Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Kontrolka ABS i zablokowane koło po postoju na mrozie


Gość Kwiatek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Nie miewam raxzej problemów z moją Almerą N15, ale ostatnio podczas temperatur poniżej zera po każdym nocnym postoju rano moja Almera 1,6GX powłóczy prawym tylnym kołem i pali sie kontrolka ABS. Koło odblokowuje sie i kontrolka gaśnie po przejechaniu ok. 500-1000 metrów. Problem dość poważny także, że względu, że nie można prawie ruszyć na śniegu.

Mam przejechane już 128000 km i tarcze były tylko 1 szlifowane.

Podczas ostrzejszego hamowania słychać zgrzyt (klocki sa OK), a tuż po zatrzymaniu słychać dźwięk jakby naciągała się stara zardzewiała sprężyna.

Czy to wszystko ma ze sobą bezposredni związek, czy może to kwestia (to powłóczace tylne koło) zrobienia czegoś z czujnikami ABS.

Co w zasadzie powinienem wymienić oprócz prowadnic, podobno odpowiedzialnych za ten dźwięk naciąganej sprężyny?

Z góry dziękuje za pomoc lub ewentualne skierownie do jakiegoś postu opisującego rozwiązanie problemu. Mimo poszukiwań nie znalazłem odpowiedzi :(

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam,

Tak więc mogę już odpowiedzieć co było przyczyną. Podczas postoju w nocy zaciągnięty był zawsze ręczny hamulec. Prawdopodobnie woda w lince lub w innym miejscu zamarzała i blokowała go w tej pozycji szcsazególnie na tym jednym kole. O momentu kiedy kiedy samochód był stawiany na noc tylko na biegu problem zablokowanego koła znikł jak również wiążący się problem zapalone kontrolki ABS...

Mechanik stwioerdził, że z kołem wszystko OK.

Dziękuję wam za rady i sugestie, które naprowadziły mnie na rozwiazanie :)

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Za to ja mogę wam opisać moją dzisiejszą przygodę.

 

Dziś przed 11:00 zabrałem żonę i synka na zakup prezentu dla mojej cioci (bo popołudniu wybieraliśmy się na imieniny). Wsiedliśmy wszyscy do samochodu, zapaliłem, zwolniłem ręczny hamulec, wbiłem wsteczny i jazda. Przejechałem na wstecznym około 3 m i nagle odczułem że jedno z tylnych kół zablokowało się. Szok... Ruszam do przodu - do tyłu i nic ... prawe koło z tyłu zamarło... i wcale nie miało zamiaru drgnąć.

 

Wjechałem na asfalt z nadzieją że się odbokuje ale niestety się nie udało. tylko sąsiedzi wyszli zaciekawieni bo było słychać jeden wielki pisk

 

Od razu pomyślałem, że linka się zacieła i tak wróciłem z powrotem pod dom. Pasażerów odesłałem do domu i zaczołem kombinować. Pierwszy pomysł z linką hamulca ręcznego wykluczyłem bo na pewno nie mogła się tak linka zaciąć żeby na asfalcie koło szło na smyka. Potem zobaczyłem że świeci mi się kontrolka ABS ale problemy z hamulcem nożnym wykluczyłem bo to normalne - czujnik podawał sygnał że koło się nie obraca i wyświetliło błąd.

 

pewnie jesteście ciekawi co się stało...

 

odkleiła się okładzina od szczęki!!!

 

nikomu tego nie życzę w trasie bo może się to źle skończyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...