Kierownica nie odbija po skrecie w lewo

[uti]

Czesc. Ostatnio padla mi lewa fedra z przodu i poczulem, ze auto sciaga w lewo. Wymienione zostaly 2 sprezyny i okazalo sie, ze sa luzy. Takze przy okazji wymienione dodatkowo 2 wachacze i 2 laczniki stabilizatora. Po odbiorze od razu czulem, ze jakos ciezko chodzi kierownica i auto nie prowadzi sie dobrze. Przy jezdzie na wprost krzywa kierownica i sciaga w lewo wiec pojechalem na zbieznosc. Skorygowali. Auto jedzie prosto i mam prosto kierownice. Ale teraz wlasnie pojawil sie glowny problem. Kierownica po skrecie w lewo nie odbija. W prawo jest ok. Ogolnie czuje, ze jakos ciezej chodzi kierownica. Albo tego wczesniej nie bylo albo poprostu nie zwrocilem na to uwagi bo skupilem sie na zbieznosci. I teraz mam Panowie pytanie, co moze byc przyczyna? Wysylam pomiary z serwisu. Czy te czerwone parametry katow moga miec na to wplyw? Wracac sie do nich czy moze do mechanika bo to moze on cos zle zrobil?

Pozdrawiam. 

[Paulo68]

Obstawiam górne łożysko amorka

[uti]

Godzinę temu, Paulo68 napisał:

Obstawiam górne łożysko amorka

Wymienione

[Paulo68]

Konkretnie,  kiedy wymienione? przy wymianie sprężyn czy dopiero teraz

[uti]

Wszystko przy jednej robocie. 

[uti]

Dzwonilem i mowia, ze zbieznosc ustawiona prawidlowo, czerwony kolor katow to zmiany eksploatacyjne i ich sie podobno nie robi. Natomiast mechanik powiedzial, ze wszystko musi sie "ulozyc", pojezdzic z tydzien i ewnetulanie sie wrocic. Czyli klasyczne jezdzic, obserwowac... Na razie moje odczucia za bardzo sie nie zmienily. Kierownica ma jakis delikatny opor. Auto wraca do punktu 0 tylko wtedy jak sie pomoze kierownicy, gdzies o okolicach skretu na godzinie 14. Wydaje mi sie, ze przy parkowaniu jest ok, natomiast przy skretach jest gorzej. No i mam wrazenie, ze dotyczy to w lewa jak i prawa strone. 

ps Panowie jak jest u Was, czy ktos moze ekstra sprawdzic i napisac jak ochoczo kierownica wraca po pelnym skrecie do jazdy na wprost? 

Edytowane 11 Marca przez uti

[uti]

Czesc, dzisiaj od rana leje deszcz i doszedl kolejny problem - skrzypienie ukladu kierowniczego. Strzelam, ze to oslona kolumny amortyzatora (poczytalem na forum). I teraz moja teoria : moze ten opor kierownicy bierze sie wlasnie z tej oslony? Nowe czescie widocznie ze starymi nie wspolgraja prawidlowo i jest tarcie. Nie wiem czy to moze miec wplyw, czy to sie wyrobi. Ogolnie juz po paru dniach jazdy kierownica chodzi lepiej ale dalej stosuje zlota zasade : jezdzic, obserwowac hehe. 

[aquariusmax]

Piszesz o tej harmonijce na amorkach? Przecież to jest cienkie, luźne i lekkie.
Jak coś ociera, to raczej osłona w środku, przy pedałach, to typowy problem J11.

Jak coś piszczy, to stawiałbym na elementy gumowe zawieszenia np. gumy stabilizatorów lub sanki.

Edytowane 13 Marca przez aquariusmax

[uti]

Dzieki za odp. Temat oslony przy pedalach znam, popsikalem bialym smarem i jest cisza. Masz racje to ewidentnie dzwiek jak na filmie ponizej. Zastanawiam sie tylko dlaczego dzisiaj sie pojawil skoro bylem juz na myjni, z myciem podwozia? 

[aquariusmax]

Myjką nie wszędzie dojdziesz, a jak jest duża wilgoć w powietrzu (i zimno), to osiada wszędzie i zaczyna trzeszczeć.

U mnie trzeszczało zawieszenie jak przejeżdżałem przez wyniesienia.

Edytowane 13 Marca przez aquariusmax

[JACKO29]

8 godzin temu, uti napisał:

Dzieki za odp. Temat oslony przy pedalach znam, popsikalem bialym smarem i jest cisza. Masz racje to ewidentnie dzwiek jak na filmie ponizej. Zastanawiam sie tylko dlaczego dzisiaj sie pojawil skoro bylem juz na myjni, z myciem podwozia? 

Bo jak wymyłeś podwozie to chemią odtłuściłeś drążek stabilizatora i trzeszczą na nim gumy,bo mają sucho.

[uti]

Myslisz, ze myjnia na shellu odtluscila podloze? Bardziej chodzilo mi o to, ze dostawala sie gdzies woda tak jak dzisiaj po deszczu, a dzisiaj zaczelo skrzypiec. Ogolnie jest gorzej i slychac strasznie tarcie gumy w lewo jak i w prawo. Zastanawiam sie czy nie ma to zwiazku z gumami z gornej czesci amora - lozysko, poducha? Mam wrazenie, ze stamtad wlasnie jest ten dzwiek. Na wysokosci tych srub amortyzatora. Powiazalbym to z ciezka praca kierownicy bo moze cos jest za mocno skrecone? No nic pojezdze i dam znac co jest grane. 

[uti]

Wrocilem do mechanika z tym halasem. Ten dzwiek trzeszczenia czy tam skrzypienia okazalo sie, ze pochodzil ze sprezyny. Ocierala o gume. Fedra zostala obrocona i przeszlifowana. Dzwiek ustal na dobre. Natomiast kierownica dalej ma jakies lekkie opory normalnego powrotu ze skretu w lewo. Jest lepiej ale mam wrazenie, ze z prawej strony wszystko jest ok, a tutaj powinna byc jakas korekta. Obstawiam, ze oprocz zbieznosci, ktora zostala zrobiona - auto juz jedzie prosto, potrzeba wykonac dokladna geometrie kol. I teraz pytanie do Was, czy w qashqi j11 mozna to zrobic? Jezeli tak to czy ktos poleci dobry serwis geomterii na slasku? 

Pozdrawiam. 

[aquariusmax]

Z tego co wiem, to w J11 robi się geometrię (nie zbieżność), ale reguluje się tylko przód.
Wydaje mi się też, że jak ktoś to chce zrobić poniżej 150 zł, to nie zrobi tego kompleksowo.

Ja nie robiłbym regulacji, dopóki układ kierowniczy nie będzie w pełni sprawny (symetryczny, itp).
Najlepiej robić z warsztacie, gdzie jest mechanika i diagnostyka, aby nie jeździć do różnych ludzi robiąc za głuchy telefon, przekazując co jest nie tak.

Edytowane 19 Marca przez aquariusmax

[uti]

Dzieki za odpowiedz. Zaplacilem 190 zl i zrobili to co na fotce w 1 poscie. Ustawili zbieznosc calkowita i polowkowa ale katow nie tykali bo jak stiwerdzili "tego nie robi i sa to zmiany eksploatacyjne"... Z Twojego wypowiedzi wynika, ze poprostu najnormalniej w swiecie sciemnili...

No tak, masz racje ale na ta chwile wydaje sie, ze wszystko z zawieszeniem i ukladem kierowniczym jest ok. Wspomaganie dziala, nie ma bledow itd. 

Tez mam takie zdanie, ze fajnie zrobic wszystko w jednym miejscu ale niestety nie znam takiej miejscowki u siebie w poblizu. Dlatego ponawiam pytanie o jakis zaufany serwis na slasku. 

Dzieki i pozdrawiam.