Gość Przemo13 Opublikowano 22 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2006 Posiadam Almerke n15 1.6 gaz na instalacji holenderskiej koltec, mój problem polega na skaczących obrotach i dławieniu się przy dodawaniu gazu ale tylko na benzynie, w momencie kiedy przełączy się na gaz nie ma już takich objawów. Po rozruchu silnik łapie około 1500obr/min po czym spadają prawie do zera, gdy nie dodam gazu jest prawie pewne że zgaśnie, o jechaniu na benzynie prawie że nie ma mowy szarpie, przerywa. W momencie kiedy przęłącza się na gaz wszystko znika. Zdejmowałem już klemę z akumulatora na początku ze dwa razy troche pomogło. Czy może to być silniczek krokowy lub przepływomierz? jeżeli tak to może znacie przybliżone koszta Błagam pomóżcie. :-((( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gre Opublikowano 22 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2006 silniczek krokowy? a gaśnie ci jak zatrzymujesz sie? a jest wogle taki u ciebie :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Aneczka Opublikowano 23 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2006 Jeśli coś takiego się dzieje to może byc przepływomierz, zwłaszcza jak problem znika przy przelączeniu na gaz. Ja mam za to problem bo obroty nie spadają poniżej 1500 i dowiedziałam się, że to rozrząd - a to już większa kasa niż przy przepływomierzu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Przemo13 Opublikowano 23 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2006 silniczek krokowy?a gaśnie ci jak zatrzymujesz sie? a jest wogle taki u ciebie :mrgreen: Jeżeli nie silniczek krokowy to co jest odpowiedzialne za obroty? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Niko Opublikowano 24 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2006 W mojej almerce też spadają obroty, ale po przejechaniu określonego odcinka (1-1,5 km). Próbowałem ruszać po rozgrzaniu silnika ale tak samo jak na zimnym, przejeżdzam ten dystans i jak rzucę na luz to na 99% spadną obroty do 0 i silnik gaśnie. Czsami udaje mi się przytrzymać go na przegazówce i jest ok, ale w większości przypadków mogę dusić gaz do dechy a oborty zaczynają skakać z tendencją ku ZERU aż zgaśnie. Wtedy nie można go odpalić na dotyk, tylko trzeba kilkanaście sekund piłować.... :x Wczoraj dałem przeczyścić silniczek krokowy - dziś to samo... Rozkraczył mi się po przejechaniu tego samego odcinka..... Muszę spróbować na samej benzynie czy coś się zmieniło, bo wcześniej to czy gaz czy benz było tak samo. Wiem że mam walniętą sonde lambda, ale ona chyba na obroty nie ma wpływu :?: :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Misiek_okecie Opublikowano 24 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2006 no u mnie to samo, ale w duzo mniejszej skali, nie gaśnie. Ten teamt już był poruszany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.