[P11/WP11] Zablokowane pasy bezpieczeństwa

[Gość stAWek]

Potrzebuje fachwej porady! Zacieły mi się pasy bezpieczeństwa na tylnej kanapie. Musze to zrobić gdyż woże fotelik, a w chwili obecnej ani z prawej ani z lewej nie moge wyciągnąć tych jeb...ch pasów. Prosze jakąś podpowiedz. Czy zrobie to sam czy raczej musze pojechać do ASO

[Gość Scyzor]

Jesteś pewien, że się zablokowały? Może po prostu za nerwowo je ciągniesz? W niektórych autach ( szczególnie tych powypadkowych ) trzeba się nieźle napocić, żeby wyciągnąć pas.

Poza tym jest jeszcze jedna kwestia. Często tylne pasy w Nissankach okazują się za krótkie by zapiąć fotelik.

 

pzd

[Gość stAWek]

Samochód jest 100% bezwypadkowy bo w rodzinie od początku. Co do pasów problem zaczoł sie jak chciałem fotelik umieścic centralnie w środku kanapy tak żeby mały widział gdzie jedzie itd. Pasy prawy i lewy wyciągnołem do konca, a gdy sie zwineły nie ma mocnych żeby je ruszyć.

[Gość Scyzor]

chciałem fotelik umieścic centralnie w środku kanapy tak żeby mały widział gdzie jedzie itd.

Masz w środku trzypunktowe pasy? Jeśli masz tylko biodrowy, to w żadnym wypadku nie wolno Ci tam montować fotelika.

 

Pasy prawy i lewy wyciągnołem do konca, a gdy sie zwineły nie ma mocnych żeby je ruszyć.

Może tam jest jakaś blokada po takich sytuacjach... Przykro mi, ale nic Ci nie podpowiem. Może wystarczy telefon do ASO?

 

pzd

[Gość AM]

Proponuję odkęcić pas od strony mcowania pasa nie od strony mechanizmu i spróbowac popuścić a potem lekko ciągnąc za pas wyciągnać z mechanizmu, jezleli to nie pomoże to niestety ale chyba ttylko wymiana albo ASO.

 

POzdro

Andrzej

[Gość KaZeLoT]

Spróbuj go wyciągać pod różnymi kątami ze szczeliny. Może to pomoże.

[DINO]

na początek musisz postawic autko na równym. W pasach jest taki mechanizm który uniemozliwia wyjęcie jeśli autko stoi trochę pod kątem :cry: :cry:

[Gość longin27]

Odgrzewam bo mi się dziecko czasem w podróży dusi :

Bywa, że samochód stoi na krzywej nawierzchni i pasy z tyłu się wyciągają bez problemu a czasem na prostej- i za cholerę nie można wyciągnąć - nawet delikatnie!

Najgorzej jak podczas podróży pas przyśsie mi dzieciaka do fotelika i bidny nie może się ruszyć do przodu Jadąc nad morze zmieniłem mu miejsce ale za kierowcą jest ta sama śpiewka : Na postojach czasem i z 10 min się "pieściłem" z pasem aby go wyciągnąć :zly:

Czy ktoś miał podobnie? Czy jest na to jakiś patent? Czy coś tam rozkręcać?

 

No ciekawe co Wy na to?

PS. z przodu spoko :!!: