Stas Opublikowano 6 Lutego Udostępnij Opublikowano 6 Lutego Czy ktoś miał taką sytuację i jak sobie poradził? Trochę przeraził mnie brak koła zapasowego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
exopel Opublikowano 6 Lutego Udostępnij Opublikowano 6 Lutego jeżeli nie masz zapasu i nie masz zestawu naprawczego, pozostaje ci - liczyć na to, ze ktoś ci takiego zestawu udzieli, dzwonisz po pomoc drogowa, a jeżeli to jest za dnia jedziesz z kołem ku wulkanizacji. żeby uniknąć tego co napisałem, kupiłem sobie dojazdówkę, wg mnie to jest najlepsze rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJacek Opublikowano 7 Lutego Udostępnij Opublikowano 7 Lutego Tylko jest jeden problem gdzie ta dojazdówkę włożyć? Kolegi nissan nie ma takiego miejsca chyba ze na dach albo do bagażnika a bagaże na dojazdówkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
exopel Opublikowano 7 Lutego Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 8 minut temu, JJacek napisał: Tylko jest jeden problem gdzie ta dojazdówkę włożyć? Kolegi nissan nie ma takiego miejsca chyba ze na dach albo do bagażnika a bagaże na dojazdówkę. w zafirze w miejscu zapasu miałem fabrycznie zamontowany zbiornik lpg, a zapas woziłem w bagażniku. czy aż tak bardzo na co dzień potrzebujesz przestrzeni w bagażniku? trzeba sobie postawić kilka pytań i wybrać priorytety. miliony ludzi jeździ ze zbiornikami lpg w bagażniku i jakoś z tym żyją 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JackSet Opublikowano 7 Lutego Udostępnij Opublikowano 7 Lutego To jest bardzo duże koło, prawie 75 cm średnicy. Nawet dojazdowe będzie zajmować dużo miejsca. A wbrew pozorom dosyć często nawet na codzień potrzeba jednak tego bagażnika *w tym celu kupuje się taki samochód. Zresztą, na tyle lat jezdzenia tylko raz złapałem kapcia, a zawsze miałem zapasowe. No i przecież mamy assistance, a mobilny punkt dojedzie wszędzie w ciągu kilkudziesięciu minut i będzie to szybciej, niż wymiana koła i szukanie wulkanizatora. No i to koło oryginalne (być może brudne) włożyć do bagażnika to nie taka trywialna rzecz. Naprawdę jest ciężkie. Wiem, bo wymieniam sam koła lato/zima. A lewarowanie, zdejmowanie gdzieś na ulicy, czy przy drodze, a nie daj boze na trasie do bezpiecznych nie należy; zwłaszcza z lewej strony. No i nie zapominajmy, ze kobieta i tak nie brałaby sie za tę robotę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
exopel Opublikowano 7 Lutego Udostępnij Opublikowano 7 Lutego (edytowane) 2 godziny temu, JackSet napisał: To jest bardzo duże koło, prawie 75 cm średnicy. Nawet dojazdowe będzie zajmować dużo miejsca. A wbrew pozorom dosyć często nawet na codzień potrzeba jednak tego bagażnika *w tym celu kupuje się taki samochód. Zresztą, na tyle lat jezdzenia tylko raz złapałem kapcia, a zawsze miałem zapasowe. No i przecież mamy assistance, a mobilny punkt dojedzie wszędzie w ciągu kilkudziesięciu minut i będzie to szybciej, niż wymiana koła i szukanie wulkanizatora. No i to koło oryginalne (być może brudne) włożyć do bagażnika to nie taka trywialna rzecz. Naprawdę jest ciężkie. Wiem, bo wymieniam sam koła lato/zima. A lewarowanie, zdejmowanie gdzieś na ulicy, czy przy drodze, a nie daj boze na trasie do bezpiecznych nie należy; zwłaszcza z lewej strony. No i nie zapominajmy, ze kobieta i tak nie brałaby sie za tę robotę. dojazdówka taka wielka i taka ciężka? brudna? a od czego jest pokrowiec? i dlaczego masz brudną wkładać do bagażnika? posługiwanie sie lewarkiem to jest problem? nie, nie zapytam o więcej. pozdrawiam serdecznie życząc szerokości Edytowane 7 Lutego przez exopel 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JackSet Opublikowano 7 Lutego Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 22 minuty temu, exopel napisał: dojazdówka taka wielka i taka ciężka? brudna? a od czego jest pokrowiec? i dlaczego masz brudną wkładać do bagażnika? posługiwanie sie lewarkiem to jest problem? nie, nie zapytam o więcej. pozdrawiam serdecznie życząc szerokości Chyba nie zrozumiałes przekazu. 1. Dojazdowka ma średnicę chyba podobna do koła zwyklego? 2. Co zrobiłeś z kołem po wymianie na dojazdowkę? 😉 3. O którym kole pisałem, ze ciężki? Mnie naprawdę nie obchodzi czy bedziesz to wszystko woził w bagazniku, zeby raz na 20 czy 40 lat zmieniać koło. Ja mam assistance premium. Poza tym pytaj, chętnie odpowiem, chociaż jesteś nieprzyjemny. Ale wczesniej popros kogoś 55+ zeby sobie zmienił koło w nocy na autostradzie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stas Opublikowano 7 Lutego Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lutego Czy użył ktoś na drodze zestawu naprawczego który jest na wyposażeniu auta? Nigdy nie korzystałem z takiej naprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert_B Opublikowano 8 Lutego Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 17 godzin temu, exopel napisał: dojazdówka taka wielka i taka ciężka? brudna? a od czego jest pokrowiec? i dlaczego masz brudną wkładać do bagażnika? posługiwanie sie lewarkiem to jest problem? nie, nie zapytam o więcej. pozdrawiam serdecznie życząc szerokości Rozumiem, że zdjęte, brudne oryginalne koło z przebitą oponą zostawiasz na poboczu? 😁 16 godzin temu, Stas napisał: Czy użył ktoś na drodze zestawu naprawczego który jest na wyposażeniu auta? Nigdy nie korzystałem z takiej naprawy. Około 20 lat temu użyłem tego w VW. Nie spojrzałem na datę ważności tego środka (a ma on datę ważności) i użyłem przeterminowanego. Niestety nie dało się doczyścić i poprawnie wyważyć koła z oponą po zastosowaniu zestawu naprawczego. Skończyło się na zakupie dwóch opon. Może teraz te środki są lepsze, nie wiem. Mam rozszerzony Assistance, więc mnie to nie interesuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
exopel Opublikowano 8 Lutego Udostępnij Opublikowano 8 Lutego W dniu 7.02.2025 o 18:52, JackSet napisał: Chyba nie zrozumiałes przekazu. 1. Dojazdowka ma średnicę chyba podobna do koła zwyklego? 2. Co zrobiłeś z kołem po wymianie na dojazdowkę? 😉 3. O którym kole pisałem, ze ciężki? Mnie naprawdę nie obchodzi czy bedziesz to wszystko woził w bagazniku, zeby raz na 20 czy 40 lat zmieniać koło. Ja mam assistance premium. Poza tym pytaj, chętnie odpowiem, chociaż jesteś nieprzyjemny. Ale wczesniej popros kogoś 55+ zeby sobie zmienił koło w nocy na autostradzie. no to pozostaje ci różaniec, bo dojazdówka tylko do najbliższej wulkanizacji, ekstremalnie na drugi dzień. a jeżeli zmiana koła jest dla ciebie problemem, zawsze możesz poprosić żonę, żeby za ciebie zmieniła koło. aa jestem 55+ i wstyd by mi było, gdybym nie potrafił zmienić koła nawet w środku nocy na odludziu. no ale do tego czegoś prócz zdolności manualnych i chęci potrzebny jest jeszcze pewien bliźniaczy organ. ale spoko. możesz zawsze wozić zestaw naprawczy, lub czekać na pomoc drogową. powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaren23 Opublikowano 8 Lutego Udostępnij Opublikowano 8 Lutego W dniu 7.02.2025 o 19:13, Stas napisał: Czy użył ktoś na drodze zestawu naprawczego który jest na wyposażeniu auta? Nigdy nie korzystałem z takiej naprawy. Od prawie 30 lat jeżdzę samochodem. Rocznie przejeżdżam ponad 25 tys km. W tym czasie miałem tylko jeden przypadek „kapcia”. Kiedyś nie do pomyślenia dla mnie był brak koła zapasowego lub chociaż dojazdówki. Ale statystyka wpłynęła na moje postrzeganie tej sprawy i dzisiaj mimo braku doświadczenia z zestawem naprawczym zupełnie nie przeszkadza mi brak koła zapasowego, czy dojazdówki. Ciekawe, jak w praktyce działa ubezpiecznie w przypadku uszkodzenia opony gdzieś w podróży? Może ktoś z forumowiczów korzystał ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JackSet Opublikowano 9 Lutego Udostępnij Opublikowano 9 Lutego (edytowane) 13 godzin temu, exopel napisał: no to pozostaje ci różaniec, bo dojazdówka tylko do najbliższej wulkanizacji, ekstremalnie na drugi dzień Stary, jeśli chcesz sobie zawalić bagażnik kołem, bo nie stać cie na assistance, to twoja sprawa. Jakoś miliony bez zapasu jeżdżą i żyją. A żona się uśmiała z twojej propozycji i zapytala ile takie koło wazy. Jak usłyszała ze ok. 20 kg to poprosila zeby ci pogratulowac żony. Edytowane 9 Lutego przez JackSet 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JarBar Opublikowano 9 Lutego Udostępnij Opublikowano 9 Lutego To zależy też od sposobu korzystania z auta. Śmigam również po bezdrożach i często w dość nietypowych, odległych od cywilizacji miejscach, więc brak takiego awaryjnego kółka nie wchodzi w rachubę. Kupiłem klasyczny komplet dojazdówki w pokrowcu + podnośnik. Jeździ ze mną wsunięte za tylną kanapę którą odsunąłem na tyle żeby zmieścić pionowo. Jeśli ktoś często wozi pasażerów to taka forma utrudnia. Trzeba wprost w bagażniku a wtedy wiadomo przeszkadza. Czyli kompromis. Co ciekawe wszelkie przygody z przebitymi oponami miałem w zurbanizowanym terenie. I tych kilka przypadków wręcz w pobliżu miejsca zamieszkania. Ale licho wie, kiedy coś nas zaskoczy. A czekanie na Assistance gdzieś pod ruinami jakiego zamku, hmmm… Takie moje trzy grosze… 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.