Gość kuwerty Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 Wczoraj w nocy mialem okrutnie dziwna sytuacje. Jade sobie pustymi drogami w srodku nocy do domu (jeszcze z 15km mialem) i nagle czuje ze mi sie kopci spod maski. Znac bylo w nozdrzach ze plyn hamulcowy to chyba. Zanim zdazylem sie zatrzymac zobaczylem jeszcze ze zaczela mi sie swiecic kontrolka od ladowania. Sie wystraszylem, po zatrzymaniu zerkam pod maske, ale po ciemku to wiele nie stwierdzilem sprawdzilem poziom plynu hamulcowego, ale byl ok. Zerknalem tez czy sie nie przysmazyl zaden przewod i tyle co moglem (prawie po ciemku) to podejrzalem. Po nie stwierdzeniu wiekszych uszkodzen stwierdzilem ze sporbuje nim jeszcze kwalek podjechac (optymista ze mnie). Po ponownym odpaleniu kontrolka ladowania nadal sie swiecila, ale przestalo smierdziec. Po przejechaniu 100m kontrolka o dziwo zgasla i dojechalem spokojnie do domu. Niby jest ok. Ale po teraz zauwazylem ze nie swieci mi sie wogole kontrolka hamulcy, a kontrolka ABS-u gasnie sek po wlaczeniu stacyjki (a powinny sie zgasic dopiero po odpaleniu). Czy mozecie cos poradzic, co moglo mi sie tam stac? Z powazaniem JA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dżodżo Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 Sprawdz alternator, bo moze dal Ci za duze napiecie i cos sie spalilo, a i sprawdz polaczenia klem i zaciskow akumulatora czy nnie sa luzne. POZDRAWIAM..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kuwerty Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 Nom. Niestety alternator strzelil . Po wyjsciu z roboty proba odpalania, a tu rozrusznik ani drgnie. Odpalilem na kablach i do mechanika podjechalem. Regeneracja razem z robocizna 400zl... yhhh. To juz 3 rzecz w ciagu ostatnich 2 miesiecy i to najtansza :/ . Jak znam moje szczescie to sie okaze to co mi Dżodżo napisales ze pewnie cosik sie jeszcze upalilo przy okazji. Az nie chce mi sie o tym myslec. Z powazaniem JA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bolek Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 nie daj się oszukać mechanikowi mam taki alternator za połowę tego co piszesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwy77 Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 a kontrolka ABS-u gasnie sek po wlaczeniu stacyjki (a powinny sie zgasic dopiero po odpaleniu). Mi tez tak gasnie. Nie sadze zeby gasla dopiero po zapaleniu silnika.Chyba ze w P11 jest inaczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kuwerty Opublikowano 21 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2006 nie daj się oszukać mechanikowi mam taki alternator za połowę tego co piszesz Hymm... Tyle kosztuje regeneracja. Taniej nigdzie nie znalazlem, chyba ze uzywane-kilkunastoletnie, a takiego to nie chce. Znalazlem niby nowe za 400zl ale mysle ze to akurat zadna roznica, bo w ramach regeneracji to poza obudowa to mi wszystko wymienia. Co do kontrolek to moze tu cos przesadzilem, ale kontrolka ABS-u zachowywala sie dziwnie. Zobaczymy co bedzie po zrobieniu alternatora. Moze zbyt niskie napiecie w ukladzie to spowodowalo. Z powazaniem JA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maglev Opublikowano 21 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2006 nie daj się oszukać mechanikowi mam taki alternator za połowę tego co piszesz Hymm... Tyle kosztuje regeneracja. Taniej nigdzie nie znalazlem, chyba ze uzywane-kilkunastoletnie, a takiego to nie chce. Z powazaniem JA Kup se człowieku dwa alternatory za 150 zyla używki, istnieje większe prawdopodobieństwo że ci wytrzymają jak jeden regenerowany, nie wiem co jest z tymi gównianymi alternatorami bo jak mam rok samochód to wsadziłem do auta już 3 alternator w każdym siadają te pier....ne diody !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kuwerty Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Do mechaniora mam juz troche zaufania, a na ten alternator dostane rok gwarancji wiec poki co jednak chyba zdecyduje sie na regeneracje. Jak padnie to postapie wg Tego zdania maglevie. Miejmy nadzieje jednak ze nie bede musial w nastepnych miesiacach doinwestowywac juz tak gesto autka, bo mi sie kieszen juz konczy :/ Z powazaniem JA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jacbar Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 ja swoj regenerowalem w lutym, mostek z diodami i pierścienie ślizgowe mi wymienili, reszta byla ok , zaplacilem 126 zyla i dostalem 6 m-cy gwarancji najpierw szukalem nowego magneti marelli bo na takim jeżdze to znalazlem u przedstawiciela producenta na polske , 1 szt na caly kraj za ok 700zl a boscha mi zaproponowali za 1200 :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kuwerty Opublikowano 23 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2006 To widze ze dam wiecej, ale wymieniac mi w nim beda faktycznie prawie wszystko, wiec pewnie z tego ta wyzsza kwota. A jesli nie... to moj mechanik juz nie bedzie moim mechanikiem . Z powazaniem JA [ Dodano: Czw 25 Maj, 2006 ] Nie skonczylo sie tak zle jak sadzilem. Regeneracja alternatora kosztowala 105zl do tego 60zl za robote. Chociaz tyle dobrze, mimo ze przy wizycie dowiedzialem sie jeszcze o kilku rzeczach nadajacych sie do wymiany w najblizszym czasie. Zaoszczedzone pieniadze i tak w samochod za niedlugo wrzuce i tak. Z powazaniem JA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.