Gość simanczu Opublikowano 2 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2006 Witam, mam problem ze wskaźnikiem poziomu paliwa. Wskazówka utrzymuje się cały czas na stałym poziomie. Po wyjęciu kluczyków oczywiście opada na dół, ale przy kolejnym odpaleniu samochodu ustawia się na stałej pozycji, której nie zmienia. Co jest tego przyczyną? Co radzicie? Proszę o pomoc. Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gray5 Opublikowano 3 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2006 a jakie auto? moze plywaczek sie gdzies zaczepił odpadł niewiem:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 3 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2006 Ja radzę zalać do pełna i zobaczyć czy drgnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość simanczu Opublikowano 3 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2006 Jest to MICRA z 2002 roku. Pływaczek jest chyba OK. Nie moge go jednak samodzielnie zdiagnozować. Wygląda na to, że nie obedzie sie bez pomocy fachowca w jakims warsztacie naprawczym. Ostatnio jednak wskazania poziomu się zmieniają , choć raczej są to wskazania błedne. Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 3 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2006 Zalej go do fulla i sprawdź czy wskaźnik sie podniesie do samej góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość stAWek Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 ja pamiętam że gdy miałem k11 to zawsze gdy wyłączałem silnik a później powiedzmy po nocy go włączałem to wskaźnik pokazywał co innego ale z tego co wiem była to wina prądu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 Mi też zawsze inaczej pokazuje. Dzisiaj np rano włączyła mi się kontrolka podjechalem tu i tam a wskaźnik sie podniósł prawie do 1/5 baka i kontrolka zgasła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jasna Opublikowano 9 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2006 ja w swojej K11 też nigdy nie wiem jaka jest prawda więc co tydzień trochę dolewam, tak na wszelki wypadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pablo_Snk Opublikowano 10 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2006 Wiecie Panowie, może jest taki myk, że albo macie racje z pływaczkiem, ale właśnie też coś z elektryką, chyba że jest coś zepsuty zespół. Bo możliwe że on nie chce za wiele spadać w dół, a naprawde coraz mniej paliwa a belka się utrzymuje, potem zgasiż ona opada, a gdy zapalasz to już nie ma dosć paliwa by podniosła się na wskazany błędną pozycje. A tak naprawde mówiąc szczeże to lubią szwankować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domiss Opublikowano 10 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2006 Według najnowszych doniesień wskaźnik paliwa w micrze nie pokazuje, ile paliwa jeszcze jest, a tylko czy paliwo jest, czy go nie ma. Mocniejsze lub słabsze wychylenie wskazówki pokazuje natomiast ciśnienie w kole napędowym alternatora. A tak bardziej serio, to u mnie ten wskaźnik robi sobie mniej więcej to, co chce. Dobrze, że kontrolka rezerwy działa, to przynajmniej wiem, kiedy naprawdę mam mało paliwa . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ryba! Opublikowano 11 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2006 u mnie jest to samo,jesli zostawie auto na noc,a wieczorem jest jeszcze dosc ciepło, rano zapale zapłon,a tu rezerwa :shock: ,ale wydaje mi sie ze to jest tak: jest gorąco, do tego poczepie troche autem na dziurach to benzyna sie wzburza,wiadomo,ze bak jest pod cisnieniem(przynajmniej u mnie)i dlatego wskazówka sie podnosi,jak auto postoi troche w nocy(temperatura spada) to benzyna zmniejsza swoją objetosc,i dlatego pokazuje mniej w baku,taka jest moja teoria.Dlatego powtarzam ze najlepiej tankowac auto jak jest chłodno,bo benzyna wtedy ma mniejsza objetosc i mozna zatankowac sladowo wiecej paliwa :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pablo_Snk Opublikowano 16 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 Albo jest jeszcze jedno racjonalne wytłuaczenie czego po nocy jest mało paliwa. Bo trzeba patrzeć gdzie jest dowód i kluczyki do samochodu !!! potem się dziwić że wam paliwa brakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość medicb Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Co do tego wskaźnika co się zaciął komuś tam w pierwszych postach to trzeba rozebrać wskaźnik i tam jest taka cienka jak włos sprężynka ... przylutowana jednym końcem do wskazówki a drugim do śrubeczki od regulacji jej postoju w spoczynku. Trzeba zobaczyć czy nie pękła lub nie poplątała się sprężynka i po krzyku. Czujniki w japońcach (nie wiem jak u was) raczej nie są robione na zasadzie pływaka ... tylko termoelementu o charakterystyce NTC. Już tłumaczę ... W baku jest kabelek na którym jest tylko element reagujący na temperaturę i leży on sobie na dnie baku. Po przekręceniu kluczyka płynie prąd i ten element termiczny nagrzewa się, trwa to nawet długą chwię dlatego zawsze po uruchomienu auta wskaźnik nie pokazuje prawdziwych wskazań. Musi się nagrzać i to mnie też denerwuje. Jak więc to działa? Gdy w baku jest dużo paliwa to termoelement przez który płynie prąd nie może się nagrzać bo ... jest chłodzony przez dużą ilość paliwa właśnie. Ma wtedy niską oporność więc w obwodzie płynie większy prąd i co za tym idzie większe są wskazania wskaźnika paliwa. Gdy w baku jest mało paliwa element nie może się wystudzić i jego oporność rośnie co za tym idzie wskazania wskaźnika paliwa maleją. Głupie to rozwiązanie bo w sumie wskazania zależne są od ... temperatury paliwa. Inny wynik w zimie i inny w lato, choć nalejesz tyle samo. Inny też z rana i inny gdy ruszasz popołudniem gdy auto stoi na słońcu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pablo_Snk Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 Ciekawy jest ten termoelement. Ale jak mówisz to zawodzi i nie chce działaś zawsze prawidłowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domiss Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 W micrach są dwa rodzaje wskaźników (dwa łatwo rozpoznawalne, być może jest to bardziej skomplikowane). Przed liftem wskazania można odczytać niezależnie od posiadania kluczyków (tzn. nie muszą być nawet w stacyjce) - ilość paliwa widać cały czas - podejrzewam, że jest to zrobione na zasadzie pływaka (wskazania też są niedokładne). Po lifcie wskazówka podnosi się dopiero po przekręceniu kluczyka - bez niego pokazuje pusty bak. W tym przypadku może być wykorzystane rozwiązanie, o którym piszesz (choć moim zdaniem jest dość głupie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość michi Opublikowano 22 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2007 czyli w mikrach przed liftem jest pływak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pablo_Snk Opublikowano 22 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2007 redwolf, Tak bo jakby była elektronika to nie pokazywało by po wyciągniętym kluczyku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość michi Opublikowano 22 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2007 a to lepiej czy gorzej że jest pływak a nie elektronika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 22 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2007 Raczej bez różnicy jak coś ma się zepsuć to i tak to zrobi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość FireFox Opublikowano 24 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2007 Z tego co wiem, to w Micrach (przynajmniej tych po lifcie) jest pojemnościowy czujnik poziomu paliwa, tzn. dwie elektrody wpuszczone w zbiornik i w zależności jak są zanurzone w paliwie (jaki jest jego poziom) to zmienia się pojemność elektryczna między nimi, co elektronika mierzy i pokazuje na wskażniku. Ostatnio często się stosuje takie rozwiązania, ale tylko słyszałem, że takie ma być w micrze, nie wiem na 100% bo nie rozbierałem swojej tak bardzo U mnie w K11 po lifcie, jest taki motyw, że po przejechaniu kilku kilometrów zawsze podnosi się lekko poziom paliwa, a po odstaniu chwilke i ponownym przekręceniu kluczyka spada, ale nie wiem czemu się tak dzieje, może jednak ten motyw z podgrzewanym drutem? kto wie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andy Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 Mam duży wskażnik paliwa(nie mam obrotomierza) i na nim widać ubywające paliwo. Na tym małym to moim zdaniem kicha :/ Wczoraj tankowałem do pełna i możecie wierzyć albo nie, ale wskażnik pokazywał ok.18litrów - po nalaniu 20l. wskażnik nie doszedł do MAX - tak samo było przy poprzednich tankowaniach. Moim zdaniem takie wskazania są wystarczające - przecież i tak nie wolno wyjeździć paliwa do końca :!: -> nie rozumiem gdzie tu oszczędność <- . Poza tym wydaje mi się, że przy większej ilości paliwa lepiej pracuje cały układ zasilania. Wystarczy co np. 200km (jest licznik dzienny) dolać do pełna - czyli 14-15litrów i jest spokój - bo przecież tyle palą . Ważne jest, żeby zawsze pokazywał tak samo (w malczanie po nalaniu pod korek pokazywał 3/4 zbiornika potem długo nie ubywało po zaświeceniu rezerwy wchodziło ok 14l. i tak było przez naście lat). Jeśli wskazania tak bardzo się różnią to uważam, że coś się "przycina" i jeśli to nie zostanie szybko usunięte to czujnik będzie do wymiany. Wydaje mi się, że czujnik jest razem z pompą i nie jest wielkim problemem wyjęcie go to nie maluch gdzie trzeba było wyjmować cały bak i odpinać 100 tysięcy wężyków. Należy tylko pamiętać o obniżeniu ciśnienia w obwodzie paliwa!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.