Gość pjfox Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Witam. Jest u mnie problem z rozrządem - słychać łancuszek. Poczytałem forum i wyszło, że może to być filtr oleju. Zmieniłem filtr filtrona na mann'a. Pojechałem do mechanika, coby zmienił filtr, a jak to nic nie da to polookał na rozrząd. Wyszło, że słychać górny łańcuszek rozrządu i napinacz jest do wymiany - diagnoza mechanika co robił z 5 lat w Nissanie. I teraz pytanie: Mechanik twierdzi, że dolny łańcuszek jest OK, jak się upieram to może mi wymienić na nowy - ale mówi że: - nie ma sensu, że kupa roboty, że mnie skasuje jak za zboże (350zł i cały dzień roboty); - łańcuszek trzeba kupić no i napinacz i łyżwę, - wymienić dobry na dobry - że nie ma sensu. Ciężko się z tym nie zgodzić, ale dlaczego piszę. Wymienił mi napinacz (to poszło łatwo), łańcuszek górny się nie dało bez rozbierania wszystkiego (niby koła zębate się odkręciło, ale brakuje ze 2-3 mm żeby wyciągnąć łańcuch - model SI - uwaga! (-: ). Łańcuszek górny nie dało się wymienić chwilowo, więc jeżdżę na starym, olej mam zalany od 30kkm syntetyk Mobil 1 5W50, i słychać troszkę łancuszek - no wiadomo, ale jest MEGA PROBLEM!! Przy starcie mi nissanek odpala jak diesel. Chodzi tak z 2-3s i jest OK. Sytuacja wiadoma, olej spływa i nie ma go podczas startu na górnym łańcuszku. Tylko wcześniej tak nie było - pytanie brzmi - napinacz nie trzyma? mechanik coś spieprzył czy o co chodzi?? poradźcie coś bo już normalnie przestaję pomału wierzyć w mechaników od japońców, japońskie auta itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość durom Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Jeżeli jest gorzej to chyba jasne że coś spieprzył. czy nie? Ja bym wrócił do niego żeby poprawił. pozdro. Roman Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość piomal Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Przy starcie mi nissanek odpala jak diesel. Chodzi tak z 2-3s i jest OK. Sytuacja wiadoma, olej spływa i nie ma go podczas startu na górnym łańcuszku. Tylko wcześniej tak nie było - pytanie brzmi - napinacz nie trzyma? mechanik coś spieprzył czy o co chodzi?? Też to mam - diesel przez 2-3 sekundy pojawił się po wymianie oleju nagle. Więc być może olej+filtr+łańcuch+napinacz - wszystko na raz trzeba zrobić? U mnie zmiana filtra i wymiana oleju na 10W40 nic nie zmieniły. Wybieram się do mechanika w przyszłym miesiącu - może u ciebie właśnie coś nie tak zdziałał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość IHI Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Łańcuch górny da się wymienić. Do tego faktycznie trzeba trochę rzeczy poroskręcać: 1. zdjąć pokrywę zaworów 2. zdjąć pokrywkę górnego napinacza 3. zdjąć osłony silnika od spodu - lewa strona pojazdu 4. zdemontować paski pomocnicze alternatora i wspomagania 5. zdjąc koło pasowe pasków pomocniczych 6. zdjąc pokrywę dolnego łańcucha rozrządu Po tych zabiegach będzie widać cały rozrząd. Mechanik nie mógł ocenić stanu prowadnic dolnego łańcuha bez demontażu powyższych części. Z górnym łańcuchem jest tak, że nie można go ściągnąć pomimo wykręcenia napinacza. Do tego trzeba odkręcić koło pośrednie łańcuchów. Tego można tylko dokonać po wykonaniu wyżej wypisanych czynności. Do zdjęcia pokrywy dolnego łańcucha rozrządu potrzebny jest kanał lub podnośnik. Niedawno sam z tym problemem walczyłem u siebie. Sama wymiana napinacza nic niestety nie daje :sad: . Jeśli dół nie klekocze i teflonowa łyżwa dolnego łąńcucha ma jeszcze duży margines bezpieczeństwa (wielkość wżerów), to można dalej jeździć bez wymiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 olej mam zalany od 30kkm syntetyk Mobil 1 5W50, i słychać troszkę łancuszek - no wiadomo, ale jest MEGA PROBLEM!! Przy starcie mi nissanek odpala jak diesel. Chodzi tak z 2-3s i jest OK. Sytuacja wiadoma, olej spływa i nie ma go podczas startu na górnym łańcuszku. itd Według tego co wywnioskowałem z lektury forum syntetyk może i spływa szybciej ale zostawia trwalszy film olejowy, a żeby nie skrzypiało nie mysi być upaćkane oliwą tylko lekko posmarowane. Więc jak to jest z tymi olejami??? O tym spływającym oleju to Ci mechanik powiedział? Może się usprawiedliwiał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pjfox Opublikowano 23 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2006 No dokładnie tak mówił. No ale jaki inny powód w/w chodzenia jak diesel może być? Wcześniej sprawdzał ciśnienie oleju po wymianie filtra na Mann'a i mówił, że jest OK, i to jednak łańcuszek brzęczy. A teraz albo coś nie trzyma - w/w napinacz, albo coś spieprzył. Aha Chciał też mi wcisnąć, że jednak może słabe ciśnienie jest - po wymianie napinacza nagle by spadło? poziom oleju jest ok.... pozdrawiam pj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 23 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2006 Skoro po jego grzebaniu jest gorzej to zamiast zwalać na filtr równie dobrze może zwalić na cyklistów. Może 5 lat podawał klucze w nissanie;-) Metoda jest prosta, robić u mechanika jedna rzecz, posmigac kilka dni, zobaczyc co sie zmieniło i robić kolejne. W oplu w gliwicach po kilku latach klepania astry jak była wizyta niemców to przypadkiem zauważyli, że chłopcy montują jakieś łożysko odwrotnie;-) Mechanicy popełniają błedy i to normalna sprawa ale wiekszość z nich potrafi się do ich przyznać tak samo jak lekarze. Dostał auto do naprawienie? Pieniadze zabrał? Nie naprawił? Niech robi albo oddaje kase!!! To on jest od diagnozy usterki a nie Ty. Jak nie umie niech się nie bierze!! Na Twój koszt nie bedzie sie uczył, wymieni Ci części za 5 tyś az znajdzie, że to jakieś gówno za 5 złoty. Potem Ci powie, że i tak ta cało reszte trzeba było wymienić bo ....... ble ble ble Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pjfox Opublikowano 9 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2006 Witam ponownie. Ja w sprawie postu http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?p=199851#199851 Zacytuję: dzieki za porade, ale mam problem z tymi obrotami, bo nie wiem dlaczego przy około 2000obr lekko go trzęsie, w czym problem? może faktycznie jest luz na kole zębatym pompy i łapie powietrze? chociaż wątpie, bo przed robieniem głowicy tego nie było, Wymieniłem u siebie rozrząd P11 '97 SI silnik GA16DE. Wymieniałem komplet oprócz kół zębatych. Wcześniej tłukł mi się rozrząd i po przeczytaniu forum, wymieniłem filtr Filtrona na polecanego MANN'a. Po rozbiórce silnika celem wymiany górnego łańcuszka i wymianie filtra silnik odpalał jak diesel, chodził tak z 5-7 sekund, do tego czasu świeciła kontrolka ciśnienia oleju. Po robocie, mechanik wszystko pozakładał, a filtr MANN'a zostawił. Jednak jak autko dłużej stoi, to po odpaleniu - dalej chodzi jak diesel, ale już tak max 1-2 sekundy. Dodatkowo jak zacytowałem wyżej, silnik jakoś dziwnie chodzi, tłucze się, trzęsie dużo bardziej, chodzi jakoś głośniej niż przed naprawą, i jest jakiś mulny... Poza tym oczywiście rozrząd się nie tłucze, silnik chodzi równiutko, słychać ładnie szumiące paski klinowe i jakieś, może nie stuki, ale coś dziwnego - brzęczenio/stuki z okolic - cholera wie - może klawiatury? W silniku jest łańcuszek, więc tu chyba ciężko się pomylić, a i pomyłka chyba by uniemożliwiała start silnika. Czy po wymianie rozrządu muszę ustawiać zapłon? Jak to wygląda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gibi Opublikowano 10 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2007 Odnośnie głośnej pracy silnika jak u Was jest w tą głośnością wewnątrz pojazdu. Mam podobne objawy z rozrządem jak przedmówcy jednak największym problemem jest głośne odczuwanie w kabinie czyżby nissany były słabo wyciszone. U mnie głośny rozrząd uszłysząłem po wymianie oleju,auto przyszło z Niemiec z naklejką 10W/40 zmieniłem na Midlanda 10W/40 i zaczęło się, pomyłśałem może olej nic nie wart po 2 tys km zmieniłem na Castrola 10W/40 bez zmian teraz już nie wiem o co chodzi. Zanim wjechałem na warsztat wszystko było ok, został zmieniony filtr i olej i juz lipa, nastepnym razem zaleje Mobila a tak na marginesie mam juz dośc tej delikatności nissanów cos zaczyna się dziać i nikt nie wie o co chodzi włożysz człowieku 1000 zł a problem nie znika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość B12 Opublikowano 10 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2007 Zanim wjechałem na warsztat wszystko było ok, został zmieniony filtr i olej i juz lipa, Nie wiem jaki filtr zamontowano, ale myślę, że tu jest pies pogrzebany. Poświęć te parę złoty więcej i załóż oryginał. Przynajmniej się upewnisz, że to jest to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 10 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2007 najpierw przeczytaj uwaznie ten post http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=23487 dlaczego mialby spieprzyc?? wymeinil sam napinacz i tyle a lancuch jest juz pewnie zuzyty zapodaj fotke napinacza wymienionego pozatym wszystko jest w poscie powyzej co do rozrzadu w ga co do wymiany lancucha da sie go wymeinic bez rozbierania wszystkiego - chyba ze zapodali w p11 zrobili jakies mody dolny lancuch wymeinic to jest kupa roboty i on sie nie zuzywa tak szybko i poki jest dobry to nie ruszaj nic tam pozatym p11 to byly juz skladane chyba w anglii ale pewny nie jestem - co do tych skaldan sa zapewne rozne opinie jak piszesz o rozrzadzie to podaj konkretne oznaczenie silnika a nie modelu auta i jaki przebieg jest domniemany napisz co za napinacz ci wsadzil mechanik i jaki lancuch chcial zalozyc pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 10 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2007 Witam ponownie.Ja w sprawie postu http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?p=199851#199851 Zacytuję: dzieki za porade, ale mam problem z tymi obrotami, bo nie wiem dlaczego przy około 2000obr lekko go trzęsie, w czym problem? może faktycznie jest luz na kole zębatym pompy i łapie powietrze? chociaż wątpie, bo przed robieniem głowicy tego nie było, Wymieniłem u siebie rozrząd P11 '97 SI silnik GA16DE. Wymieniałem komplet oprócz kół zębatych. Wcześniej tłukł mi się rozrząd i po przeczytaniu forum, wymieniłem filtr Filtrona na polecanego MANN'a. Po rozbiórce silnika celem wymiany górnego łańcuszka i wymianie filtra silnik odpalał jak diesel, chodził tak z 5-7 sekund, do tego czasu świeciła kontrolka ciśnienia oleju. Po robocie, mechanik wszystko pozakładał, a filtr MANN'a zostawił. Jednak jak autko dłużej stoi, to po odpaleniu - dalej chodzi jak diesel, ale już tak max 1-2 sekundy. Dodatkowo jak zacytowałem wyżej, silnik jakoś dziwnie chodzi, tłucze się, trzęsie dużo bardziej, chodzi jakoś głośniej niż przed naprawą, i jest jakiś mulny... Poza tym oczywiście rozrząd się nie tłucze, silnik chodzi równiutko, słychać ładnie szumiące paski klinowe i jakieś, może nie stuki, ale coś dziwnego - brzęczenio/stuki z okolic - cholera wie - może klawiatury? W silniku jest łańcuszek, więc tu chyba ciężko się pomylić, a i pomyłka chyba by uniemożliwiała start silnika. Czy po wymianie rozrządu muszę ustawiać zapłon? Jak to wygląda? Mógł mechanik źle założyć łańcuszek skoro coś słychać a dolny zmieniałeś i napinacze dwa :?: Jak nie to dolny ma tendencje do przeskoczenia na dolnej zębatce przy wymianie górnego W dolnym napinacz lubi słabo trzymać ja po splanowaniu głowy musiałem dospawać napinacz bo nic nie napinał Napiąłem więc bardziej i teraz jest malina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość B12 Opublikowano 10 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2007 Piękna, przedwojenna robota z tym napinaczem. :diabel: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 10 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2007 Piękna, przedwojenna robota z tym napinaczem. :diabel: Ale skuteczna pręt z nierdzewki więc mocny i nie wytrze się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 11 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2007 heh dobre no to jakis trefny musialby byc ten mechanik, w koncu sa znaki nastawcze a przed zdjeciem mozna sobie jeszcze swoje zrobic oznaczenia i pomalowac zebatka-lancuch ja jak robilem gorny lancuch to mialem tak zalozony ze na kazdym kole byl przesuniety o jeden no niby bez roznicy bo odleglosci miedzy kolami sie zgadzaly ale powinno byc jak nalezy sie a co tam ktos robil to cholera wie, moze glowa byla planowana kiedys swiadczyc moze o tym zwiekszone cisnienie na cylindrach, ale dopoki nie dorobie sie swojego cisnieniomierza to pomiary u mechanikow to o kant d*py sa takto na spokojnie samemu mozna no znaczy z drugim pomocnikiem i bym zobaczyl cisnienie w 1 suwie bo pozniej sie moze olejem doszczelniac ale jesli slychac to tylko przy odpalaniu kiedy to napinacz gorrny napina sprezyna lancuch zanim cisnienie oleju powstanie, lancucha jak pisze nie wymienial a zapewne jest zuzyty juz i tyle co napinacz nie ma slizgu wyrobionego u mnie mial ok 2,5mm wzery napinacz wymiana dala tyle ze rzegotal lancuch przy odpalaniu i w pewnym zakresie obrotow pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.