malin_f1 Opublikowano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2005 Jak wyłączyc ABS w N15? mam wrażenie że na lodzie samochód ma dłuższą drogę hamowania z abs-em niż bez... dziś się prawie przejechałem... najpierw był dobrze trzymający śnieżek a na dojeździe do krzyżówki lód fakt jechałem znacznie za szybko ok 80km/h samochód sunął jakbym wogóle nie hamował... manewry skończyłem po drugiej stronie skrzyżowania dobrze że nic nie jechało... dlatego chcę wyłączyc na chwilę ABS i porobic sobie testy a na drugi rok wywalam kormorany snowpro bo to porażka a nie opona... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość saki Opublikowano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2005 a nie zastanawiałeś się, że ten abs ci po prostu życie uratował? Gnałeś jak wariat po lodzie i hamowałeś gwałtownie. Gdybyś nie miał abs-u to od ręki masz zablokowane koła i samochód jedzie gdzie chce. Mając abs, oczywiście na śliskiej nawierzchni droga hamowania się wydłuża. Ale przecież po lodzie i innych takich nie jeździ się jak wariat. Jak chcesz wyłączać ABS to jest na to prosty sposób. Zdejmujesz zaślepkę ze skrzynki bezpieczników, na tej folii szukasz sobie, który jest od abs i go wyciągasz. tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2005 ABS wydłuza drogę hamowania. I jest to fakt, ale za to ummożliwia lepsza kontrolę nad pojazdem w trakcie hamowania - coś za coś o ograniczeniach ABS-u należy pamiętać w szczegónych przypadkach - kiedy szkodzi a nie pomaga. Oto kilka moich spostrzezeń: - kostka brukowana - z ABS-em dłuższa droga hamowania - pralka przed skrzyżowaniem - z ABS-em dłuższa droga hamowania - mozna przydzwonić w autko jadace przed nami jak nic. - gorący topopiący sie asfalt - to samo - na lodzie pomaga, na sniegu i żwirze też. Prawde powiedziawszy w lecie nie ufam ABS-owi i wolałbym by go nie bylo w zimie jest bardzo pomocny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malin_f1 Opublikowano 28 Grudnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2005 nie gnałem jak wariat tylko testowałem ABS na dojeździe do skrzyżowania gdzie zaczynał się lód miałem ok 30-40km/h i powiem szczerze że ta sytuacja mnie zaskoczyła... sterowanie samochodem hamującym na lodzie jest niemożliwe nieważne czy jest abs czy go nie ma... no chyba że mamy opony z kolcami na mokrej kostce przy dobrych oponach wg mnie lepiej hamuje z abs natomiast jeżeli chodzi o żywy lód to wg mnie porażka maksymalna wtedy i tak nie skręcisz samochodem tak jak byś chciał... tarkę przed skrzyżowaniem najbradziej lubią C5 tam gubi się nie tylko ABS ale i całe zawieszenie natomiast na błocie pośniegowym wg moich testów ABS bardzo pomaga hmm trzeba się mieć na baczności PS przy okazji jak wyłaczyć airbag pasażera w N15? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość saki Opublikowano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2005 nie gnałem jak wariat tylko testowałem ABS na dojeździe do skrzyżowania gdzie zaczynał się lód miałem ok 30-40km/h i powiem szczerze że ta sytuacja mnie zaskoczyła... sterowanie samochodem hamującym na lodzie jest niemożliwe nieważne czy jest abs czy go nie ma... no chyba że mamy opony z kolcami na mokrej kostce przy dobrych oponach wg mnie lepiej hamuje z abs natomiast jeżeli chodzi o żywy lód to wg mnie porażka maksymalna wtedy i tak nie skręcisz samochodem tak jak byś chciał... tarkę przed skrzyżowaniem najbradziej lubią C5 tam gubi się nie tylko ABS ale i całe zawieszenie natomiast na błocie pośniegowym wg moich testów ABS bardzo pomaga hmm trzeba się mieć na baczności PS przy okazji jak wyłaczyć airbag pasażera w N15? przepraszam za złośliwość, ale takie testy to sobie można urządzać na bocnzej drodze przy której nie rosną drzewa, nie ma ruchu i inne takie :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malin_f1 Opublikowano 28 Grudnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2005 no to może trochę własnych spostrzeżeń po porcji złośliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość saki Opublikowano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2005 no to może trochę własnych spostrzeżeń po porcji złośliwości moje spostrzeżenia nt. abs-u są proste. On wydłuża drogę hamowania, ale wtedy, gdy się nie potrafi jeździć z abs-em. Jak się hamuje gwałtownie na śliskiej nawierzchni to trzeba trochę pomyśleć. Skoro abs działa w ten sposób, że odblokowuje zablokowane koło, to nie można więc hamować gwałtownie by se tego nie zablokować. A nie można go zablokować właśnie po to, by nie włączyć abs-u, który ci puści hamulce i wydłuży drogę hamowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malin_f1 Opublikowano 28 Grudnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2005 no to może trochę własnych spostrzeżeń po porcji złośliwości On wydłuża drogę hamowania, ale wtedy, gdy się nie potrafi jeździć z abs-em. Wniskuję że w sytuacji nagłego zagrożenia bądź awaryjnego hamowania wszyscy nie umieją korzystać z abs-u Może skończmy już tą dyskusję bo prościej jest zabobiegać niż potem leczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość saki Opublikowano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2005 no to może trochę własnych spostrzeżeń po porcji złośliwości On wydłuża drogę hamowania, ale wtedy, gdy się nie potrafi jeździć z abs-em. Wniskuję że w sytuacji nagłego zagrożenia bądź awaryjnego hamowania wszyscy nie umieją korzystać z abs-u Może skończmy już tą dyskusję bo prościej jest zabobiegać niż potem leczyć Jacy wszyscy? Czy wszyscy hamują tak, by zablokować koła i sobie drogę hamowania wydłużyć? nawet w sytuacji awaryjnej trzeba pomyśleć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malin_f1 Opublikowano 28 Grudnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2005 Amen wiesz jak poduche pasażera odłączyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość saki Opublikowano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2005 Amen wiesz jak poduche pasażera odłączyć? niee. W niektórych samochodach z boku deski rozdzielczej jest taka dziurka na taki kluczyk, którym poduche jak się fotelik wozi na siedzeniu, się wyłącza. Almera tego jednak nie ma. Polecałbym ci jednak tę samą opcję jak z ABS-em -bezpieczniki. Tylko sprawdź czy bezpieczniki są dwa, od dwóch poduszek, czy jeden od obu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Qbk Opublikowano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2005 (...)sterowanie samochodem hamującym na lodzie jest niemożliwe nieważne czy jest abs czy go nie ma... no chyba że mamy opony z kolcami na mokrej kostce przy dobrych oponach wg mnie lepiej hamuje z abs natomiast jeżeli chodzi o żywy lód to wg mnie porażka maksymalna wtedy i tak nie skręcisz samochodem tak jak byś chciał...(...) To spróbuj hamując skręcać na lodzie bez i z ABSem... moje spostrzeżenia nt. abs-u są proste. On wydłuża drogę hamowania, ale wtedy, gdy się nie potrafi jeździć z abs-em.Jak się hamuje gwałtownie na śliskiej nawierzchni to trzeba trochę pomyśleć. Skoro abs działa w ten sposób, że odblokowuje zablokowane koło, to nie można więc hamować gwałtownie by se tego nie zablokować. A nie można go zablokować właśnie po to, by nie włączyć abs-u, który ci puści hamulce i wydłuży drogę hamowania. A tu to przyznam się szczerze za bardzo nie rozumiem co autor miał na myśli :P Wniskuję że w sytuacji nagłego zagrożenia bądź awaryjnego hamowania wszyscy nie umieją korzystać z abs-u Wszyscy może nie - ale znakomita większość - wystarczy popatrzeć na ulicęjak spadnie śnieg Dobra - dość czepiania - ABS najlepiej wyłączyć bezpiecznikiem - ale proponujęto robić tylko na duuuuuuuuużym i pustym placyku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 29 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2005 Dzięki ABS to przynajmnie zimą wiesz, że jest ślisko ;-) Ja nauczyłęm się hamować na śliskim w taki sposób aby nie doprowadzać do poślizgu koła i załączania się ABS-u. Wtedy droga hamowania jest najkrótsza. W sytuacji awaryjnej to czy masz ABS czy nie to zawsze wpadniesz w poślizg, tyle że z ABSem masz większe szanse na wyprowadzenie auta. Ja to bym wyłączył tą piekelną machinę latem, bo przeszkadza przy hamowaniu na nierównej nawierzchni (kostka brukowa itp) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malin_f1 Opublikowano 2 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2006 zrobiłem krótki teścik i fakt faktem że bez abs-u na ośnieżonej drodze samochód znacznie szybciej się zatrzymuje... uważam że najlepszym patentem byłoby gdyby abs nie działał od prędkości 20-30km/h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość manekin Opublikowano 2 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2006 W N15 ABS jest zbyt czuły i zbyt wcześnie się załącza. Ogólnie to słaby punkt N15. Wszystko poza tym jest ok. Na 125 kkm poza ABS ( wymiana czujnika po 60 kkm na szczęście na gwarancji i czyszczenie połączeń po 123 kkm) wymieniono czujnik od wskaźnika poziomu paliwa ( na gwarancji) oraz kilka żarówek. Po 124 kkm lutowałem płytkę oporową ( tylko czwarty bieg dmuchawy). Koszty napraw z materiałami to ok. 200 zł na 7 lat jazdy. Poza tym tylko wymiana materiałów eksploatacyjnych i przeglądy w ASO. Ciężko się będzie kiedyś rozstać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malin_f1 Opublikowano 2 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2006 cholera nie zapeszaj ja narazie jedną żarówkę wymieniłem za 80gr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomekot Opublikowano 29 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2007 Okej, czy jakiś sposób można odłączyć ABS poza wyciąganiem/wkładaniem bezpiecznika? Podciągnąć przewody do kabiny i zrobić przełącznik? Tylko jak. Ja uważam że ABS to super sprawa do codziennej jazdy, pomoże w razie potrzeby poza suchym latem. Wiadomym jest że w rajdówkach nie mają ABSu a nawet wspomagania hamulca, nawet w KJS ludzie demontują ABS, bez niego można się sporo nauczyć ale to wiadomo - nie w ruchu drogowym.. Stąd pewnie pomysł wyłączenia ABSu i ja w ten sposób to popieram! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
limo Opublikowano 30 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2007 Ja swego czasu wylaczylem ABS poprzez wyjecie bezpiecznika. Niestety kontrolka ABSu swiecila non stop, wiec wlozylem z powrotem, bo chce miec pewnosc, ze ECU pokazuje wszystko jak nalezy. To co zaobserwowalem w swojej N15tce to fakt, ze ABS firmy Denso wydluza ewidentnie droge hamowania i jest zbyt czuly tj. zalacza sie troche zbyt szybko (to samo maja posiadacze Toyoty Corolli z tego okresu). Co wiecej jestem zdania, ze w polskich warunkach drogowych szansa ominiecia przeszkody przy pomocy systemu ABS jest zadna, glownie ze wzgledu na zbyt mala ilosc pasow lub inaczej mowiac malo przestrzeni na jezdni. Wiekszosc z nas tkwi w korkach na trasie i ma do wyboru - albo przywalimy (w duzej mierze dzieki ABSowi) w tyl pojazdu z przodu, albo w barierki po lewej, albo w TIRA po prawej. Z trojga zlego chyba lepsza ta opcja w tyl pojazdu, a najlepiej wylaczyc to ustrojstwo. Inny fakt, ze na sliskiej nawierzchni samochod z ABSem i tak jedzie jak po sankach do przodu, co bym nie wyczynial kierownica to on i tak jedzie prosto, a mnie sie cieplo robi. To juz lepiej, aby opony przedzieraly sie w tym czasie przez sliska nawierzchnie kiedy sa odblokowywane - tych paru cm braklo mi jakis czas temu w lecie przy b. dobrych warunkach pogodowych, tylko dlatego, ze ABS pogubil sie na nierownosciach. Odrobina piasku, rozgrzany asfalt i efekt odwrotny od zamierzonego. Na plus - fakt duzej czulosci ABSu w N15 wykorzystuje do sprawdzania, czy nawierzchnia jest sliska, czy tez nie (lekko przyhamowujac), wtedy wiem mniej wiecej na ile moge sobie pozwolic na drodze. Przy okazji opis ABSu w Almerce: http://www.zkue.ime.pw.edu.pl/~jarek/Diagn.../Hamulce_v2.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bladyrunner Opublikowano 30 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2007 JEżdżę co prawda od 2 tygodni ale też zauważyłem testując ABS, że to dziadostwo jest zbyt czułe. Włącza się w prawie każdych warunkach przy mocniejszym depnięciu. Mialem już jedną "sytuację" gdy jakas panie nagle postanowiła zatrzymać autko na lewym pasie w miejscu. Prawie w nią wjechałem a pamietam jeszcze jak hamowało moje stare clio - zatrzymałbym się z piskiem ale na 100% dużo wcześniej :/ a opony miałem łyse jak skrzydła nietoperza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość przempu Opublikowano 30 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2007 Witam Panowie, Powiem Wam, ze chyba nikt z Was nie mial przyjemnosci jezdzenia Clio. Tam to dopiero sie ABS zalacza wczesnie Naprawde u nas w N15 nie jest tak tragicznie. pozdrowionka przempu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.