[P11.144/W11.144] akumulator, alternator?

[Gość siwy]

witam,

mam takie pytanie odnosnie "chyba" akumulatora.

Dokladnie chodzi o to ze od jakiegos miesiaca zauwazylem ze klema od minusa przy akumulatorze jest coraz bardziej zasniedziala, zaraz za akumulatorem jest sruba od masy tam tez troszeczke. Akumulator mam dosyc stary i to dokladnie nie wiem jaki, bo nie ma na nim zadnych oznaczen. Wiem tylko ze ma juz conajmniej 4 lata. Czy to moze byc wina starego akumulatora i juz "wariuje" czy to moze alternator, moze przewody?

z gory dzieki za podpowiedzi

pozdrawiam

siwy

[snakeee]

Proponuje Ci zabezpieczyc klemy jakims smarem - bardzo dobrze sprawuje sie wazelina techniczna. Skoncza sie Twoje problemy z sniedziejacymi klemami.

[Gość irek]

ja tez miałem cos takiego przy swoim akumulatorze

niestetu ktoregoś pięknego dnia po prostu zdechł :cry:

nie wiem czy ma to jakis zwiazek ze sniedzieniem klem ale u mnie problem zniknął zupełnie po wymianie akumulatora na nowy

pozdrawiam

[Gość jarkk]

ja tez miałem cos takiego przy swoim akumulatorze

problem zniknął zupełnie po wymianie akumulatora na nowy

 

Dokładnie tak jak u mnie :wink:

[Gość siwy]

dzieki, tak czulem ze moze sie konczyc, zastanawiam sie czy wytrzyma do konca zimy czy padnie )

dzieki i pozdrawiam

siwy

[Gość Andrzej]

Śniedzenie klem i okolicy jest oznaką zwiekszonego parowania elektrolitu, na wszelki wypadek warto sprawdzić napięcie jakie jest na niego podawane-nie powinno byc więcej niż 14,4V.

[Gość maglev]

witam,

mam takie pytanie odnosnie "chyba" akumulatora.

Dokladnie chodzi o to ze od jakiegos miesiaca zauwazylem ze klema od minusa przy akumulatorze jest coraz bardziej zasniedziala, zaraz za akumulatorem jest sruba od masy tam tez troszeczke. Akumulator mam dosyc stary i to dokladnie nie wiem jaki, bo nie ma na nim zadnych oznaczen. Wiem tylko ze ma juz conajmniej 4 lata. Czy to moze byc wina starego akumulatora i juz "wariuje" czy to moze alternator, moze przewody?

z gory dzieki za podpowiedzi

pozdrawiam

siwy

to na pewno nie alternator, gdyby ci się zesrał nie działałoby ci następnego dnia zupełnie nic (nawet zegarek kwarcowy przy predkościomierzu), rozładowałby ci akku do zera w jedną noc - ja tak miałem poszły diody, kupiłem używkę (alternator) i śmiga do dziś

[Gość skYwriter]

Akku dokonuje żywota... A jeśli chodzi o alternator : jadę sobie ostatnio i nagle radio gaśnie...myślę sobie - mój blaupunkcik zdechł...;-(. Ale przy następnym paleniu autka sprawa się wyjaśniła ...alternator ( a dokładniej - przebicie ...padły diody, regulator napięcia, stojan też musiałem wstawić z używki...szkoda gadać :x