Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Nadmierne zużyucie oleju


Gość waldeks

Rekomendowane odpowiedzi

Gość waldeks

Kupiłem używaną Almewrę 1,8 z instalacją gazową od nowości. rocznik 2003 przebieg 75000. Samochód zużywa 1l oleju na 1000 km. W ASO powiedzieli, że to prawdopodobnie zapieczone pierścienie, że ta seria miała jakieś wadliwe pierścienmie i teraz wymieniają na inne. Teoretycznie samochód jeszcze na gwarancji ale z powodu gazu naprawa gwarancyjna nie obejmuje wymiany pierścieni tłokowych. Koszt wymiany ok. 2 500,00. Słyszałem, że czasami pomaga zalanie tłoków naftą i zapieczone pierścienie puszczają. Czy warto się w to bawić, czy od razy do remontu.

 

Waldek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem. Z dokładnych obliczeń wynika, że moja almera zużywa 1 l oleju na 2500 km. Serwis potwierdził, że w 99 proc. przypadków przyczyną są zapieczone pierścienie uszczelniające. Niestety przypadki takiej usterki zdarzają się również wśród aut z małym przebiegiem będących jeszcze na gwarancji. Dowodzi to ewidentnej wady konstrukcyjnej tego elementu. Prywatnie mechanik jest w stanie wykonać wymianę pierścieni, uszczelniaczy zaworów i uszczelki pod głowicą za ok. 1500 zł. Niestety nie daje gwarancji, że ubytki oleju ustaną. Serwis zna nawet przypadki, w których zrobili remont silnika, a po wszystkim auto jak brało olej tak bierze... Smutne, ale prawdziwe...

Ponieważ nie mam zamiaru wyrzucać 1500 zeta w błoto, to nie podejmuję się tego tematu. Ostatnią deską ratunku ma być zalanie silnika przed wymianą oleju tajemniczym środkiem o nazwie "PROTEC". Dolewa się go do oleju, odpala silnik i po kilkunastu minutach spuszcza razem z zużytym olejem zalewając silnik świeżym. W moim przypadku mechanik zalecił przejechać nawet i ze 100 km i dopiero wymienić olej. Czy to pomoże? Nie wiem. Podobno niektórym pomogło... Martwi mnie to wszystko, bo ogólnie almera to bardzo fajne auto. Patrząc jednak przez pryzmat nadmiernej konsumpcji oleju oceniam almerę jako auto usterkowe, którego nie kupiłbym ponownie. Szkoda, bo oprócz tego oleju auto jest bardzo dobre i praktycznie nie usterkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta wada dotyczy tylko silników 1.8 - mialem taki ale sie nie bawilem - nie zdążyłem - sprzedana. U mnie "brała" tak, że od zmiany do zmiany - co 10kkm- wychodziło ok 4 l, czyli podobnie jak Marcina.

Poszperajcie po forum - teamt był poruszany ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat wielokrotnie poruszany...

i nie jest to pierwszy QG18DE i nie ... ostatni co bierze olej....

Prawdopodobnie ten sam dupiaty propducent pierścieni tłokowych co 4ZZE w Toyocie z początku lat 2000. Pierscienie były tam tak miękkie, że gięły sie jak plastelina w palcach. Ponieważ robią to angol;e - a z autopsji wiem, że to naród ogólnie znany jako ludzie o lewych rękach do roboty - boję się o moje auto.

Proponuję wlać preparat typu motor - doctor do oleju i powinna być poprawa - trochę uszczelni silnik i powinno być dobrze - przynajmniej jakiś czas - potem remont silnika nieunikniony.... Niestety pisałem o jakości QG18DE - ale na tym forum Nissanmaniacy odwoływali mnie do debili...., ze sobie kupiłem Auto i śmiem narzekać....

Mam 22 kkm i dolewam oleju - i dolewać będę ... bo ten silnik jest do d*py zrobiony /wadliwy/ i nic mego zdania nie zmieni....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sie zastanawiam czy gra warta tych 1500 zyka, jesli litr oleju kosztuje ~20zyka to wychodzi, ze naprawa zwraca sie po ~75000km, przy 2500 za zrobienie to juz 125kkm. a tak caly czas macie swiezy olej, tylko wklady zmieniac ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i to mi sie podoba co Szeryf pisze - dolewać oleju jak benzyny i tylko filterki zmieniać :mrgreen: . Szkoda tylko, że to w miare nowoczesne silniki. Sadzę, że preparaty uszczelniające troche pomagają - a wbrew pozorom nie niszczą silnika. Koncern Hyundai , Daewoo leją je profilaktycznie do nowych silników. ja bym do nowego nie lał, ale jak już bierze - nie zaszkodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mochikanin
Poszperajcie po forum - teamt był poruszany

 

Temat wielokrotnie poruszany...

Potwierdzam !! Panowie litości ile jescze rozpoczniecie wątków o braniu oleju w QG18? Pytanie oczywiście do zakładających te wątki. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i to mi sie podoba co Szeryf pisze - dolewać oleju jak benzyny i tylko filterki zmieniać :mrgreen:

no cóż, cytując z Monty Pythona "Always Look On The Bright Side Of Life"...

znajdowanie pozytywów w absolutnie negatywnej sytuacji, to wyraz wielkiego optymizmu, albo autoironii.

Szczerze współczuję, mnie osobiście chyba by szlag trafił, gdybym kilka razy w miesiącu musiał dolewać olej do silnika.

 

poczytałem sobie w sieci co nieco o problemach z tym związanych:

http://tiny.pl/tp92

http://tiny.pl/tp93

 

 

 

Sadzę, że preparaty uszczelniające troche pomagają - a wbrew pozorom nie niszczą silnika. Koncern Hyundai , Daewoo leją je profilaktycznie do nowych silników. ja bym do nowego nie lał, ale jak już bierze - nie zaszkodzi...

W Twojej sytuacji chyba bym spróbował zastosować taki preparat, koszt mniejszy niż wymiana czegokolwiek w silniku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...