Mike Opublikowano 1 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2006 Zastanawiam się nad pojechaniem na hamownie celem dopracowania mapy ustawień kompa od gazu (KME). Domyślam się, że koszt tojakieś 200 zeta, w zamian mam możłiwie najbardziej optymalne zestrojenie kompa. W chwili obecnej nie mogę narzekać, spalanie w normie, spadku osiągów praktycznie nie zauważyłem, no może troszke stracił na momencie w dolnym zakresie obrotów (kiedyś wystarczyło dotknąć gazu i szła, teraz muszę wkręcić nieco wyżej), ale jak wdepnę to czasami wydaje mi się, że jest nawet lepiej niż na benzynce ;-) Pytanie czy warto wywalić te 200 PLN? Ktoś przerabiał ten temat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dylson Opublikowano 1 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2006 http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=12992 W tym watku bylo to poruszane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 1 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2006 Z tego co słyszałem KME ma duże możliwości ingerencji w mapy, więc chyba warto - u mnie brakuje co nieco powyżej 5000 rmp ale mam s24 i jeszcze w nim nie grzebałem. Nie wiem na ile da się zaingerować w mapy ale wbrew pozorom elektroniką im mniej trzeba korygować - tym lepiej auto jexdzić będzie. Układ ma regulować się pneumatycznie a elektronicznie praktycznie ma reagować jedynie na zachwiania ciśnienia i do korekty tzw. nieliniowości wtrysków. To bennzyna powinna sterować gazem (tak jest np. w V tej generacji) Im prostszy sterownik i mniej elektroniki tym lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.