Gość fostof Opublikowano 4 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2006 Witam, pojawil sie problem z mojej n15. Mialem raz przygode...wracam ze szkoly po 2godz zajec do samochodu a tu zonk nie odpala tzn przekrecajac kluczyk nic sie nie dzialo zadnej reakcji kontrolki normalnie zaswiecily ale tak jak by mi ktos podp..lil rozrusznik . Myslalem, ze to albo rozrusznik albo aku wiec przyjechalem tam z ojcem podpielismy kablami do 2 auta i odpalil od kopa no to na 2 dzien kupilem nowy aku, bo ten i tak juz ledwo zipil. Zadowolony sobie jezdzilem wszystko lux az do wczoraj kiedy sytuacja znowu sie powtorzyla (na nowiusienkim akumulatorze): przekrecam kluczyk i nic, zero reakcji. Naszczescie auto bylo lekko z gorki to odpalilem go "na pych" (bolalo mnie to strasznie ale nie bylo wyjscia :/ ). No i teraz pytanie do Was fachowcow: Co to moze byc? mnie sie wydaje ze na 100% rozrusznik, moze ten bendix caly? w poniedzialek jade do elektryka zeby mi sprawdzil kable wszystkie ale do tego czasu moze ktos z Was mi pomoze? z gory dzieki pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziutek Opublikowano 4 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2006 Witaj. Sprawdź czy masz ładowanie na aku. Może się okazać że "wyjeżdżasz" prąd i dlatego potem zonk. Zacznij od alternatora przez regulator do aku a potem dopiero czepiaj się rozrusznika - z resztą sprawdź jeszcze raz na kablach- jak odpali to rozrusznik jest OK. Możesz mieć zwarcie w kilku miejscach - bez elektryka się nie obejdzie. Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fostof Opublikowano 4 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2006 elektryk mi sprawdzal ladowanie i powiedzial ze idealne a po tej sytuacji co odpalalem "na pych" to wrocilem do domu i 2 razy probowalem odpalic i odpalil...ojciec wymyslil ze to moga byc szczotki no ale okaze sie wszystko (mam nadzieje) w poniedzialek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość genjusz Opublikowano 4 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2006 sprawdz jaki masz alarm w samochodzie, u mnie jest tak ze jak wyjme kluczyk i nie rozbroje alarmu to po 3 minutach zalacza odciecie zaplonu i wtedy moge krecicc kluczykiem ile chce kontrolki sie swieca ale rozrusznik nie zakreci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciek PO Opublikowano 4 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2006 Cześć Miałem dokładnie taką sama sytuacje. W moim przypadku samochód odpalał za pierwszym razem gdy był całowicie zimny. Okazało się że gdy jest rozgrzany nie daje się odpalić. Trzeba stuknąc np. kluczem w obudowę rozrusznika. (myśle że chodzi tu o rozszerzalność cieplna obudowy). Zuzyte były szczotki. Naprawa koztowała mnie ok.70 zł. nowe szczotki,przetoczenie obudowy, nasmarowanie. Od tego czasu pali pięknie. Spróbuj więc stuknąć jak nie chce odpalić. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fostof Opublikowano 4 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2006 nie mam alarmu co do pukania do probowalem blokada na skrzynie przywalic ale nic :/ moze zle pukalem, w maluchu kiedys tak mialem to wozilem stara kierownice z roweru do "pukania" w rozrusznik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.