[N16] Poduszka w fotelu kierowcy

[Gość tjank]

Dziś podczas zakładania pokrowców na fotele dokonałem przykrego odkrycia. W instalacji poduszki powietrznej w fotelu kierowcy został bardzo sprytnie ukryty opornik. Wnioskuję, że w 100 % mam strzeloną poduchę. Wie ktoś może ile kosztuje całkowita naprawa ( pewnie nie tylko poduszka ale jakieś sensory ) i czy warto naprawiać w ASO czy cena w warsztacie jest zdecydowanie niższa. No i może jakiś adres warsztatu : Warszawa i okolice ???

[Gość Albin]

Największy problem nie polega na tym kto to zrobi ,ale to kosztuje oraz co może być jeszcze uszkodzone.Na system poduszek składają się: 2 poduszki czołowe ( mogą być wstawione zaślepki- ale są przeważnie tak tandetne ,że łatwo je poznać) , napinacze pasów (po wypadku są naciągniente -ale łatwo je odblokować ale oczywiście drugi raz nie zadziałają) , poduszki boczne - przy tego typu wypadkach wymienia się (w aso): poszycie -pokrowiec siedzena, wypełnienie z gąbki (rozrywa się), wkład z poduszką,sterownik między siedzeniami (jest teoretynie jednorzowy ale można przeprogramować)

 

W Twoim przypadku jest kilka opcji:

Pomyłka - montując pokrowce natrafiłeś na coś co nie musi być opornikiem zamiast poduszki

Optymistyczna- pokorowiec zaszyty, gąbka sklejona, wstawiony opornik - kupisz wkład i masz sprawe z głowy

Pesymistyczna-to co wyżej + tak samo zalatwione napinacze, niesprawny sterownik, zamiast diody airbag podłączone takie małe ustrojstwo co daje się świecić diodzie 7 sek. i ją wyłącza, coś nie tak z poduszkami czołowymi

 

 

Miejmy nadzieję ,że to opcja nr 1

[Gość tjank]

Dzięki za info. W instalacji PP fotela kierowcy na 100% siedzi opornik. Połączone nim dwie żyły kabla, wtyczka wyjęta. W fotelu pasażera wszystko podłączone. Gość, który mi sprzedawał przed rokiem auto informował mnie o kolizji z lewej strony. Ja niestety nie wiedziałem jeszcze wtedy że można oszukać instalację zwykły opornikiem. Druga sprawa to po dokładnym obejżeniu plastiku widzę, że ktoś grzebał przy zaślepce na tunelu tuż za hamulcem ręcznym - wniosek - coś nie tak ze sterownikiem. Ciekaw jestem jeśli to tylko poduszka lewego fotela to jaka to może być koszt naprawy ???? Czekam właśnie na odpowiedź z ASO. A może już ktoś to wymieniał?

 

[ Dodano: 10 Kwi 2006, 11:22 ]

Przed chwilą dostałem info że to w zależności od opcji 1500 do 5000 pln. Dziękuję. Nie skorzystam. Przeżyłem malucha ładę opla bez poduszek to odpukać przeżyję i nissana. A poza tym zobaczymy kto pierwszy zardzewieje!!!!

[Gość Albin]

skoro ktoś już wstawil opornik żeby oszukać sterownik to można podejrzewać że ów sterownik jest już przekodowany lub wymieniony - tak czy tak musiał być wyjęty z okolic tunelu -dlatego możliwe są ślady nieumiejętnego demontażu

 

[ Dodano: 10 Kwi 2006, 10:28 ]

kup sprawną używaną za 500 i kamień z serca

[Gość tjank]

Dzięki, dzięki. Panowie w ASO mówili, że najlepiej podłączyć się najpierw pod komputer, żeby sprawdzić co jest z pozostałymi. Ale auto nawet ostatnio było podłączane pod komputer. Myślę że jeśli by coś było nie tak to już wtedy by wykazało. A opornik był włożony w końcówkę/wtyczkę i wszystko ładnie obandowane taśmą przy gnieździe. myślę, że wyjęcie opornika może wywalić błąd w systemie jeśli pozostałe elementy są ok. Ale wolę tego nie testować. Błędy od NATSa kasowałęm odpięciem akumulatora na 3 godziny. Ale gdzieś tu na forum czytałem, że z tymi poduszkami w fotelach to jakiś nissanowy babol. Komuśsię rozpięło przy myciu auta i błąd nie chciał się wykasować. Konieczna była ymiana komputera. A może jakiś adres warsztatu gdzie mogę się z tym uporać????

[Bartek125]

Kumpel przerabiał temat poduszki pasażera i wygladałoe to tak

- poduszke kupił za 200 zł na alegro

- folet zaszywał mu tapicer za 50 zł + nici ktore załatwilismy z fabryki siedzen samochodowych (tzw nici zrywalne)

- koszt podpiecia poduszki i sakasowania błedu komputra i sensora 200 zł

 

koszt w ASO

-poduszka 1500

-komputer 150

-sensor 1000

+ pewnie robocizna

[Gość tjank]

No dobra Bartek to teraz podaj jakieś namiary gdzie kasowałeś te błedy bo ja widzę że się strasznie udupiłem. Wczoraj chcąc być pewny że siedzi opornik odkręciłem izolację (bardzo delikatnie. Upewniłem się że opornik i bardzo delikatnie zawinąłem ponownie. Przejechałem cały dzień. Odpalałem auto i gasiłem wieeele razy. Wszystko ok. Wieczorem poszedłem wstawić auto i ....... Lampka Airbagu miga !!!!!! Kaplica !!!! Z wyczytanych info wnioskuję że czeka mnie kasowanie kompa i sensora. Plizzzzzz o info gdzie to tanio zrobić. Najchętniej okolice Warszawy. Zastanawia mnie tylko to , czemu kontrolka zaczęła migać dopiero wieczorem ?

[Gość Albin]

Miga , ponieważ poruszyłeś opornik, ale mam zle wieści: Najprawdopodobniej masz też trafione odblokowane napinacze (siedi tam opornik 2,2 ohm)- chyba ,że nie wybuchły razem z airbagiem-sprawdż bo to jest Polska - niestety

[Gość primavera]

tjank, nie wiazesz swoich problemow z autem (sporo o nich pisales) z tym ze bylo walone i jak widac po tym oporniku, ktos grzebal w ukladzie elektrycznym? tak mi przyszlo do glowy, ze moze czesc tych hec, ktore miales wynika wlasnie z tego powodu.

[Misiek]

tjank, nie wiazesz swoich problemow z autem (sporo o nich pisales) z tym ze bylo walone i jak widac po tym oporniku, ktos grzebal w ukladzie elektrycznym? tak mi przyszlo do glowy, ze moze czesc tych hec, ktore miales wynika wlasnie z tego powodu.

No właśnie. Te wszystkie dziwne problemy jak dobrze pamietam z zapalaniem almerki stojącej przez dłuższy czas na słońcu. Moze naprawde jakis mechaniol nieżle nagrzebał w elektryce próbując ukryc brak poduszki lub może poduszek.

[Gość tjank]

Nie, no to że była walona to wiedziałem. Ale, że w elektryce ktoś tak nagrzebał to sie dowiaduję sukcesywnie z miesiąca na miesiąc. Ten słoneczny problem ( nie zapalała po dłuższym postoju na słońcu i pojawiał się błąd od NATSa ) myślę że rozwiązałem. Sytuacja wróciła do normy po zmianie kompletu kluczyków. Do końca lata już nic się nie przytrafiło. Właśnie wróciłem z garazu. Niestety całonocne odłączenie akumulatora nie pomogło. Jadę rano do ASO. Mam nadzieję, że to mój ostatni problem almerowy. Dręczy mnie tylko pytanie, czemu kontrolka zaczęła migać dopiero wieczorem. Jeśli poruszyłem opornik to powinna migać zaraz po tym fakcie.

[Bartek125]

tjank, z tego co pamietam wszystko robił w zaprzyjaznionych warsztatach poduszke montował sam, tapicer z Chrzanowa a komputer w Oświecimiu. Wydaje mi sie ze w okolicach Wawy powinienes zrobic to w podobnychy cenach

[Gość tjank]

No Ok dzięki. Właśnie wróciłem z ASO. Niestety błąd zapisał się na stałe. Wszystko co mi Panowie pomogli to skasowali miganie kontrolki. Myślę,że z tą poduszką dam sobie spokój. Mam zamiar tylko jeszcze po odłączeniu akumulatora przylutować na stałe ten opornik żeby ponownie mi nie zapalił kontrolki.