POMOCY

[Gość RozenPL]

Witam.

Mam powazny problem.

Przedwczoaj(17.01.2006) o godzinie 8.11 czasu lokalnego miałem niebezpieczna przygodę z moją Almerką. Jadąc 120 km/h wpadłem w niekontrolowany poślizg na zakręcie ( jak się potem okazało nie tylko ja tam wypadłem). Zakręt w lewo około 30 stopni , lekko z górki ( zaczął padać śnieg i zrobiła się szklanka), zarzuciło ni tył w prawo, kontrowałem jak mnie uczyli, tylko jakoś tak nieudolnie że znosiło mnie na lewy pas pod TIR-a. Mając do wyboru zderzaki cięzarówki lub pobocze wybrałem mniejsze zło i jeszcze raz zkontrowałem by wyrzuciło mnie na prawe pobocze. Wpadłem w zaspę zamarzniętego śniegu,nie wbiłem się tylko przeleciałem nad zaspą i wpadłem w drugą. Jakimś cudem nie rozbiłem się o płot tylko wylądowałem z powrotem na drodze. Huk, dym i kurz. Jakieś 15 sek po zdarzeniu praejechała policja (nawet się nie zatrzymali).

Z almerki wyciekł jakiś płyn (czerwony) prawdopodobnie z klimatyzacji? Zderzak przedni urwany, chłodnica zgięta ( ale działa). Pomoc drogowa obejrzała samochód i powiedziała że mam szansę doczłapać się do Warszawy ( wpadłem w zaspę koło Opoczna). Zaryzyowałem i dojechałem do domu. Chłodnica działa, trzyma temperaturę, samochód trzyma się dobrze drogi, nie ściąga w zadną stronę.

Moje pytania to:

Gdzie mogę naprawić i przejrzeć samochód ( ASO odpada zarzyczyli sobie ponad 10000 )w okolicy Warszawy?

Potrzebny dobry lakiernik oraz gdzie mogę dostać zderzak do N15?

[malin_f1]

to się nazywa więcej szczęścia niż rozumu idź do kościła i podziękuj Panu (bez obrazy)

[Gość RozenPL]

to się nazywa więcej szczęścia niż rozumu idź do kościła i podziękuj Panu (bez obrazy)

 

Tak wiem, ale muszę mić sprawny samochodzik