Gość Jumper Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2006 ynio, to mi sie podoba musimy lubic swoje furki, tak jak kwiatki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomcat Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2006 No raczej nie, ale Cytryna C3 moich znajomych Feeeeeee, już samym porównaniem robisz krzywdę swojej Almerce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Art-B Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2006 No raczej nie, ale Cytryna C3 moich znajomych Feeeeeee, już samym porównaniem robisz krzywdę swojej Almerce Jakbym śmiał! Nie porównuję tych aut, podałem tylko przykład tej nieprzyjemnej strony posiadania auta, nawet nowiutkiego, zastanawiając się jednocześnie czy i ewentualnie kiedy spotka mnie to w mojej Almerze. Ale chyba nie mam czym się martwić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
INC Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Eee tam "stanie" na trasie. Widział ktoś kiedyś kogoś kto grzebał na poboczu w n15? no ja wiem cos o niezawodnosci przejechalem 400km na zjechanym sprzegle (musialem...) ynio po mikrospocie widizal jakie kopyto ma moja almera z tym sprzeglem:P maks bylo 3000obr i maks bieg to 4 jak sie z gorki rozpedzilem po rozebraniu sprzegla okazalo sie ze tarcza byla zjechana do blachy a docisk wytarty na okolo 2-3mm :shock: ale nie utknalem w trasie a porownac moge do vw polo ktore mnie chcialo zabic , przy 80km/h w zakrecie pekl pasek rozrzadu (brak wpsomagania hamulcy i kierownicy ) polecial bym na drzewo gdyby nie refleks i opanowanie recznego :/ a pasek polecial po.... 30 000 km :| (polo to nowka z salonu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ynio Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 no wiec wczoraj odbralem fure. zmieniony komplet rozrzadu na oryginalnych lancuchach (w tym zimering itp), czujnik cisnienia oleju, olej. Wyczyszczona przepsutnica jak rowniez miska olejowa i okolice. Samochod teraz to igła. i mam nadzieje ze taki bedzie caly czas. zadnego spadania z obrotow gdy sprzeglo, zadnego szarpania, zadnego rzezenia, chrobotania. wazne ze tez gaz sie nie przytyka gdy rozgrzany. az chce sie jezdzic koszt nie maly, bo wsz razem 1350zl ale warto. samochod zdrowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość almerkaN16 Opublikowano 29 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2007 Nie wiem czy ktoś z was miał podobne objawy i co to może być. Jeśli wieceie co to jest proszę o pomoc. Jak odpalam zimny silnik 1.8QG (po nocy) przez ok 1 sekundy słychać jakby pisk - zgrzyt który zaraz ustaje. Jeszcze się nie zdarzyło aby się powtórzył w ciągu dnia więc w warsztacie nic nie stwierdzili. Mam obawy cze to nie rozrząd (silnik ma niby 98 tys przebiegu ale kupiłem używany więc nigdy nie wiadomo?) Dodatkowo bierze tochę oleju (trochę za dużo jak na mój gust) ok 250 ml/1000km. Czy warto rozbierać i sprawdzać pierścienie olejowe czy można tak dalej jeździć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
INC Opublikowano 29 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2007 Nie wiem czy ktoś z was miał podobne objawy i co to może być. Jeśli wieceie co to jest proszę o pomoc. Jak odpalam zimny silnik 1.8QG (po nocy) przez ok 1 sekundy słychać jakby pisk - zgrzyt który zaraz ustaje. Jeszcze się nie zdarzyło aby się powtórzył w ciągu dnia więc w warsztacie nic nie stwierdzili. Mam obawy cze to nie rozrząd (silnik ma niby 98 tys przebiegu ale kupiłem używany więc nigdy nie wiadomo?) Dodatkowo bierze tochę oleju (trochę za dużo jak na mój gust) ok 250 ml/1000km. Czy warto rozbierać i sprawdzać pierścienie olejowe czy można tak dalej jeździć? spoko... mam to samo w n15. po nocy (jak jest wilgoc), najpewniej to sie lekko slizga pasek na alternatorze i stad ten pisk rozrzad to raczej bys mial stale dzwonienie a nei tylko przy odpaleniu. co do zuzycia oleju to niech sie wypowiedza szpece od n16. mi to nie wydaje sie jakos duzo.... szczegolnie jesli jezdzisz czesto na wysokich obrotach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość almerkaN16 Opublikowano 29 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2007 spoko... mam to samo w n15. po nocy (jak jest wilgoc)' date=' najpewniej to sie lekko slizga pasek na alternatorze i stad ten pisk rozrzad to raczej bys mial stale dzwonienie a nei tylko przy odpaleniu. co do zuzycia oleju to niech sie wypowiedza szpece od n16. mi to nie wydaje sie jakos duzo.... szczegolnie jesli jezdzisz czesto na wysokich obrotach[/quote'] dzięki trochę mnie uspokoiłeś bo naczytałem się o rozrzadzie braniu oleju i prawie miałem wizję generalnego remontu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość majchrzok Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 witam was:) czytam juz kilkanascie tematow na ten temat klekotania i nadal nie wiem do konca co to jest. mam primere 1,6 z 2000r. z licznikowym przebiegiem 178tys km. moj problem wyglada tak, ze zawsze przez 2-3 sek.po odpaleniu byl ten charakterysrtyczny klekot. jadac dzisiaj zauwazylem ze mometalnie pojawil sie on podczas jazdy( tzn odpalilem -klekot 2-3 sek, potem powolna jazda miastem- wszysatko bylo ok, i dopiero przy rozgrzanym silniku wyjazd za miasto i po ok 5km klekot pojawil sie na caly czas) pojawilo mi sie to dzisiaj nagle nie przy zylowaniu silnika czy tez jakims obciazeniu. mam pytanie co to jest? i czy moge bezproblemu jechac z tym do domu ok 200km?. prosil bym o odpowiedz bo nie chce zabic silnika a do domu trzeba wrocic bo urlop sie konczy:) pozdrawiam ps. silnik mial zmieniane ok 5 tys km olej i filtry, zadne kontrolki sie nie pala temp w normie. nigdy nie bylo zadnych tego typu objaowo oprocz podczas odpalania. [ Dodano: Pon 05 Maj, 2008 13:45 ] witam to znowu ja. narano bylem u mechanika i okazalo sie ze u mnie przyczyna byl rozwalony napinacz lancucha gornego. kupilem jakis za 180zł i to miejsce i po 200km narazie dziala;D stary napinacz rozlecial sie bo zostala wybita z niego zaslepka. pozdraiwam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gruby Opublikowano 10 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2010 Witajcie. Panowie czy możliwe jest aby łańcuch rozrządu trzeba wymieniać po 200 tyś??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przedszkolak Opublikowano 19 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2010 Mam przykra wiadomość, w wielu serwisach nie ma oryginalnych łańcuchów Zuiko - tylko chińskie odpowiedniki i to jest cały problem rozrządu. Jeśli słychać rozrząd to pilnujcie oleju. Mam teoretycznie rozrząd do wymiany, ale mechanik w serwisie powiedział, że jeszcze ze 100-200 tys. bo oryginalne Japończyki. Mam do niego zaufanie i dopóki nie sprowadzę oryginałów nie wymieniam. Zresztą jeden z właścicieli serwisów warszawskich powiedział mi, że praktycznie zawsze wkładają chińskie zamienniki, napinacze są oryginalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.