Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[N15] Skrzypiące wycieraczki


Yankee
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam problem z wycieraczkami bo od pewnego czasu zaczęły mi potwornie skrzypieć. jak podniosę pióra to skrzypienie prawie milknie ale jednak coś tam sobie jeszcze popiskuje. Zmieniłem pióra bo myślałem że gumy sie wydarły i skrzypią ale okazało się że na nowych jest to samo. Zastanawiam sie co to może być? wydaje mi się że te dźwięki dochodzą od strony wycieraczki pasażera a sam odgłos przypomina tarcie styropianu. ie jest to pisk tylko skrzypienie które przyprawia mnie o dreszcze :) Jazda w deszczu bez głośno włączonego radia to koszmar :-) Zasadniczo nie jestem na te odgłosy wrażliwy ale ten w aucie mnie rozwala :-)

 

Czy macie może jakis pomysł najlepiej z autopsji jak temu zaradzić ? Gdzieś wyczytałem że ktoś za mocno przykręcił wycieraczki i mu piszczały tyko nie bardzo wiem co to ma do rzeczy. Nie powinno to miec raczej wpływu na pisk no nie ?

 

Prosze pomóżcie jak potraficie.

Pozdrawiam, Yankee

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krawczynski Marcin

ja miałem podobne objawy rozebrałem całe to plastikowe podszybie i dobrałem sie do drązków które napedzaja wycieraczki przesmarowałem je porządnie i skrzypienie ustało wydaje mi sie ze ty masz ten sam problem :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja miałem podobne objawy rozebrałem całe to plastikowe podszybie i dobrałem sie do drązków które napedzaja wycieraczki przesmarowałem je porządnie i skrzypienie ustało wydaje mi sie ze ty masz ten sam problem :cry:

 

W takim razie będe czekał na jakąś sensowną pogodę bo akurat teraz nie mam wolnego garażu. Zastanawiam sie jeszcze czy nie podmienić tych pasków przyklejonych do plastikowych "przykrywek" podszybia od spodu, które uszczelniają to połączenie bo trochę się poodklejały i już straciły swoją elastryczność i właściwości uszczelniające. sprawdze uszczelki do okien

 

pozdrawiam, Yankee

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tez skrzypialy. Wymienilem piora i nadal skrzypia kurcze szalu dostawalem. w koncu trafilem do jakiegos sklepu i mowie w czym zecz sprzedawca dal mi piora i mowi ze jak beda skrzypiec to bede mogl oddac. dalem za nie 100 pln firmy Valoe czy jakos tak i teraz chodza jak po masle wreszcie skrzypienie ustalo. ale w deszczu powyzej 130 km/h slabo zbieraja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tez skrzypialy. Wymienilem piora ...... firmy Valoe czy jakos tak i teraz chodza jak po masle wreszcie skrzypienie ustalo. ale w deszczu powyzej 130 km/h slabo zbieraja.

 

mam właśnie Valeo te silencio i niestety nie są silencio :-) to nie pióra tylko coś mechanicznego zgrzyta mi tam i to zdrowo.

 

Pozdrawiam, Yankee

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam na forum "Primera". Co druga P11 ma tą przypadłość. Plastikowe tuleje, w których osadzone są ośki wycieraczek się wyrabia i piszczy niemiłosiernie. Smarowanie pomaga doraźnie, ale dopiero wymiana pomaga definitywnie. Wiem, bo właśnie to przechodzę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tigernet77

witam

tez to przechodzilem... rozebrac musisz wlasnie to plastikowe podszybie, odkrecic ramiona wycieraczek i nasmarowac polaczenie z mechanizmem. u mnie dziala "w ciszy" od jakis 6 miesiecy. a piora polecam z firmy CHAMPION :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jak podniose piora to pisk ustaje...

ale tylko trochę ustaje.... dalej jednak coś tam lekko piszczy. Wynika to z tego że inaczej rozkładają się naprężenia w tej tulei w trakcie normalnego wycierania szyby i gdy pióra nie opierają się o szyby.

 

Pozdrawiam, Yankee

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mogłem tego nie czytac...

od wczoraj skrzypią przy zmianie kierunku wycierania. skrzypienie takie. wycieraczki from auchan by motgum. 3 tygodnie były super, nadal zbierają idealnie.

kosztowały chyba 30zł obie, nie ma nic za darmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak rozebranie i przesmarowanie mechanizmu to max godzinka. Nie ma się co zastanawiać, tylko zakasać rękawy i jazda. Nawet jeśli to pióra, to smarowanie nie zaszkodzi ;)

 

A co do skrzypiących piór, to w żadnym wypadku nie polecam nikomu modnych niegdyś grafitowych wycieraczek. Rzekomo lepiej ślizgają się po szybie, ale piszczą niemiłosiernie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, że trzeba rozebrać podszybie i przesmarować dobrym smarem, u mnie nie skrzypiały tylko "Przeraźliwie skrzypiały". Po rozebraniu mechanizmu ręcznie nie dało się obrócić w tulei plastkowej sworznia. Po wyczyszczeniu i smarowaniu chodzą jak w Mer.. Nissanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie polecam wycieraczek Bosha 8) Po roku używania mimo, ze były w idealnym stanie zaczęły tak strasznie skrzypieć, szczególnie od strony kierowcy, że można było dostac szału :twisted: :evil: :-(( Teraz mam nowe pióra kupione w sklepie z częściami do Nissanków, tylko kurna nie wiem jaka to firma :oops: Podobno są wyprodukowane specjalnie dla samochodów japońskich, albo do Nissana albo Toyoty :shock: :roll: Najważniejsze, że pięknie i cichutko zbierają wode z szyby :-))) :-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie niby nic nie skrzypi ale często się zdarza że wycieraczka po stronie kierowcy "skacze po szybie" Nie pomaga wymiana na nowe,miałem championy,zbierają dobrze nawet jak jest mróz,ale podskakują czasami.Kupiłem jednoczęściowe Valeo silencio,myślę sobie "fajny bajer",kosztowały dużo jak na wycieraczki,na początku rewelacja,idealnie zbierają,bez hałasu,ale po 4 miesiącach też skaczą po szybie i środek wycieraczki nie zawsze zbiera wodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko już wiadomo. Piszczały metalowe trzpienie w plastikowych tulejach. Rozebrałem podszybie powyciągałem z przegubów wszystkie drążki które wyczyściłem i przesmarowałem obficie (te plastikowe gniazda. Z tulejek wyciągnąłem jakby lekko przyrdzewiałe trzpienie do których sa przykręone wycieraczki. Wyczyściłem je ze starego smaru i brudu, nasmarowałem obficie i wszystko do kupy poskładałem. Szczerze mówiąc smaru nie żałowałem nigdzie. nawet pod te kaptury gumowe osłaniające te tuleki nawaliłem tyle smaru ile tylko sie mogło tam zmieścić.

Na dzień dzisiejszy chodzi tak cicho że w ogóle nie słychac wycieraczek :-)

 

Pozdrawiam i dziękuję za sugestie!

Yankee :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Wszystko już wiadomo. Piszczały metalowe trzpienie w plastikowych tulejach. Rozebrałem podszybie powyciągałem z przegubów wszystkie drążki które wyczyściłem i przesmarowałem obficie (te plastikowe gniazda. Z tulejek wyciągnąłem jakby lekko przyrdzewiałe trzpienie do których sa przykręone wycieraczki. Wyczyściłem je ze starego smaru i brudu, nasmarowałem obficie i wszystko do kupy poskładałem. Szczerze mówiąc smaru nie żałowałem nigdzie. nawet pod te kaptury gumowe osłaniające te tuleki nawaliłem tyle smaru ile tylko sie mogło tam zmieścić.

Na dzień dzisiejszy chodzi tak cicho że w ogóle nie słychac wycieraczek :-)

 

Pozdrawiam i dziękuję za sugestie!

Yankee :D

 

Ja zrobiłem tak samo i też jest super :D, ale zobaczymy jak długo :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Przerabiam ten problem na gorąco. Rozebrałem podszybie, przesmarowałem wszystkie połączenia. Diagnoza była prosta - ośka od pasażera ledwo się poruszała po zdjęciu ramion. Próbowałem ją odkręcić ale niestety dolna nakrętka obraca się razem ze śrubą i zostałwiłem to w cholere. Na dzisiaj po przemyciu WD40, zalaniu oliwą oraz nasmarowaniu gruuuuubo towotem, skrzypienie trochę ustało ale mam nadzieję że oliwa i smar spenetrują połączenia i będzie zupełnie cicho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

temat co prawda stary ale mnie rowniez to dotknelo. Zrobilem to samo co kolega Yankee czyli na oske od strony pasazera najpierw poszedl WD40 a potem smar - skrzypienie ustalo.

Jednak mysle, ze za jakis czas czeka mnie wymiana bo metalowa os lata w tej platykowej tulei jak zyd po pustym sklepie, po prostu niesamowity luz. Nawet trudno to odkrecic od podszybia (3 sruby) bo od spodu sa chyba okragle lby srub (nakretka jest na wierzchu)

Do smarowania zmusila mnie cena nowej czesci w Nissanie = 180 zl

Jakby co podaje symbol: 28850-1M200

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jeżeli chodzi o wycieraczki to polecam wszystkim polskie z Mot Gumu - tanie ok. 10 zł za szt. i nie skrzypią po miesiącu, tak jak Bosch czy Valeo. Do tego są wytrzymałe.

Jedyny problem to je dostać.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jeżeli chodzi o wycieraczki to polecam wszystkim polskie z Mot Gumu - tanie ok. 10 zł za szt. i nie skrzypią po miesiącu, tak jak Bosch czy Valeo. Do tego są wytrzymałe.

Jedyny problem to je dostać.

Pozdrawiam

Po pierwsze to nie chodzi tu w tym temacie o pióra wycieraczek tylko o mechanizm w podszybiu a po drugie to osobiście używam valeo od kilku lat i jeszcze mi nigdy nie skrzypiały w przeciwieństwie do tanich gum, które szybko wysiadają pozostawiając smugi na szybach podczas deszczu.

 

Pozdrawiam, Yankee

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Almerowską przypadłość póki co (puk puk puk) mam za sobą. Przy okazji odmalowywania ramion wycieraczek zawziołem się i rozkręciłem mechanizm. Środkowa ośka dość mocno skorodowała i przez to skrzypiała ale nie wyrobiła plastikowej tulei i całość po oczyszczeniu, pomalowaniu, nasmarowaniu i złożeniu do kupy działa cicho jak nóweczka.

Problemem okazało się odkręcenie mocowania ponieważ jak ktoś zauważył wcześniej od spodu są płaskie łby bez możliwości zablokowania skorodowanych nakrętek. Pomysł iście durnowaty. Żeby wyjąć ośkę odkręciłem górne nakrętki, nacisnąłem z wyczuciem na obudowę i udało się. Warto !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ramiona potraktowałem drobnym papierem ściernym, bez zabawy w matowanie wodnym. Potem rozpuszczalnik - do wyschnięcia i malowanie. Malowałem lakierem matowym czarnym w spraju - Eurocolor. Koszt małej butli 7zł, Wystarczyło na 4 ramiona (szwagier nie wytrzymał i zrobił u siebie :) ) Nałożyłem 3 warstwy w odstępie 2h.

Ramiona wyglądają jak nówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...