, po jego wymianie samochód wrócił do normy (nawet na starej fabrycznej przepustnicy). Mimo wszystko nowa przepustnica okazała się i tak wadliwa i została zareklamowana (na szczęście doczekałem się zwrotu pieniędzy). Temat do zamknięcia, być może będzie dla kogoś pomocny w przyszłości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.