INC Opublikowano 7 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2006 z tych trzech ze względu na wygląd wziąłbym hondę, ze względu na silniki też hondę, ze względu na awaryjność corollę. Almerę tak, ale tylko pod warunkiem, że będzie to n15, a niedorobiona n16 (wiem, wiem, zaraz właściciele na mnie naskoczą, ale zdania o tych samochodach nie zmienię. Uważam, że to jest szajs i tyle). nie zapominaj ze almera n16 z pierwszego roku produkcji jest z japoni wiec nie jest z nia tak zle... ale znalezc taka juz gozej :> Jak się poprosiło dealera to mógł ściągnąć i w następnych latach, tylko że droższe były i mało kto chciał. a teraz wychodzi ze jednak by sie oplacalo scigac z japoni... :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość olgi Opublikowano 7 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2006 Nawet nie wiem czy mam N15 czy N16. Silnik 1.4 rok 1998 przebieg 85kkm i jestem zadowolony. Nigdy mnie nie zawiodła. Problemem były uszczelki zimą - mimo smnarowania przymarzają. Przyspieszenie przy 87 kM (wersja SEDAN made in Japan) pozostawia też sporo do życzenia. Corsa 1.4 60 KM ma lepsze. Polecam wszystkim, którzy cenią sobie święty spokój. Wziąsc i jechać i nie martwić śię,że coś się nagle zepsuje. Nie zepsuje się!!! Przy 5 osobowej rodzinie + bagaż przyspieszenie równe SYRENIE 105.!!! Lipa. Ogólnie jestem zadowolony. Brakuje ok 15 KM mocy. Przy 150 kim słychać silnik dość mocno!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zell Opublikowano 7 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2006 Nawet nie wiem czy mam N15 czy N16. Silnik 1.4 rok 1998 przebieg 85kkm i jestem zadowolony. Nigdy mnie nie zawiodła. Problemem były uszczelki zimą - mimo smnarowania przymarzają. Przyspieszenie przy 87 kM (wersja SEDAN made in Japan) pozostawia też sporo do życzenia. Corsa 1.4 60 KM ma lepsze. Polecam wszystkim, którzy cenią sobie święty spokój. Wziąsc i jechać i nie martwić śię,że coś się nagle zepsuje. Nie zepsuje się!!! Przy 5 osobowej rodzinie + bagaż przyspieszenie równe SYRENIE 105.!!! Lipa. Ogólnie jestem zadowolony. Brakuje ok 15 KM mocy. Przy 150 kim słychać silnik dość mocno!!!!!! nom, 1.6 zdecydowanie bardziej do tego auta pasuje, widocznie japończycy za badzo przejęli się "europejską oszczędnością" i wrzucili te nieszczęsne 1.4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek N16 2,2 Di Opublikowano 8 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2006 Oj ja jeździłem hondą civic 3 lata z 97 roku 1,4 na gazie i teraz bym nie zamienił na moją N16. :? Kupiłem hondę z przebiegiem 73 tys z salonu Polski przy 90 tys wymieniłem wahaczę przednie i koncówki drążków przy takim przebiegu aż mi było dziwno (bo to przecież japończyk) ale mechanik powiedział że tak to jest jak chodziła od nowości w Polscę. Silnik 90 KM mułowaty, głośny, wogóle brak przyspieszenia i nie znosiła dobrzę instalację gazową. Wymieniłem także 2 uszczelki z pod miski olejowej i nadal się olej sączył. Po wymianie paska rozrządu silnik się rozszczelnił (zaczął się pocić) Przy 120tys zaczeło coś mi trzeszczyć i stukać w tylnym zawieszeniu. Sprzedałem ją przy przebiegu 130tys (najgorzej denerwował mnie ten wiciek z pod miski i te ciągłe plamy oleju w garażu :x ) Teraz mam almerę sprowadzoną z Niemiec z przebiegiem 150tys i narazie jestem zadowolony (zrobiłem nią 7tys.) silnik dynamiczny, ekonomiczny, suchy (nie ma żadnych denerwujących wycieków) nic nie trzeszczy nie stuka :smile: Wszystko jest sprawne w porównaniu z tą moją wcześniejszą hondą co miała o dziwo mniejszy przebieg :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pron! Opublikowano 8 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2006 Ja ostatnio kupiłem sobie Civica 1.4 90PS HB 3drz z 98 roku, przebieg 124 tyś km. Ale spoko, Almerka zostaje w rodzinie, ojciec ją ujeżdża. Civica kupiłem bo mam już dosyć telepania się Nexią. Jak na razie mogę powiedzieć że to super autko, świetnie trzyma się drogi, w zakrętach Almera wymięka, tym bardziej Nexia. Na razie Civikiem jechałem najwięcej na autobahnie 190km/h ale to jeszcze nie był max możliwości, zresztą 190 to i Nexia jechała Na pierwszych 3 biegach w miarę dotrzymuje tempa Almerze 1.8 ale trzeba ostro kręcić obroty :shock: Jest lekka, niska i szeroka. A moja do tego jest CZARNA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość teceha Opublikowano 8 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2006 Niedawno tez zastanawiałem sie nad kupnem auta. Rozwazałem Honde i Nissana, tylko ze fundusze miałem troche mniejsze ( tak do 15 tys max ). Wybrałęm Nissana N15 i musze przyznac ze jest o niebo ładniejszym autem i jest lepiej wykończona w srodku niz Honda Civic ( wszystko jest na miejscu, wszystko dopracowane i całośc ładnie sie komponuje ) Kupiłem auto 99 roku z silnikiem 2.0 diesel, troche mułowate autko ale z uwagi na to ze jezdze spokojnie mi to nie przeszkadza. Szczerze polecam Nissana! Jak masz więcej pieniedzy to możesz kupic n16 ( nie znam tego auta ale skoro N15 jest rewelacyjna to N16 musi byc jeszcze lepsza ) Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wieża Opublikowano 8 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2006 Honda z tych trzech raczej odpada. Zostaje wybór między Almerą a Corollą. Almerę bierz w starej budzie 2000 rok, będzie z Japonii i spokój na długi czas Corolla to też niezły pomysł, tyle że bagażnik ma większy kosztem wnętrza. Siedziałem w obydwu - Alma ma przestronniejsze wnętrze, ale w hatchbacku bagażnik dość mikry. W corolli mało miejsca nad głową na tylnej kanapie (w wersji liftback) i na szerokość zauważalnie mniej Mechanicznie to już koledzy się wypowiedzieli ... :smile: pozdrv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość elcoruso Opublikowano 9 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2006 Almerę bierz w starej budzie 2000 rok, będzie z Japonii i spokój na długi czasAlma ma przestronniejsze wnętrze, ale w hatchbacku bagażnik dość mikry. 1. N16 z Japonii były w początku produkcji ale tylko sedany! 3 i 5D zawsze były z UK. 2. Jak na swoją klase to 350l nie jest złym wynikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gry76 Opublikowano 9 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2006 jeśli chodzi o toyotę to tylko 3 drzwiową G6,super autko miałe okazje jeżdzić ,mała rakieta i do tego ekonomiczna..mało miejsca szczegulnie na tylnych siedzeniach, honda proponuje tylko z silnikiem Vtec 1,5 114 KM,szybkie,dynamiczne a przy tym moze byc bardzo ekonomiczne na trasie moze sejsc poniżej 6 litrów..jeżdziłem wiem! teraz jestem użytkownikiem almery i wszystko było by dobrze tylko ekonomiczne to na pewno nie jest! jeśli chodzi o pozostałe koszty to wszystkie japońskie są na tym samym poziomie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mradom Opublikowano 5 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2006 w kwietniu sprowadzilem dla siebie N16 w wersji 2,2DI z przebiegiem 130tkm. Auto bezwypadkowe, jezdzone przez kobiete (od niej kupilem - prywatne ogloszenie). Calosc 22tys PLN. Co do auta to polecam - bardzo przyjemny samochod. mradom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 7 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2006 Odradzam Corollę - sprzedałem taką po 1 roku uzytkowania - rocznik 2001. badziew totalny - silniki diesla jeszcze ujdą - ale benzyna - to straszna kicha - nie zarobisz na olej; motory w Corolkach mają fabryczna wadę w blokach silnika (1,4 VVTi), silnik 1,6 troche lepszy. Po 40 kkm biora olej w ilości 1l /1000 km. Civic niestety lepszy miom zdaniem od almerki - bardziej dynamiczne silniki i wykończenie (lepiej się czuję we wnetzru Civica), zawieszenie - lepsze - auto niżej zawieszone. Twój wybór powinien sie skoncentrować miedzy Almą a Civiciem , - Awaryjność modelu Corolli pozostawia ją daleko w tyle za w/w. Jeślibyś brał Corolllę NIGDY nie bierz silnika 4ZZE przed 2003 rokiem !!! Potem poprawiono usterkę. Zresztą poczytaj na forum Toyoty co tam piszą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Robert K. Opublikowano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2006 I tu sie Toyocie dziwie, zna problem od co namniej 1991 roku i nic nie robi !! Znaojmy kupil w 1991 Corolle 1,4 i po ok. 80 tys. narzekal na zuzycie oleju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kmich76 Opublikowano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2006 Jak przeglądałem forum Toyoty to :shock: problem z olejem dotyczy(ł) :?: silników VVTi nie tyko 1.4 w Corolii, ale także niektórych w Avensis, najwięcej piszą o 1.8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 9 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2006 Problem oleju Toyoty to tez problem Castrolu SLX - tzw nowosci do nowoczesnych silników (hit przełomu wieków). Ów olej niestety zamiast chronić - niszczył silniki. Wiekszość serwisów miała podpisane umowy z Castrolem i na przeglądach lali SLX- a . (widziałem VVTi rozpruty po 60 kkm - tam nie było na sciankach oleju tylko mazut i inne gówno) - dużo zależy od oleju. [ Dodano: Pią 09 Cze, 2006 ] zresztą na temat awaryności Corolli z 2001 roku mógłbym pisać więcej, dlatego zawsze smieszyła mnie reklama: "to podpucha .. widziałeś kiedy zepsutą Toyotę?" odpowiadałem zawsze - tak - stoi u mnie na podwórku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kmich76 Opublikowano 9 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2006 Kurde strach coś kupić. Z pewną dozą nieśmiałości rozglądam się za P12 lub Avensis nowy model (używkę ) ale jak będzie "dwupaliwowy" - olej + waha to się zesram :mrgreen: i będą posty - ta N16 to jednak jest to... żeby nie było OT: polecam N16 2K rok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość robertss Opublikowano 9 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2006 Cześć a ja troche namieszam :grin: może weźmiesz pod uwagę Suzuki Baleno 1,6 lub jeszcze lepiej 1,8. Robili go do 2001 w Japoni. Tania i malo popularna fura, podobno niezawodna za wyjątkiem skrzyni. Zlodzieje sie nie interesują i można tanio kupić z dobrym wyposażeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kmich76 Opublikowano 9 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2006 Co do baleno to potwierdzam...Kumpela ma, nakręcone 300kkm i tylko zawieszenie się rozleciało, ale to u nas nic dziwnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.