[K11] Dziura w obrotach

[Gość ryba!]

Mam taki problem,ostatnio zauwazyłem iz moja micra nie wkreca sie tak idealnie na obroty jak kiedys,do pewnego momentu jest dobrze,a po przekroczeniu jakis 3,5k/obr/min samochód ma dziure w obrotach,tzn. tak jak by na chwile przestał ciągnąc, po przekroczeniu tych obrotów wkreca sie normalnie ,czy ktos moze mi powiedziec dlaczego tak sie dzieje?? czy to wina dolotu,czy raczej tłumika??moze przez usuniecie katalizatora zmiejszyła sie jego pojemnosc i takie efekty?? :evil: heh moze pan coobcio by sie wypowiedział?

[Gość tian]

witaj, ja wywaliłem katalizator i nie mam zadnej dziury w obrotach... wiec raczej nie to... a co nie wiem...

[Gość ryba!]

ale jak wywaliłes? wyciołes go i wspawałes w to miejsce rurke?czy rozkreciłes rozkruszyłes,i wysypałes srodek?

[Gość tian]

mechanik rozkrecił katalizator, wydłubał srodek i skrecił, nie wspawywał zadnej rurki, po prostu skrecił.

[Gość Snafu]

musiał byś sprawdzić czy nie warjuje ci kąt wyprzedzenia zapłonu a jeśli to nie to to musiał byś sie podpiąć pod sąde lambda z jakąć elektroniką i sprawdzić na jakimś odcinku podczas jazdy czy nie brakuje mu miesznki :]

[Pawcior]

A u mnie tak sie dzialo po zatankowaniu syfiastego paliwa

( LPG) też powyżej 3500 obr zero mocy i nie chcial dalej iść. Po wyjeżdzeniu syfu i zatankowaniu na Shell objawy ustapiły

[Gość ryba!]

No moze od paliwa,wsumie zastanawiam sie czy to nie od dolotu,od jakiegos czasu zauwazyłem rowniez,ze na wolnych obrotach jak dodaje energicznie gazu,to cos stuka.jest to delikatny stuk słyszalny z lewej czesci samochodu,czyli od strony dolotu powietrza,jutro rozkrece cały dolot i dokładnie go obejrze,moze znajde cos nie pokojącego :roll: