Mycie czarnego lakieru.

[Stas]

Proszę o poradę,  mój Nisan koloru grafitowa perła, trudny do mycia.

Nie posiadałem nigdy auta o takim kolorze. Po umyciu w myjni bezdotykowej i osuszeniu mikrofibrą pozostały zacieki.

Czy ktoś ma doświadczenie jakiego szamponu użyć do mycia ręcznego lub podpowie jaka technika mycia bez zacieków

 

Edytowane 28 Grudnia 2024 przez Stas

[Robert_B]

Mam czarną perłę. Myję auto na bezdotykowej i nie osuszam w ogóle auta - wycieram papierem ręcznikowym tylko progi, drzwi i klapę bagażnika od środka. Najważniejszy jest ostatni etap - spłukiwanie wodą zdemineralizowaną. Robię to dosyć długo - około 5 minut. No i musisz znaleźć myjnię, gdzie woda zdemineralizowana jest faktycznie zdemineralizowana.

[Stas]

Czyli myjnia bezdotykowej a nie wiaderko i szampon?

[Robert_B]

Ja akurat myjnia bezdotykowa, bo pod budynkiem wielorodzinnym nie mam możliwości mycia.
Odnośnie zacieków, to najwięcej powstaje ich w czasie jazdy na przednich drzwiach po wypływie kropel wody z lusterek. Więc jeśli masz możliwość wydmuchania tej wody po umyciu auta, to pozbędziesz się sporej ilości białych plamek 🙂

[Stas]

A do mycia ręcznego jaki szampon polecacie?

Czarny grafitowy jest piękny ale widzę, że w utrzymaniu będą problemy.

 

[pietruchaj10]

Mam J10 w kolorze Z11(czarny), więc waterspoty biją po oczach. Po myciu mieszanym (myjka wysokociśnieniowa, pianownica i szmyranie szczotą) przepucowanie pastą nabłyszczającą TEMPO(czerwoną) je usuwało.

[Stas]

Byłem na myjni bezdotykowej.....masakra

Zacieki. Zacieki. Zacieki

Ta woda pewnie jest z  Wisły. 

[JJacek]

Cóż ci powiedzieć. Uważam że najlepsze mycie to mycie samodzielne, dokładne aby odetkać lakier. Pomaga ceramika na lakierze. A bez dotyk to do utrzymania czystości pomiędzy myciem. Musisz się zaprzyjaźnić z kimś od detalingu poradzą co użyć do mycia, oczywiście jeśli masz możliwość umycia z wiaderka. Dobra myjka i szampon, dwa wiadra i myjka ciśnieniowa, na początek dobre spłukanie z piachu, umycie szamponem, bardzo dobre spłukanie czysta woda i wytarcie do sucha wtedy nie będzie waterspotow.

Tylko to wtarcie to musi być dokładnie, tak jak pisał kolega powyżej wydmuchanie to świetny pomysł jeśli masz możliwość.

Albo oddajesz do firmy detailngowej i oni myją jak uznasz że do bani to niech poprawiają albo zmniejsz myjnię.

 

[aquariusmax]

W dniu 29.12.2024 o 21:04, Stas napisał:

Byłem na myjni bezdotykowej.....masakra
Zacieki. Zacieki. Zacieki
Ta woda pewnie jest z  Wisły. 

A użyłeś programu nabłyszczania (czyli woda demineralizowana)?
Jak zwyczajnie myję "na szybko", aby nie było widać soli i grubego brudu, to wrzucam 4-5 zł na mycie, a potem 2-3 zł na płukanie i 2-3 zł na nabłyszczanie wodą demineralizowaną.
Nigdy nie mam zacieków, a przy ręcznym myciu lub przy automatycznej myjni zawsze miałem (i nie chodzi, że mam najłatwiejszy w utrzymaniu kolor srebrny i szare felgi).

Spróbuj zmienić myjnię, jest tego bez liku teraz.

Edytowane 2 Stycznia przez aquariusmax

[JackSet]

18 godzin temu, aquariusmax napisał:

A użyłeś programu nabłyszczania (czyli woda demineralizowana)?
Jak zwyczajnie myję "na szybko", aby nie było widać soli i grubego brudu, to wrzucam 4-5 zł na mycie, a potem 2-3 zł na płukanie i 2-3 zł na nabłyszczanie wodą demineralizowaną.
Nigdy nie mam zacieków, a przy ręcznym myciu lub przy automatycznej myjni zawsze miałem (i nie chodzi, że mam najłatwiejszy w utrzymaniu kolor srebrny i szare felgi).

Spróbuj zmienić myjnię, jest tego bez liku teraz.

Tez mam srebrny metalic i jest to chyba, po białym, najbardziej odporny na smugi po myjni bezdotykowej.

Ale tak jak piszesz, trzeba dobrze spłukać ostatnim programem. Ja nie stosuję pseudo wosku, bo po nim cholerne plamy są jeśli płukanie będzie niedokładne. 

Mam swój patent.

Najpierw aktywna piana za 2-3 zl, potem gąbka (duza i dobrej jakosci i dobrze wypłukana po poprzednim uzyciu). To daje umycie z brudu. Czasem stosuję szczotkę z pianą (zimą lub gdy bardzo brudny, ale wczesniej cisnieniowe zmycie lancą).

Potem po 5 zł spłukanie woda i kolejne 5 zl wodą zdemineralizowaną.

Po myciu jeśli pogoda dobra najlepiej przetrzeć do sucha, choć czasem jeśli od razu gdzieś w trasę to sam wyschnie. 

I wtedy zero plam.

Oczywiście 3x rocznie nakładam wosk (na wiosnę, w lecie i jesienią). Nie jakiś wydumany, ale dobrej jakości wosk na mokro). To powoduje, ze sie mniej po prostu brudzi.

Kiedyś bawiłem sie woskiem twardym Fusso (dawał genialną warstwę) a wczesniej glinkowaniem, ale mi juz przeszło 😉 

Mycie 2x w miesiącu w zupełności wystarcza (no ale jest garażowany).

[aquariusmax]

Nie wiem na jakieś myjni bezdotykowej jest gąbka dostępna, bo przecież własnej nie wolno używać (regulamin)?

Aktywna piana nie jest polecana dla nowych lakierów, szczególnie często. Nie znam szczegółów przeciwskazań, musiałbyś poczytać, ale przestrzegają.

Jeśli chce się użyć szczotki (gąbki) bezpośrednio po aktywnej pianie, bo lepiej przed aktywną pianą najpierw porządnie spłukać gruby brud (program mycie lub płukanie), Inaczej będą rysy.

Nigdy nie wycieram do sucha, nabłyszczanie powoduje, że bardzo szybko samochód jest suchy, a zacieków nie będzie, bo nie ma przecież minerałów w "wodzie nabłyszczającej".

Wosku nie używam żadnego, nie jest mi potrzebny, bo jak po 5-6 latach sprzedaję samochód, to lakier wygląda i tak prawie jak nowy (czym mniej lakieru dotykamy, tym lepiej dla niego).

Myję (najczęściej jest to lepsze płukanie) raz na tydzień-dwa.

Edytowane 4 Stycznia przez aquariusmax

[JackSet]

5 godzin temu, aquariusmax napisał:

Nie wiem na jakieś myjni bezdotykowej jest gąbka dostępna, bo przecież własnej nie wolno używać.

Jeśli chce się użyć szczotki (gąbki) bezpośrednio po aktywnej pianie, bo lepiej przed aktywną pianą najpierw porządnie spłukać gruby brud (program mycie lub płukanie), Inaczej będą rysy.

Nigdy nie wycieram do sucha, nabłyszczanie powoduje, że bardzo szybko samochód jest suchy, a zacieków nie będzie, bo nie ma przecież minerałów w "wodzie nabłyszczającej".

Na mojej myjni nie ma takich zakazów.

Stosuję plyn do mycia felg, gąbki itp i nigdy nikt nic sie mówił, choć facecik sie kręci caly czas. Nie ma tez nic przeciwko, ze czas mycia jest przerwany i w tym czasie latam z gabką wokół. 

Gąbkę mam wlasna i dodatkowo taką rekawicę miękką. Jest nawet specjalna szczotka obrotowa do mycia felg na każdym stanowisku.

Tak jak piszesz.

Gdy jest wiekszy brud (jak obecnie) najpierw szybkie mycie ciśnieniowe zeby pierwszy brud spłukać i umyć felgi, potem pryskam na felgi swój preparat, potem kładę pianę i myję gąbką lub rekawicą. 

Wrzucam tylko tyle pln ile potrzebuję. 

Potem tylko płukanie i na koniec woda z osuszaczem.

To pozwala uzyskać mycie bez plam, a i koszt między 10 (latem) a 15 (zimą).

Wycieram do sucha latem, ponieważ pozostawienie wody powoduje, ze szybko łapią latem kurz, a zwłaszcza wiosną pyłki i gdy wyschnie, to zostają w miejscach kropli plamy.

Tak robilem przez 8 lat z poprzednim T32 i po 8 latach lakier był w świetnym stanie.

Nigdy nie bylem z nim na automatycznej 😀

 

[aquariusmax]

Łoł, na wszystkich myjniach których byłem jest w regulaminie zakaz używania czegokolwiek swojego (oprócz pieniędzy) i dodatkowo zakaz mycia felg szczotką (nawet tą z myjni).

A jakbym robił dłuższe przerwy niż 15 sekund, to czekający w kolejce by mnie zlinczowali. 

A gościu co się przechadza, zawsze patrzy wilczym okiem, jakby wiedział, że robię coś nielegalnego np. miał zbyt brudny samochód (jest zakaz mycia zbyt brudnych aut np  terenowych).

Tak przedsiębiorcy bronią się przed nadmiernym zapchaniem filtrów i zużyciem np. szczotek.

Ale odchodzimy od tematu.

Niech autor wątku się wypowie, czy użył miękkiej wody nabłyszczającej za np. 5 zł i dajej są zacieki?

Edytowane 4 Stycznia przez aquariusmax

[JackSet]

Myjnia myjni nie równa 😀

W promieniu 3 km mam 6 myjni.

Przetestowalem każdą i są niestety kolosalne różnice. 

Ta, z której korzystam ma 4.5 na Google, więc to nie tylko moja opinia, że jest OK.

 

[Figiel]

kupiłem szarego, nie myję często, wygląda na czysty