Gość raveland Opublikowano 23 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2006 Lal moze ktos juz z was do swojego slonka rzepak?? Jezeli tak to jak sie zachowuje silnik bo sa przypadki ze na rzepaku niektore maszyny odmawiaja posluszenstwa. Ja wczoraj w biedronce kupilem wieksza buteleczke rzepaku i mam zamiar jutro zalac zwiekszajac z czasem dawke do 50/50( o ile bedzie palil bezproblemowo ). Jezeli juz ktos eksperymentowal ze swoim slonkiem niech napisze swoje spostrzezenia inne samochody mnie nie interesuja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maniek-ol Opublikowano 23 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2006 Mój kolega testował forda mondeo. Jeździł na czystym rzepaku i był w szoku. Silnik pracuje dużo ciszej i nie traci osiągów. Planuje całkowicie przejść na rzepak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 No ale rzepak jest gęsty, w lato można spróbować - w zime trzeba zamontować grzałkę :wink: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cerber Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 A ja polecam poczytać o skutkach stoswania tego typu domieszek na koszty eksploatacji samochodu w dłuższym okresie czasu. Swego czasu w motorze był taki artykuł, niestety mam benzyniaka i głównie czytałem go pod tym kątem i powiem że mnie zraził ten artykuł do stosowania biokomponentów i pozornego oszczędzania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość indygox Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Nie mam doświadczenia z nissanem na rzepaklu ale testowaliśmy citroena berlingo - jest to jakas alternatywa tylko że trzeba mieć profesjonalna instalacje do tego - lanie do baku 50/50 to zadne wyjście . Instalacja kosztuje ok 3000 zł auto jeżdzi swietnie nie traci na osiągach a nawet zyskuje potwierdzone na hamowni , silnik pracuje równo - trzeba tylko pamietac w zimie że nalezy przełanczać na rzepak przyu dobrze rozgrzanym silniku i gasić na ropie uprzdnio przepalając z układu rzepak bo inaczej wtryski i pompa padną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość raveland Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 A ja polecam poczytać o skutkach stoswania tego typu domieszek na koszty eksploatacji samochodu w dłuższym okresie czasu. Swego czasu w motorze był taki artykuł, niestety mam benzyniaka i głównie czytałem go pod tym kątem i powiem że mnie zraził ten artykuł do stosowania biokomponentów i pozornego oszczędzania. co do biokomponentow dodawanych do biopaliw to masz racje sa niezdrowe dla starszych samochodow rozpuszczaja uszczeliki i doprowadzaja je do szybszego zuzycia dopiero po roku 95 zaczeto stosowac uszczelki odporne na biopaliwo a ww bodajze rzadal za to doplaty(tylko nei wiem czy po 95 czy przed ) jezeli chodzi o mieszanie 50/50 to jest to jak najbardziej oplacalne ale tym co jezdza samochodem a nie waza dupska 1km do pracy bo im sie przejsc nie chce jezeli chodzi o instalacje w niemcach sa dostepne pelne instalacje profesjonalne za okolo 1300zl z wszelkimi atestami i certyfikatami ktore maja wznaosc na przegladzie w polsce niestety nie ma zadnej instalacji godnej uwagi a ceny za te ktore sa w sprzedazy sa smiesznie wysokie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość indygox Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 kupujesz w biedronce rzepak ??? ile cie wynosi? z tego co pamietam my kupowalismy po 1.60 za litr ale w beczkach bodajrze 200 litrowych. A co do bawienia sie w takie rzeczy jak rzepak jasne jest że trzeba pokonywac długie trasy a nie wozic sie do pracy i spowrotem bo to sie mija z celem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość raveland Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 to tanio bo ja zaplacilem za opakowanie 3litrowe 2,73zl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Eden Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 ciekawe czy ktos z Was na rzepakowym oleju najeździ tyle co ja na ropie ;-)) powiem wam jedno polak to taki gośc co sie zesra i zje to za chwilę mój sunny pali 5 l/100km uwazam ze to malo i nie bede sie blaźnił pod biedronką wlewając olej rzepakowy poza tym jak mam poźniej w remont wsadzić wtrysków kupe kasy to dziekuję pozdrawiam wszystkich oszczędnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osa Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 a ja jestem ciekawy jak to sie bedzie sprawowalo i ile silniczek wytrzyma u siebie testowac nie bede bo troche mi chyba bylo by szkoda jak by sie cos sypnelo zgodze sie rowniez z kolega Edenem ze sunny w dieslu pali wystarczajaco malo i nie trzeba takich cudow wymyslac ale nie da sie ukryc ze bede sie przygldal temu watkowi i mam nadzieje ze kolega raveland bedzie co jakic czas pisal jak mu sie auto sprawuje pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rado Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Witam. 1. Ja pomykam nissanem w proporcji 50/50 i wszystko ok. Ale trestuję to dopiero od 10 tys km. 2. Natomiast mam jeszcze Omege 2. 3 TD i tam machłem juz 50 tys km na mieszance z OR. I tak zima to leje 50OR/50ON + litr benzyny. Lato 90 OR / 10 ON Wnioski: 1. Samochody ciszej pracują. 2. Osiągi te same co na ON. 3. Przy 100% OR w omedze musiałem grzać 2 razy świece. RZ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość raveland Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Nie wiem jak jest w innych samochodach(ale na 99% odwrotnie niz w sunny) ale w sunny swiece grzeje nawet po odpaleniu samochodu az do uzyskania odpowiedniej temperatury wiec mysle ze moze byc duzo latwiej jezdzic w lecie bez dodatkowego ogrzewania OR bez obawy o uszkodzenie czegos w silniku niz w innych samochodach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
velociraptor Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 powiem wam jedno polak to taki gośc co sie zesra i zje to za chwilę Muszę Ci powiedziec że mocno jesteś niesprawiedliwy w ocenach. Poszukaj w sieci ale moda na jeżdzenie na oleju jadalnym przyszła do nas z Wielkiej Brytanii i jest to tam dosyć popularne - nie można powiedziec że to biedny kraj prawda ? Powiem więcej, po odpowiednim przygotowaniu goście jeżdzą na oleju przepracowanym , np ze smażalni Poza tym co jest złego w dążeniu do obniżania kosztów eksploatacji, dopóki będą takie możliwości ludzie będą to robić. Ja chciałem tylko dodać że pierwszy silnik diesla palił nie rope naftową a olej jadalny pozyskiwany z orzeszków ziemnych, więc to nie jest jakaś wielka rewolucja, a raczej powrót do korzeni. Sławek http://www.biodieselnow.com/ http://www.caranddriver.com/article.asp?se...p;page_number=1 P.S. Temat myślę jest ogólny, przenoszę do działu eksploatacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziutek Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Popieram wypowiedź velociraptor. Ostatnio oglądalem Zientarskich. Robili wywiad z gosciem, który na Trasicie zrobił 250kkm jeżdżąc wyłącznie na rzepaku. Przeprowadzono analizę spalin, która wyszła nadzwyczaj dobrze ! Próby w hamowni nie wykazały żadnego spadku mocy. Smród jaki wydziela jest (podobno) nieporównywalnie przyjemniejszy od ON. Konstrukcja silnika Transita nie wymagała przeróbek - przynajmniej tak twierdził użytkownik. Sam się po tym programie zastanawaiałem czy nie kupić starszego Audika czy VW i nie przejśc na rzepak ale mieszkając w blokhauze nie mam do tego warunków. Ciekaw jestem jak u was. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LY-SY Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Temat już jest od jakiegoś czasu jak przedmówcy pisali ciągnie w Antyradiu i na TVN w audycjach Rodziny Zientarskich. I faktycznie gość leje olej przepracowany 0,50 za litr płaci w smażalniach, silnik nie wymagał żadnych przeróbek. Ciekawe jak faktycznie jest z zużyciem tego silnika. Najzabawniejsze jak starszy Zientarski pytał w ministerstwie na policji w skarbowym i nikt nic nie mógł mu powiedzieć czy to legalne. Jak się temat rozwinie to nasi politycy już odpowiednio sobie przepisy zmienią jak znam życie, żeby nie było za dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
velociraptor Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Jak się temat rozwinie to nasi politycy już odpowiednio sobie przepisy zmienią Zanim się rozwinie, będzie można chyba parę latek pośmigać .. zobacz jak długo trwało zanim się dobrali do LPG, efekt skali się liczy.. paru setek gości śmigających na rzepaku nie będzie się opłacało ścigać. Jeśli bedą ich miliony 8) no to wtedy.. Sławek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 A nie lepiej kupić sobie normalną rope od ruskich, albo od jakiegoś ziomka co wozi się tirami? Wychodzi 2,8 - 3zł za litr a jeździ się na ropie. Gdyby ten olej roślinny kosztował 1,5zł za litr to można kombinować a jak kosztuje 2,7zł to wg.mnie nie warto się w to bawić, ale to tylko moje zdanie. Znam jednego kolesia co sobie silnik rozwalił lejąc roślinny tylko że on miał jakieś stare reno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jasiu666 Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 ...co do legalności ... http://podatki.wp.pl/POD,2,b,1,wid,7774585...mp;ticaid=117e7 i jeszcze http://www.biodiesel.pl/zalety/jazda_na_rzepaku/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LY-SY Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Skoro są na to jakieś przepisy jak wyczytałem w tym artykule to dlaczego nikt nie chciał a w zasadzie nie poptrafił nic powiedzieć Zientarskiemu jak łaził po wszystkich instytucjach i pytał o olej lany do baku?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rado Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Witam. W samochodach posiadających wstępna komorę spalania (tzw komora wirowa) nie trzeba bawić się w podgrzewanie. Ale przy 100% OR pojawią się problemy z rozruchem silnika np. trzeba go 2 razy podgrzać, ponieważ temp zapłonu OR jest wyższa. Ale wystarczy, że zmieszamy z ON. Z moich badań wynika że przy 10%ON i 90% OR do temp 10 C odpala bez problemu. Biorąc pod uwagę aspekt ekonomiczny to nowoczesne diesle są dla mnie bezwartościowe. Dodam, że dwoma moimi dieselkami robię rocznie około 35 tys. Zauważyłem także, że w omedze gdzie mam turbinke samochodzik się zrobił żwawszy. Na zakończenie jeszcze dodam, co ustaliłem rozmawiając z pompiarzami i innymi specjalistami popierającymi OR: 1. OR poprwwia właściwości smarne mieszanki. Wlanie tylko 1 litra OR na bak powoduje zwiększenie właściwości smarnych 10 razy! Tak więc gadanie że pompa jest nie smarowana to bzdura. 2. OR jest czysty więc olej silnikowy nie zużywa sie tak szybko. 3. Nowe dieselki mają problem ponieważ zainstalowane mają przepływomierze elektroniczne. Przy innej lepkości OR dane przekazywane do sterownika są zafałszowane i sterownik źle dawkuje paliwo. tzn. Za dużo go pcha na wtryski co wiąże się z jego niespalaniem i tworzeniem nagaru. Dlatego tutaj jak podgrzejemy i wyrównamy lapkości z ON to będzie OK. RZ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Czyli co do hurtowni po olej rzepakowy - z pierwszego tłoczenia i łac do kotła i śmigać :?: Aż zaleje dla ciekawości tak na początek jakieś 10 %. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość raveland Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Pytanko do kolegiRADO Dolewajac ORZ do ON mieszasz go wczesniej w jakims pojemniku czy poprostu dolewasz bezposrednio od razu do baku :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rado Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Witam. Robię tak: leje sobie np. 10 lit ON na Stacji. Przyjeżdżam do domu i leje full bak OR. tj 60 litrów bo to do Omegi. W przypadku Sunnego to samo tylko 50/50 do tej pory bo badałem czy mu nie zaszkodzi i od wczoraj leje juz 1:3. Sunny nie ma problemu z rozruchem bo stopień kompresji jest lepszy oraz nie ma turbiny co wpływa dobrze na rozruch zimnego silnika. Tak nieśmiało twierdzę że do temp 10 C Sunny pojedzie na 99% domieszce OR. Jeszcze jedna ważna informacja OR jest agresywny i rozpuszcza uszczelki gumowe. Ale doczytałem w "Service Book", że po 92r można lać domieszkę Biopaliw w ilości 30% bo są już odporne. Piszą tam 30% bo to była i w niektórych krajach nadal jest górna granica wielkości domieszki biopaliwa. Np. w SZwecji jest rodzaj paliwa o nazwie E90 i tam jest 90% domieszki i wszystko śmiga. Dodam jeszcze na zakończenie, że OR jest bardzo popularny w Niemczech. 80% eksportu Polskiego idzie właśnie tam. Akcyza i VAT wynoszą tam 0% na OR. RZ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość raveland Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Witam. Jeszcze jedna ważna informacja OR jest agresywny i rozpuszcza uszczelki gumowe. Ale doczytałem w "Service Book", że po 92r można lać domieszkę Biopaliw w ilości 30% bo są już odporne. Piszą tam 30% bo to była i w niektórych krajach nadal jest górna granica wielkości domieszki biopaliwa. Np. w SZwecji jest rodzaj paliwa o nazwie E90 i tam jest 90% domieszki i wszystko śmiga. RZ. tez o tym slyszalem ale w troszke innej wersji sam OR w nijaki sposob nie zachodzi w reakcje z uszczelkami jest bezpieczniejszy niz ON jednak jako biopaliwo ktore kupujemy na stacjach paliwowych ma takie wlasciwosci dlatego tez narazie gorna granica dodatkow do ON jest taka niska(nie pamietam ale chyba 20%) w celu wyparcia starszych pojazdow ktore maja uszczelki nieodporne na to paliwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2006 To koniecznie musi byś rzepakowy - czy można lać słonecznikowy :twisted: . :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.