Gość erbe Opublikowano 4 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2006 Czy mieliście kiedykolwiek problemy z podbiciem dowodu rejestracyjnego? Szczególnie jeśli chodzi o kilkuletnie N16. Pytam, bo szykuje mi się wizyta w stacji diagnostycznej a mam różne doświadczenia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gołąb Opublikowano 4 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2006 ja wieczorkiem jade sprawdzic almerke bo cos mam slabo z hamulcami a przy okazji przestawie sobie swiatla tak jak ktos pisal na forum (zeby ustawic je w pozycje "1" - i uznac to za stary poziom"0" a na "0" - beda wyzej ) powiem Ci czy moja by przeszła ma 63000 km jest z 2001 roku ... ale mysle ze nie powinienes miec problemow z przegladem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość erbe Opublikowano 4 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2006 Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale przeglšd kosztuje 98 PLN. W razie gdzy np. hamulce działajš nierównomiernie, to trzeba to zreperować i wrócić na przeglšd. Wtedy doliczajš chyba z 20 PLN. Tak jest z każdym sprawdzanym elementem Ze starym autem jedziłem na przeglšdy do stacji, gdzie w ofercie mieli przeglšd za friko. Wtedy bez płacenia najpierw sprawdzałem auto, a póniej wycišgałem dowód do podbicia ;-) Nigdy też nikt nie badał spalin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziutek Opublikowano 4 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2006 Jakie masz problemy na myśli ? Jeżeli wszystkie podzespoły są sprawne nie wycinałeś kata, nie masz przelotowego wydechu i niebieskich żarówek, łysych opon, jesli nie kapie ci z silnika i skrzyni, działają hamulce i amory to przejdzie bez problemów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kmich76 Opublikowano 4 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2006 Ja miałem przegląd po około 85000km 2000rok. Przyczepił się że żarówki migaczy z tytu są za bardzo białe. Fakt, farba trochę zeszła przez ponad 5 lat. Olałem sprawę. Podobno też coś z tyłu słabo hamowało, ale podbił, pojechałem na rolki gdzie indziej i było wszystko WZORCOWO. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gołąb Opublikowano 4 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2006 ja jade na sprawdzenie nie na przeglad wiec 100 PLNow nie bede placil a ustawienie swiatelek pewnie na 20 ziko mnie skreci ale jakos przezyje - musze je ustawic bo balwan pod blokiem troche ma za duzy samochod (landcruiser - czy jak to sie pisze tak okolo 2003 r) nie widzial zielonej almerki nabialym sniegu :evil: i mi przestawil leflektor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość erbe Opublikowano 4 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2006 Piszšc, że martwie się, żeby nie przyczepili mi się do czego, miałem na myli chociażby zbieżnoć, czy np. nierównomierne hamowanie. Przekonałem się już na własnej skórze, że co stacja, to inny wynik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek Opublikowano 4 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2006 Ja byłem swoja almerką pod koniec września, przebieg 60 tyś zł. Wjechałem, przejechałem, zapłaciłem i wyjechałem. Problemów nawet najdrobniejszych brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 4 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2006 Kiedyś pojechałem na przegląd moim starym fiacikiem i zabuliłem 160 PLN! Oczywiście facet podbił ale musiałem u niego kupić żarówki po 20 zeta sztuka!! Ja jeżdże do zaprzyjaźnionego diagnosty. Nie czepia się pierdół i zawsze podbija dowodzik, ale też autko solidnie sprawdza (kiedyś byłem u takich co nawet nie sprawdzali czym przyjechałem ;-) ). Według mnie jak nie masz znajomości to masz duże szanse trafienia na cwaniaczka co będzie chciał z Ciebie zedrzeć. Najlepiej popytaj chłopaków z Wawy, na pewno kogoś polecą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gołąb Opublikowano 4 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2006 no i wrocilem z przegladu... ehh jest pare spraw do naprawy (hamulce tył - tak jak podejrzewalem lewe slabo hamuje prawe prawie w ogole ) i ustawiana zbierznosc... znajomy diagnostyk powiedzial ze duza zbierznosc - w tym wypadku rozbierznosc bo az na maszynie pokazalo "7" ;/ ale juz jest "0" światelka tez ustawione... pozostaje wymiana hamulcy tył + przod oleje, klima do przeczyszczenia filtry i chyba juz swiece - i almerka jak nowa pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość saki Opublikowano 5 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2006 o jakich problemach mówisz? Auto nie przechodzi przeglądu dlatego, że nie jest nowe, ale dlatego, że popsute. Jeżeli masz hamulce, sprawne zawieszenie, brak luzów na kierownicy, działające światło, klakson, a spaliny nie przypominają obłoków ciepłowni żerań, to czym się martwisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość saki Opublikowano 5 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2006 Piszšc, że martwie się, żeby nie przyczepili mi się do czego, miałem na myli chociażby zbieżnoć, czy np. nierównomierne hamowanie. Przekonałem się już na własnej skórze, że co stacja, to inny wynik. nierówne hamowanie i zbieżnośc to nie jest czepianie. Nietrudno sobie wyobrazić co się moze stać, jeśli jedno koło zahamuje, a to z drugiej strony jeszcze nie. Samochód postawi ci bokiem i zrobi bączka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość erbe Opublikowano 6 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2006 Moje obawy wzięły sie stšd, że do niedawna jedziłem starym gratem i każdy przeglšd to była dla mnie "chwila prawdy" i niezłego stresu ;-) Co do pewnych hamulców, zbieżnoci, itd, to jasne, że macie rację - bez tego ani rusz ;-) Mam jeszcze pytanko. Autko kupiłem niedawno, a poprzedni właćiciel jakie 5.000 km temu ;-) był na przeglšdzie serwisowym w ASO. Nia mam pojęcia czy na takim przeglšdzie zaglšda się do klocków hamulcowych??? Przy hamowaniu słyszę delikatne tarcie (szum) w przednich kołach. Żeby sprawdzić klocki musiałbym cišgać koła. Mylicie, że w ASO zaglšdali do klocków? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pron! Opublikowano 6 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2006 Mamy Almerkę 1.8 z 2000 roku, w paździertniku przeszła przegląd jak przeciąg bez żadnych przygotowań. Gość nam tylko prawą lampę podregulował i jazda. Jeśli będziesz miał problemy ze zbierznością, to ci pan na stacji diagnostycznej powie żebyś podjechał to zrobić i wrócił jak zrobisz, wtedy zapłacisz za przegląd i ci podbije, albo ci podbije dowód i powie żebyś to jak najprędzej zrobił. Hamulce są raczej ważniejsze i do tego bardziej się przykłądają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marb Opublikowano 6 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2006 Ja w listopadzie robiłem a miałem na liczniku 100 tys. swiatełka coś podregulował i przeszło a: -nie miałem trójkąta - powiedział, że mam kupić (już mam ), -opony zajeżdżone - zwrócił uwagę, że są lipne ale powiedziałem że planuje wymienić na zimowe to już ich nie ruszałem i OK (wkrótce po faktycznie zmieniłem na nowe zimówki) -spalin nie badał -przestawienie świateł na 1 raczej nie uda się bo to on wjeżdża samochodem i on wszystko w aucie robi a Ty możesz się tylko przygladać z boku (ponoć to standard) Ale erbe rozumiem Cię całkowicie, parę (ładnych parę)lat temu byłem z kadetem to na jednej stacji przyczepił się do jednego przedniego amortyzatora i powiedział, ze trzeba go wymienić a drugi może zostać bo jest OK :shock: (tak na marginesie to były swierze po niedawnej wymianie), pojechałem do innej stacji (drugi przegląd wychodził taniej niż wymiana amorka :wink: ) to amorki były OK ale przyczepił się do tylnego spryskiwacza że nie działa. I tak to jest jak nie kijem to pałą. Mam nadzieje że te czasy już bezpowrotnie minęły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.