Gość fircus Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 Mam maly problem a raczej duzy padl mi akumulator w mikrze k11 (w sumie to juz padal od zimy ale jakos wytrzymal do przedwczoraj i wogole przestal dzialac) pojechalem od razu do goscia od akumolatorow zaoferowal mi jakis bezfirmowy za 190 zeta z 2 letnia gwarancja. Zamontowalem go od razu i silnik zaczal raznie pracowac. Rano wsiadam przekrecam kluczyk i co? I nic. Nic nie dziala akumulator kompletnie rozladowany. Nie tracilem entuzjazmu i postanowilem odpalic go z kabli poszlo bez problemu pojezdzilem troche zeby go naladowac no ale po dwoch godzinach znowu byl padniety no i nie wiem co zrobic czy to wina akumulatora czy tez moze alternator sie rozwalil jezeli ktos by wiedzial cos na ten temat prosze o odpowiedz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
INC Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 stawiam na regulator napiecia plus jakies zwarcie.... obadaj regulator Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fircus Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 tez tak mysle ale najdziwniejsze jest to ze ten akumulator tak szybko sie sam rozladowuje na postoju stary dluzej trzymal a nie orientujesz sie ile kosztuje regulator?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeXaN Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 gościu co ci sprzedał aku powinien pomierzyć napięcia ładowania przed i po założeniu nowego aku. ja tez kilka dni temu zmieniłem aku na nowy - kupiłem Zap Piastów 55AH 420 (EN) nowy za 80zl 8) pali jak burza, nawet przy zapalaniu auta radio nie przygaśnie :idea: swoją drogą zmierz miernikiem jak masz zapalony silnik ile ci ładuje na akumulator - powinno być ok 14,4V na wolnych obrotach wtedy wiadomo że masz dobre ładowanie. mnie kiedyś alarm sie zawiesił jakoś i rozładowywał mi aku po ok 4-6 godz. myśle że masz gdzieś zwarcie na kablach, jakby ci siadł alternator to by ci sie paliła czerwona lampka z ładowania na liczniku 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wolf Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 Witam polecam koledze aby wziol jakis multimetr i sprawdzil jakie ma napiecie na akumulatorze gdy silnik jest na chodzie i dac mu tak kolo 3000 RPM powinno byc ponad 14 Voltow to znaczy ze jest ladowany a potem na wylaczonym zaplonie i zamknietym samochodzie sprawdzic amperomierzem (po zdjeciu jednej kelmy i zamknieciu obwodu poprzez amperomierz) jaki prad plynie podczas gdy autko sobie stoi byc moze ze cos robi zwarcie i wyladowuje go przez pare godzin pozdrawiam microfanow Wolf. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pablo_Snk Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 hmm, na alternator cięzko postawić bo by ci kontrolka ładowania podczas jezdy świeciła. Musi być gdzieś zwarcie, i to nie małe że wystarczyło jednej nocy by cały nowiutki aku padł. Chyba że Ci sprzedał felerny aku. Najlepiej wybrać się do porządnego elektryka samochodowego i będzie wszystko jasne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xelus Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 Z ta lampka to tak nie do konca - alternator moze miec padnieta diode - daje okolo 20-30% pradu(ile dokladnei nie pamietam wiem ze malo) - a lampka nie swieci - tj. na zarowce jest okolo 3-6V czyli praktycznie nie widac, jedynie na bardzo malych obrotach mozna wyczaic ze sie jarzy Najlepiej zmierzyc ladowanie, choc ja obstawiam ze alarm albo radio rozladowywuje bo skoro wieczorkiem dzialal a rano nic to co sie stalo z pradem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domiss Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 Nie napisałeś, czy odpalał z akku po tym jak trochę pojeździłeś. Jeśli nie, to albo za krótko jeździłeś, albo alternator, albo akku. Jeśli tak, to na pewno masz jakieś zwarcie. Przy czym ostatnio grzebałeś oprócz wymiany akumulatora? - gdzieś tam pewnie masz zwarcie. Jak przy niczym, to może jakiś przekaźnik..., albo kable się gdzieś przetarły.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fircus Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 tzn mialem podlaczony wzmacniacz ale po tym jak mi sie rozladowal akumulator to go odlaczylem i go naladowalem a po 5 godzinach znow padl a do tego kontrolka od ladowania wogole sie nie swieci nawet przy zapalaniu kumpel mi podpowiedzial ze cela w akumulatorze morze byc urwana tylko ze to sie zdarza 1 na 1000000 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gray5 Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 a ja polecilbym jedz do jakiejs stasji bosha czy jakies innej daj 20 zł i ci sprawdza elektryke czy ci pradu gdzies niegubi;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.