Jak odpalać auto w zimę

[Gość schulla]

Generalnie chodzi mi o to czy pedał gazu zostawiamy w spokoju podczas kręcenia rozrusznikiem,czy jednak pedał w podłogę

[Gość Maniek-ol]

Pedał zostawiamy w spokoju.

[Gość Qubba]

ja zostawiam w spokoju, ale jak slysze ze sie meczy to mu depne i pomaga :-)

[Gość Maciek78]

Ja dziś bez gazu chyba nie dałbym rady. Minus 25, stał cały weekend na parkingu.

Czy to jest ze szkodą dla silnika?

[Gość sboard]

Ja deptam, zresztą tak jest w manualu.

[Gość cerber]

Jak masz gaźnik to deptanie to normalna rzecz

[Gość Maciek78]

Jak masz gaźnik to deptanie to normalna rzecz

 

Na 100% to nie wiem, ale chyba mam 1punktowy wtrysko, o ile to możliwe. N14 z (znowu chyba) 1992 r.

[Gość Kondzio]

Ja lekko wciskam gaz, ale głownie dlatego że mam pompe paliwa spapraną.

 

PS: jakież było dzisiaj moje zdumienie kiedy odpaliłem za 1 razem przy -22 stopniach ( w nocy pewnie ze 25 musiało być) i pojechałem do kumpla żeby mu pomóc z szelkami przy jego kilkuletnim fordzie

[Gość Qubba]

u mnie za drugim razem z odrobina gazu odpalil sunny i micra :-) (-25 w nocy)

[Gość jacekb]

jak ktoś ma automatyczne ssanie to bzudrą jest deptanie pedału gazu

Dzis w Olsztynie o 7 rano -27 i co ? Odpalil za 2 razem (bez gazu) Ale czemu nie za 1

[Gość Żaneta]

ja zanim przekręcę kluczyk raz depnę na gaz - odpala bez zastrzeżeń nawet w takie mrozy MOJE KOCHANE SŁONECZKO

[Gość Qubba]

jak ktoś ma automatyczne ssanie to bzudrą jest deptanie pedału gazu

 

w trabancie mialem automatyczne ssanie i bez depniecia ani rusz :-)

a słonecznego jak odpalam to jak slysze, ze chechla tak jakby chcial, a nie mogl to kopniecie gazu dodaje mu skrzydel ;-)

[Gość Maniek-ol]

Ja nawet nie dotykam gazu. Przekręcam kluczyk i czekam aż pompa przestaje podawać paliwo, dopiero kręcę rozrusznikiem. Dwa , trzy obroty silnika i chodzi.