traci moc powyzej X tys. obrotow...

[Lawina]

cos sie ostatnio powaznie u mnie zaczelo sypac z tym samochodem... przez ostatnie pare miesiecy obserwuje jak coraz bardziej samochod zamula... ostatnio po przekroczeniu 4000obr czuc bylo, ze dalej nie wkreca sie juz tak jak kiedys, ale to czego bylem swiadkiem dzisiaj poprostu mnie zalamalo... jade... chce go przeciagnac na trojce... dochodze do 3500obr i dalej nic... kompletnie nic... wskazowka obrotomierza ani drgnie, zero przyspieszenia, to kolejny bieg... znowu dochodzi do 3500obr i to samo... gaz w podloge i nic... jakby go cos trzymalo... czym to moze byc spowodowane? jak tak troche nad tym pomyslalem to wpadlem na pomysl ze moze katalizator sie wypalil i przytkal wydech, ale nie mam pewnosci... moze wy bedziecie wiedziec o co chodzi...

[Coobcio]

Sprawdz filtr poweitrza, paliwa oraz cewkę zaplonową.

[Lawina]

a mozliwe ze to przez to ze za bardzo zaplon wyprzedzilem? 8)

[Coobcio]

to go cofnij i sprawdz, możliwe to własnie jest to.

[Onyx]

moze z jakiegos powodu silnik ci przeszedl w serwisowy stan pracy

[Lawina]

raczej watpie zeby w K10 bylo cos takiego... :wink: zaraz wychodze z domu, pogrzebie przy tym zaplonie i zobaczymy czy to cos da...

[Onyx]

raczej watpie zeby w K10 bylo cos takiego... :wink: zaraz wychodze z domu, pogrzebie przy tym zaplonie i zobaczymy czy to cos da...

nawet na to nie zwroocilem uwagi hehe

[Gość KOSA]

na bank jest to wina zapłonu lub może jakaś nieszczelność w układzie zasilania

[Lawina]

ok... pogrzebalem troche i wnioski takie sa... po przywroceniu poprzedniego ustawienia aparatu zaplonowego nic sie nie zmienilo (oprocz tego ze samochod sie wolniej wkreca do momentu gdzie zaczyna sie dlawic 8) )... probowalem roznych ustawien.... zawsze tak samo sie konczy... samochod na okreslonym poziomie obrotow traci moc i sie dlawi...

 

chcac sprawdzic czy moze to co myslalem z katalizatorem przypchanym jest mozliwe podjechalem do tlumikowca... wjechalem na podnosnik... poogladal, obstukal wydech, posluchal i stwierdzil ze mozliwe ze gdzies wydech jest przytkany, ale wiadomo... kazdy chce zarobic...

i rzecz ktora mnie zaskoczyla... po wyjechaniu od tlumikowca troche sie polepszylo...tzn. przy wyzszych obrotach zaczal sie dlawic... moze naprawde ten wydech jest przytkany i to obstukanie troche cos dalo...

 

 

KOSA: rozwin troche swoja wypowiedz... mowisz ze na bank zaplon... jak moge to sprawdzic... i co do nieszczelnosci w ukladzie zasilania.... chodzi ci o zasilanie w benzyne czy w prad?

[Coobcio]

To raczej nie zaplon... układ paliwowy, tak jakby wachy brakowało - sprawdz ciśnienie odrazu zaraz za filtrem paliwa.

[Lawina]

ok... juz jestem na 99% pewien, ze mialem racje z tym wydechem... dzisiaj jechalem i nagle cos mi zaczelo strasznie szumiec pod maska przy dodawaniu gazu. U mnie w micrze z kolektora wydechowego wychodza dwie rurki... jedna od EGR'u, a druga od AIV (air injection valve)... ktora to rurka idzie do puszki z filtrem powietrza, gdzie jest zawor, ktory powietrze przerzuca tylko z puchy do wydechu... (system odpowiedzialny za regulowanie cisnien... ale to nie istotne)... rurka od AIV wychodzi z kolektora wydechowego i jest to rurka metalowa... w pewnym momencie sie konczy i az do puchy filtra powietrza jest gumowa... no i dzisiaj ta rurka mi spuchla i pekla... z czego chyba wynika to ze wydech jest przytkany i bylo az takie cisnienie ze ta rurke rozpieprzylo...

 

myslicie ze ta teoria trzyma sie kupy? jesli tak to powiedzcie GDZIE w Warszawie taniego dobrego tlumikarza znajde... chce jutro to zrobic i na spocik przyjechac 8)

[Gość EnDrIu WAWA]

jak masz garaz to zdemontuj wydech i smigaj przez chwile :wink: moze Ci tlumikarze kolo bazaru Szembeka?

[Lawina]

dobra.... wlasnie wrocilem i powiem tak... jezdzilem po tlumikarzach, wszedzie chcieli 80zl za wywalenie katalizatora i wstawienie rurki... podjechalem do tych kolo szembeka bo bylem tam u nich na samym poczatku... i wyszlo tak... gosc wypalil palnikiem dziure przed katalizatorem... samochod wkrecal sie super... wywalilismy katalizator, wspawal rure wyjezdzam i... jest jak bylo :evil: no to wracam... wypalil jeszcze dziure przed tlumikiem... i jest super... okazuje sie ze nie kat byl zapchany, tylko tlumik koncowy... teraz czeka mnie wymiana koncowego tlumika... i zastanawiam sie czy nie wstawic odrazu Upgrade'a jakiegos, wkoncu karbonowy thunderball s jest za 359zl... tylko watpie zeby sie zmiescil :?

http://tuningo.net/index.php?11&backPI...;tt_products=24

w micrze pucha jest krotka, wiec pewnie troche by wystawal 8)

[Coobcio]

www.toptuner.com mają tam taki tlumik jak GREGA76- dzwięk powalajacy i cena terz 236zł

[Lawina]

dobra... mam juz nowy tlumik... udalo sie zalatwic za przyslowiawa "flaszke" od znajomego... tlumik jezdzil pol roku w Renault 5... i z tego co widze to jest to KM TURBO... po zalozeniu jest jeszcze glosniej niz jak byla zrobiona dziura przed tlumikem... :twisted: mam nadzieje ze pewnego dnia mnie panowie niebiescy nie zatrzymaja i dowodu nie zabiora 8)

tak to wyglada:

 

maly update...

a tak to wyglada na samochodzie:

[Coobcio]

mocy coś doszło czy tylko walory dziwiękowe się zdziepko zmieniły :> ??

[Lawina]

wlasnie nie wiem, bo dzisiaj nie bardzo bylo jak sprawdzic... za slisko jest :?

[Gość lipass]

No to czas odgrzebać temat:( Od jakiegoś czasu właśnie zaobserwowałem podobne objawy u siebie jakie miałeś Lawina. Powiedz mi jak teraz chodzi Ci Mikrus, czy już nie ma problemów takich z wkręcaniem się na obroty i jak z głośnością tego KM-a??

 

pzdr

[Lawina]

problemow nie ma zadnych... wkreca sie elegancko... odzyskala dawny wigor... a co do halasu... hmmm... po pierwszym dniu jezdzenia zastanawialem sie skad tu tanio seryjny tlumik zalatwic 8)

ale po jakims czasie sie przyzwyczailem... i teraz mysle ze brakowaloby mi strzelania przy schodzeniu z obrotow w tunelach 8)

i juz nawet nie przeszkadza mi tak bardzo to ze radio ledwo slysze 8)

[Gość lipass]

No to w takim razie mam już rozwiązanie co do mojego problemu.

Dzisiaj wracając z pracy ul. Łopuszańską ledwo wyprzedzałem... TIRy bo zamulił się już totalnie. Też ok. 4000 rpm i basta (prawie jak odcięcie ) Wielkie dzięki za podpowiedź

 

pzdr

[Lawina]

no to z tego co mowisz wg. mnie na 99 procent cos w wydechu... tylko pamietaj ze u mnie okazal sie to tlumik koncowy... a rownie dobrze moze to byc i katalizator... popros tlumikowca zeby ci dziure zrobil w rurze przed tlumikiem koncowym... jak bedzie dobrze to znaczy ze kat jest dobry i mozesz go zostawic... jak sie nic nie poprawi to dziura przed katem jeszcze dla pewnosci...

[Gość lipass]

Kata już nie mam:D Ale też był całkowicie zapchany...