Gość Markus6 Opublikowano 12 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2007 Doszły mnie słuchy że LOTOS jest badziewny. Moje słoneczko przy przebiegu 260tys jeździ na Mobilu mineralnym i chodzi jak pszczólka poprzedni własciciel też taki lał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariand87 Opublikowano 9 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2008 A co do lotosa to jest chrzczony w Polsce. Sam dzisiaj się przekonałem bo wymieniałem w pracy olej w wito i buł to lotos. Jako że ma pod maską kawałek silnika pojechałem dokupić do 4 litrów które kupiłem jakiś czas temu i nie otwarte stało w garażu, jeszcze 4l. I ku mojemu zdziwieniu pierwsza bańka olej gęsty , ale w drugiej to prawie jak jadalny. Na szczęście to nie mój suniaczek będzie musiał jeździ na tym czymś. Dodam że to był symsetik 10/w40. Ja do swojego słoneczka zalewam mobila pół syntetyka 10/w40 i wszystko gra. A mój przebiek to jakieś 164 z groszmi tys. [ Dodano: Sro 09 Sty, 2008 22:06 ] A co do lotosa to jest chrzczony w Polsce. Sam dzisiaj się przekonałem bo wymieniałem w pracy olej w wito i buł to lotos. Jako że ma pod maską kawałek silnika pojechałem dokupić do 4 litrów które kupiłem jakiś czas temu i nie otwarte stało w garażu, jeszcze 4l. I ku mojemu zdziwieniu pierwsza bańka olej gęsty , ale w drugiej to prawie jak jadalny. Na szczęście to nie mój suniaczek będzie musiał jeździ na tym czymś. Dodam że to był symsetik 10/w40. Ja do swojego słoneczka zalewam mobila pół syntetyka 10/w40 i wszystko gra. A mój przebieg to jakieś 164 z groszmi tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość scubzik Opublikowano 29 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2008 A ja dziś .. po przewaleniu terminu wymiany .. zalałem mu Shell Helix półsyntetyk. Zobaczymy co i jak .. mam nadzieję, że będzie ok. Jakby od razu nieco inaczej (żwawiej) szedł. Przebieg u mnie to niecałe 130tysi. Silnik 1,4 gaźnik elektroniczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koziro Opublikowano 8 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2009 ja mam sunny 1,4Lx 1991r. przebieg 160 tyś jak go kupiłem i zalewam do castrolem GTX high mileage (mineralny).teraz mam na budziku 214 tyś i nic się nie dzieje.w każdym razie ile mechaników tyle opinii.mój mechanior polecił mi tego i tak go leje co 10 tyś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cylo88 Opublikowano 13 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2009 ja mam rowniez 1.4lx i juz z 5 lat jezdze na SHELL15W40 mineralny i autko lata jak marzenie a ma juz te 230tys i zero ubytku oleju przy wymianie po10tys.km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
z2maciek Opublikowano 13 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2009 Jezeli nie ma wycieków to mozesz smialo lac taki, jednak po przekroczeniu 150 tyś bym pomyślał o mineralnym Mój sunny ma bez mała 300 tys przebiegu i lata na półsyntetycznym, a pali go tyle co nic, także nie do końca wiem skąd te teorie że musi być mineralny. Półsyntetyk lepszy o tyle, że na zimnie mniej gęstnieje. Polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Carbione Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Ja osobiście leje BP 10w40 i nic nie muszę dolewać między wymianami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Thhhomas Opublikowano 28 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2009 ja jeździłem do 200 tyś na Mobil Syntetic, jak go spuściłem to był rzadki jak cholera... teraz leje mineralny, mówią że mineralny jest gęsty jak jest zimny a jak jest gorący to robi sie jak woda, nieprawda! Spuszczałem juz mineralny i był duzo gęstszy jak tamten syntetic, wiec automatycznie lepiej wypełnia wszelkie braki tam gdzie silnik potrzebuje oleju, wiem że mechanicy uznaja mineralny olej za chłam, ale po pierwsze jest różnica w cenie ok 100 zł a nasze stare auta jednak wymagają wkładu finansowego, szcególnie blacha czy zawieszenie. więc jak dla mnie to racjonalne rozwiązanie z olejem. [ Dodano: Sob 28 Mar, 2009 20:12 ] jak kolega wyzej mówi nie ma reguły od zasady i mozna również lac półsyntetic, ale to już dla każdego kierowcy sprawa indywidualna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alfabox0266 Opublikowano 28 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2009 Do silników powyżej 100kkm polecam Valvoline MAX LIFE 10W-40 półsyntetyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Panther Opublikowano 28 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2009 Do silników powyżej 100kkm polecam Valvoline MAX LIFE 10W-40 półsyntetyk. lub Valvoline 10W40 DuraBlend. Ponoć jeszcze lepszy: DurBlend posiada parametry lepkości 103, TBN 234 MaxLife odpowiednio -lepkośc tylko 98 a TBN 218 chętnie przetestowałbym taki DurBlend u siebie niestety pomimo licznikowych 160k km auto mi się buntuje jak nie otrzyma setki (100 gram) na każde 0,5k km. Ale jeżeli chodzi o ten licznik to ja jakiś strasznie nieufny jestem Prawie nie ruszam się bez butelczyny zielonego lotos DurBlend 15W40 w bagażniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alfabox0266 Opublikowano 29 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2009 Panther, mogłeś mieć lekko ztuningowany przebieg,albo wymieniany licznik,chyba że silnik był lekko przegrzany.Jest jeszcze jedna ewentualność"zapieczone pierścienie",ale idzie to opanować bez rozbierania.Przed wymianą oleju,kilka dni z rzędu trzeba w gary napsikać WD40.Po 3-4 takich zabiegach pierścienie puszczaja,ale olej trzeba wymienić na nowy. :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Panther Opublikowano 30 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2009 Przebieg na pewno mam b. mocno zawyżony; licznik był wyjmowany bo są po tym ślady (widać było to wyraźnie jak montowałem ten z obrotkiem) i cyferki układają się na nim w niezły szlaczek silnik mógł być przegrzany - jak kupiłem autko miało pełno "majonezu" pod korkiem w chłodnicy. Mogłem go sobie ścierać do woli - po krótkiej przejażdżce pojawiał się znowu. Pewnie była wydmuchana uszczelka. Dopiero po dwóch wymianach cieczy chłodzącej majonez dał za wygraną Po za tym wątpię żeby po 150k Km posypała się skrzynia biegów - a przy tej znany z forum mechanik w Siedlcach zrobił niezłe oczy i stwierdził brak V i kończącą się II i strasznie pozapiekane łożyska. Zresztą włożył to co miał i po za tym. że jest trochę lepiej niż było to rewelacyjnie biegi mi nie wchodzą. Zresztą pedały są w b. dobrym stanie a kierka mega powycierana. Nie wiem czy przed wymiana oleju odważę się na WD40 - strasznie po tym rdzewieją mi części, ale może jakaś nafta da radę W każdym razie dzięki za podpowiedź. Dam znać czy zadziałało choć półsyntetyka do tego silnika nie zaryzykuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.