Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

N16 brudna przepustnica???


Gość KAFAR
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

mam N16 FL 2003r 1.8 ben/lpg 57 000 przebiegu. Od jakiegoś czasu odczuwam nieznaczy spadek mocy i przyśpieszeń, przy wciśniętym pedale gazu do podłogi auto przez bardzo krótki czas dławi się ok. 0.5 sek i dopiero przyśpiesza. Mam wymieniony filtr gazu+filtr fazy lotnej, ale nic to nie pomogło. Jeżdzę na dobrej benzynie Neste 98 okt i gazie z różnych stacji. Byłem w serwisie w wawie na ul. jagiellońskiej i mówią że to brudna przepustnica koszt czyszczenia 105 zł, tak się zastanawiam czy nie próbują mnie naciągnąć, a może to wina przepływomierza. auto jest co 15 000 serwisowane: olej, filtry i inne. Sam nie wiem odżałować tą stówe i wyczyścić przepustnicę w serwisie. Co sądzicie, czy ktoś już czyścił przepustnicę z tak małym przebiegiem i czy to coś dało, a jeśli tak to może któryś z szanownych klubowiczów zna dobry warsztat w wawie co by to zrobił taniej i solidnie. Będę wdzięczy za fachowe porady.

Pozdrawiam

 

UFFFFFF jak gorąco!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość robertss

Przepustnicę i przeplywomierz dasz radę przeczyścić sam, na forum byl opis. Koszt to 15-25 zl za preparat do czyszczenia przepustnic lub gaźników. Nie wiem jak w twoim modelu, ale jeśli się da sprawdz samemu kody blędów. Napisaleś, że masz gaz, to on może powodować ,że przez odmę idzie ci szlam na przepustnicę.Podzialaj sam , ale w cieniu :P

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że dasz radę sam przeczyścić przeputnicę. Polecam środek do czyszczenia przeputnic i gaźników Valvoline albo Liqui Molly (ten pierwszy jest tańszy a działanie takie samo). Pozdejmuj gumy dolotu spryskaj przepustnicę, wewnątrz przepływomierz i po sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w serwisie w wawie na ul. jagiellońskiej i mówią że to brudna przepustnica koszt czyszczenia 105 zł, tak się zastanawiam czy nie próbują mnie naciągnąć

 

Ja również byłem jakiś rok temu na czyszczeniu przepustnicy na jagillońskiej. Okazało się jednak, że przy czyszczeniu przepustnicy trzeba było przeczyścić krokowy. Pierwotnie koszt miał wynosić 100 złotych. Zapłaciłem 200 z groszami :shock:

 

Odpuść sobie ASO i zrób to sam... Ewentualnie jedź do jakiegoś "zwykłego" warsztatu.

 

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy przepustnice trzeba czyścić na zimnym czy na ciepłym silniku, a może bez różnicy?

W serwisie mówili, że przepływomierza się nie czyści, bo można uszkodzić tylko sprawdza stopień zużycia i ewentualnie wymienia (cena nowego zwala z nóg). Jeden koleś radził mi czyścić wszystko benzyną rektyfikacyjną a potem zwykłym WD-40 z marketu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy przepustnice trzeba czyścić na zimnym czy na ciepłym silniku

Nie wydaje mi się, żeby miało to jakiekolwiek znaczenie.

 

W serwisie mówili, że przepływomierza się nie czyści, bo można uszkodzić

Uszkodzić można dość łatwo. Jak oglądałem w ASO mój przepływomierz to wyglądał jak kawałek plastikowej rurki z wbudowanym czujnikiem i delikatną siateczką wyglądającą jak sitko :lol:

Jeśli nie będziesz demontował przepustnicy i przepływomierza to nic nie powinno się stać z przepływomierzem. Kilka osób pisało na forum, że czyścili to samemu i nikt nic nie zepsuł. Proponuję przeszukać forum. Był dość obszerny wątek na ten temat.

 

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WD-40 to sobie można w d.... wsadzić, ASO tak czyściłi i problem po miesiącu wracał, jak zrobiłem sam sprayem do przepustek to do tej pory (od jakiś 3-4 miesięcy) nie ma problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Byłem wczoraj w ASO na Jagiellońskiej i tam mechanior powiedział że trzeba odkręcić przepustnicę i po wyczyszczeniu wstawić z powrotem i trzeba na kompie ustawić wolne obroty, bo przepustnica w moim modelu nie ma linki tylko jest sterowana elektronicznie. Sam już nie wiem czy robić to samemu bo trochę się boję coś uszkodzić z drugiej strony żal mi kasy na czyszczenie przepustnicy i silnika krokowego ok. 210 zł.

A przepływomierz na szczęście mam chyba sprawny (cena w serwisie nówki to 2330zł).

Co tym myślicie czyścić samemu czy odżałować kasę na serwis???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że jeśli zdejmiesz umiejętnie dolot i spryskasz przepustnicę płynem do czyszczzenia przepustnic i gaźników to nic się nie stanie, mimo tego że masz elektroniczną regulację obrotów. Co do przepływomierzy i wypowiedzi ASO, że ich się nie czyści to niezupełnie się zgadzam, na przepływce gromadzi się taki tłusty nalot i to zakłóca jej pracę. Ja wielokrotnie czyściłem przepływkę i nic się jak do tej pory nie stało. Jest jedna zasadnicza różnica - ja mam Almerkę z przed liftingu, ty po.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i przepustnica wyczyszczona, zdjąłem gumę dolotu i wypsikałem z ćwierć butelki płynu STP wypłyneła tłusta czarna maź (ciekawe skąd jej tyle tam było chyba kiepskie paliwo lub resztki oleju).

Niestety nie udało się wyczyścić przepustnicy na jałowym biegu bo po zdjęciu gumy dolotu silnik gasł po kilku sekundach. Zdaję sobie sprawę że najlepiej byłoby wymontować przepustkę i wyczyścić ją osobno, ale ze względu na elektronikę mam pietra żeby czegoś nie uszkodzić.

Swoją drogą mechanior zeznał że takie szybkie czyszczonko można robić ze 2 razy w roku tj. po zimie i po lecie, na pewno nie zaszkodzi.

Po przejechaniu ze 100 km odczułem niewielką poprawę (tj. turbo dziura się zmniejszyła), przepływka na szczęście jest w porzo, więc mogę wyruszać w trasę na urlop na Mazury bez obawy że przy wyprzedzaniu TIRa auto będzie żwawe jak stary poldek.

Nara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mochikanin

Panowie myśle że trochę przesadzacie z tymi przepustnicami. Ja mam ponad 250Kkm i nigdy nie czyściłem żadnej przepustnicy przepływki i itp. Jest lato włączacie klimy pewnie jeszcze wam się przytyło między czasie i alma nie daje rady. Od dawna wiadomo że ten motor jest cieniutki i nie można od niego wymagać osiągów jak od porszaka. Pozdrawiam :wink: i bez urazy.

 

Po przejechaniu ze 100 km odczułem niewielką poprawę (tj. turbo dziura się zmniejszyła)
Jak bardzo chcemy żeby było lepiej to tak jest!!! Wiara czyni cuda. :grin:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mochikanin, Mochikanin,

Ja mam ponad 250Kkm i nigdy nie czyściłem żadnej przepustnicy przepływki i itp

 

Nie chce się wierzyć że przepustka orygialna...Jesteś pewien :?: To ty osobiście zrobiłeś te KM :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mochikanin
Nie chce się wierzyć że przepustka orygialna...Jesteś pewien n To ty osobiście zrobiłeś te KM n

Ja zrobiłem osobiście od wyjazdu z salonu do dziś 255Kkm. Jestem co prawda drugim właścicielem ale kupiłem ją od firmy w której pracuje z prawem pierwokupu jako jej kierowca. Nikt więcej nią nie jezdził. U nas w flocie jezdziło kilka almer z żadną nie było większych problemów. Teraz mamy Peugoty 307 :twisted: polecam tym co narzekają na almerki, szybko zmienią zdanie i stwierdzą że almera to doskonałe auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrobiłem osobiście od wyjazdu z salonu do dziś 255Kkm

 

Skoro tak, to popraw info w podpisie :D Moja przepływka padła po ok. 95 kkm i w ten weekend mam zamiar ją wymienić, bo wreszcie znalazłem za w miarę normalne pieniądze ale i tak portfel oberwał całkiem nieźle :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
Czy przepustnice trzeba czyścić na zimnym czy na ciepłym silniku, a może bez różnicy?

W serwisie mówili, że przepływomierza się nie czyści, bo można uszkodzić tylko sprawdza stopień zużycia i ewentualnie wymienia (cena nowego zwala z nóg).

Odświeżmy temacik :)

dzisiaj byłem w ASO i poprosiłem o czyszczenie przepustnicy, silnika krokowego i przepływomierza... Obroty jak był zimny spadały nisko a czasem zdarzało się zgasnąć - początkowo łączyłem to z LPG, ale zobaczymy jak będzie teraz po przeczyszczeniu.

 

Widziałem jak czyścili te badziewia i widzę, że są pewne nieścisłości w sposobie czyszczenia.

Po przeczytaniu powyższych postów spodziewałem się,że ktoś będzie czymś psikał...

I psikali, ale na szmatkę a nie do wewnątrz, a później czyścili ta wielką rurę, następnie wyjęli z niej silniczek krokowy (podobno) i facet przeczyścił w ten sam sposób. Zapytałem, czy nie powinien gdzieś pryskać, zwłaszcza na przepływomierz (przeczytałem o tym na forum), odp: "Nie można tak tego czyścić, trzeba szmatką zwilżona w płynie. Kategorycznie zabronione jest psikanie na przepływomierz - poprzez takie psiknięcia drastycznie zmniejszamy jego żywotność (psujemy), ewentualnie może się zdarzyć tak, że od razu spali się opornik w środku i "po ptokach"... Chyba facet zauważył moje niedowierzanie, więc stwierdził, że pokaże mi ten przepływomierz...

Powiem szczerze: jestem laikiem w tych sprawach, ale moim zdaniem jeżeli ktoś na ten przepływomierz psika sobie jakimkolwiek płynem,zwłaszcza na włączonym silniku, to nie może mieć pretensji, że musi go szybko wymieniać - to elektroniczna część i jako taka na pewno nie znosi żadnych płynów... Równie skutecznie można sobie na radio popsikać płynem do odgrzybiania klimy.

Psikanie pewnie jest dobrym sposobem, ale nie w tych modelach z takim przepływomierzem.

A przede wszystkim zastanawiające jest, że facet stwierdził, że po czyszczeniu "obowiązkowo" trzeba ustawić od nowa w kompie wolne obroty...

Jeżeli facet ma rację, to czyszczenia przepustnicy w N16 nie da się tak zrobić jak powyżej napisano. jeżeli nie ma, to nie wiem za co zapłaciłem.

Jedno moim zdaniem jest pewne: psikanie na przepływomierz, jak na każdą inna elektroniczną część jest wręcz głupie. I na pewno będzie kosztowne :)

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też słyszałem że nie wolno psikać na przepływkę, bo to zmniejsza jej żywotność.

Podobno przepływki padają przez kiepski filtr powietrza, który przepuszcza mikro-kropelki wilgoci i to właśnie wykańcza szybko przepływkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno przepływki padają przez kiepski filtr powietrza, który przepuszcza mikro-kropelki wilgoci i to właśnie wykańcza szybko przepływkę.

To by się pokrywało z moją teorią - wszelka wilgoć (oraz płyny np. olej lub do czyszczenia przepustnic) powoli wykończą przepływkę. Jeżeli przepływka pada od mikro-kropelek wilgoci, to na 100% padnie od psikania na nią jakimkolwiek innym płynem.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To by się pokrywało z moją teorią - wszelka wilgoć (oraz płyny np. olej lub do czyszczenia przepustnic) powoli wykończą przepływkę. Jeżeli przepływka pada od mikro-kropelek wilgoci, to na 100% padnie od psikania na nią jakimkolwiek innym płynem.

Pzdr.

Juz kiedys o tym pisalem. Objawy tez jak wyzej: spadek obrotow, gasniecie przy wrzucaniu na luz itp. Kupilem STP do gaznikow. Otworzylem obudowe filtru powietrza. Koles odpalil i gazowal tak na 2000 obr, ja w tym czasie cala rura tym STP do gaznikow w sam srodek otworu. Silnik oczywiscie zgasl. Po 10 min odpalilem i jest do dzisiaj CACY. czyli ok juz 30000 a psikanko bylo przy 90000.

 

Almera 1.5 benz rok 2001.

 

Potwierdzam jedynie, ze na filtrze powietrza nie mozna oszczedzac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...