diego1979 Opublikowano 22 Marca Udostępnij Opublikowano 22 Marca Cześć, Czy w roczniku z 2022 warto robić zabezpieczenie antykorozyjne podwozia? Z jednej strony to japończyk (wysokie ryzyko korozji), a z drugiej z sojuszu z Renault (dobre zabezpieczenia). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aquariusmax Opublikowano Poniedziałek o 20:20 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 20:20 (edytowane) To nie jest japończyk, ale też nie europejczyk, więc nadwozie jest dobrze zabezpieczone, a podwozie słabo albo wręcz wcale. Jak masz 3 letnie auto, to jeśli nie masz żadnych nalotów rdzy, to nic nie musisz robić (dobrze zabezpieczone), a jak masz rudo pod spodem, to musisz zrobić pełne zabezpieczenie z czyszczeniem/myciem, rozkładaniem niektórych elementów. PS: Sytuację ratuje (lub wręcz przeciwnie) to, że sporo elementów (także podwozia) jest wykonane z aluminium, które nie zrdzewieją, ale się utleniają. Edytowane Poniedziałek o 20:22 przez aquariusmax Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diego1979 Opublikowano Środa o 05:22 Autor Udostępnij Opublikowano Środa o 05:22 Dzięki. No to jak jeszcze nie mam rdzy, to zamiast niczego nie robić, to warto jeszcze teraz zabezpieczyć (taniej), a nie czekać aż pojawi się rdza i pchać się w koszty związane z czyszczeniem podwozia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OsobaNN Opublikowano Środa o 07:30 Udostępnij Opublikowano Środa o 07:30 Ja jestem zdania,że zabezpieczenie podwozia jak i profili zamknietych jest potrzebne. Drogi w Europie zima zamieniają się w słone pole, a wiadomo jak działa sól. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ARobert Opublikowano Środa o 09:02 Udostępnij Opublikowano Środa o 09:02 Ja dałem auto przed zimą na konserwację woskiem transparentnym Dinitrol. Po wyschnięciu niewiele ją widać. Progi i profile zamknięte oczywiście też zostały solidnie zalane woskiem. Moje poprzednie auto pomimo niewielkiego przebiegu nie wytrzymało warunków zimowych i zgniły progi oraz błotniki dlatego postanowiłem teraz coś z tym zrobić nie myśląc specjalnie jak długo będę nim jeździł. Zresztą przed pierwszą zimą koszt takiego zabiegu jest najmniejszy a zapewne łatwiej takie auto w razie czego potem sprzedać. Niektórzy wiozą auto na konserwację od razu po odbiorze od dilera a generalnie najlepiej i najtaniej zrobić ją przed pierwszą zimą bo potem już pojawiają się rdzawe miejsca i koszty przygotowania podwozia rosną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aquariusmax Opublikowano Środa o 12:13 Udostępnij Opublikowano Środa o 12:13 (edytowane) Wątpię, aby w Nissanie zgniły progi i błotniki w ciągu powiedzmy 5-8 lat. Teraz w QQ wiele elementów jest aluminiowych i maska, drzwi, przednie błotniki, plastikowa klapa, niektóre wahacze, tylne grudzie, itd. nie będą rude. Problem jest z niektórymi elementami zawieszenia, bo nawet Renault, a jeszcze bardziej Dacia zabezpiecza podwozie. Po intensywniej zimie całkowite wymycie profili teoretycznie zamkniętych może już nie być możliwe i raczej to co już się zaczęło będzie postępować. Fakt, przy sprzedaży będzie to lepiej wyglądać. Edytowane Środa o 12:15 przez aquariusmax Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.