blandman Opublikowano 19 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2006 Niedawno wymienilem przednie tarcze i klocki. Klocki firmy "tomex" (w primerce stosowałem takie i nie narzekałem). A teraz strasznie hałasuja podczas hamowania. Nie dosc ze piszcza to jeszcze tak "hurchocza". Nie ma reguły czy hamulce sa zimne czy rozgrzane. Klocki sa dobrze zamontowane i nic sie od nich nie odkleja. POMOCY!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 19 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2006 Niedawno wymienilem przednie tarcze i klocki. Klocki firmy "tomex" (w primerce stosowałem takie i nie narzekałem). A teraz strasznie hałasuja podczas hamowania. Nie dosc ze piszcza to jeszcze tak "hurchocza". Nie ma reguły czy hamulce sa zimne czy rozgrzane. Klocki sa dobrze zamontowane i nic sie od nich nie odkleja. POMOCY!! Wymien na LUCASY albo ATE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość buli27 Opublikowano 19 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2006 Cierpliwości wszystko sie musi do siebie dopasować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blandman Opublikowano 19 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2006 zrobilem juz ponad 1000 km. Jak dlugo moga sie dopasowywac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rafalski Opublikowano 19 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2006 zrobilem juz ponad 1000 km. Jak dlugo moga sie dopasowywac? Obawiam się , że już tak beda piszczec dopoki sie calkiem nie zetra Ja wymienialem klocki to koles w sklepie(auto czesci japan zaporoska Wrocek-stanowczo odradzam zakupy u nich)mowil ze no nie lucas ale spoko. Tez myslalem ze sie "dopasuja " Jak widac nie warto oszczedzac a na tarczach to juz wogole zadnych zamiennikow !!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gre Opublikowano 19 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2006 dlaczego? ja mam tarcze zamienniki i bardzo dobrze hamuja w porównaniu do serii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 19 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2006 Jak widac nie warto oszczedzac a na tarczach to juz wogole zadnych zamiennikow !!!!! Ja tez jezdze na "zamiennikach" i bardzo sobie je chwale... Trzeba kupowac dobre jakosciowo "zamienniki" i wtedy ma sie spokoj. Wiekszosc znanych firm produkujacych elementy ukladu hamulcowego sprzedaje je pod swoja nazwa i produkuje je tak samo dla koncernow samochodowych pod nazwa danej marki. Jest to identycznie to samo z tego samego materialu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blandman Opublikowano 20 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 W primerze stosowałem klocki tej firmy i byly lepsze niz jc... Chyba nie ma inej rady jak wyrzucic te i kupic drozsze. dzieki za porady... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 20 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 klocek piszczy na styku tloczka i klocka... drozsze klocki maja specjalna wykladke taka odporna na wysokie temperatury ktora izoluje metalowe czesci i nie doprowadza do drgan ktore to wlasnie slyszymy jako pisk... mozesz cos pokombinowac w tym temacie. Wiem ze wurth ma jakies cos w spraju co wlasnie po spsikaniu klocka od strony metalowej blaszki niweluje pisk. O TU cos znajdziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 20 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 Przeciez gdyby tloczek chodzil z oporami to nie byloby skutecznych hamulcow... Poza tym tloczek styka sie tylko metalowa czescia z klockiem... w zacisku z jednej strony jest plyn a po obwodzie masz uszczelniacz z tworzywa wiec tam nie ma jak piszczec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blandman Opublikowano 20 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 klocki wymienione sa dobrze, tłoczek rozruszany. prowadnice przeczyszczone itp. Dzwiek ktory mnie tak denerwuje to nie piszczenie (pojawia sie ale rzadko). Gorsze jest to "hurchotanie". Wystepuje podczas calkowitego wyhamowywania mojego słoneczka. Dzwiek podobny do tego gdy skoncza sie juz klocki i hamujemy tylko blachami... Wiele razy juz mialem wymieniane klocki w roznych samochodach i pierwszy raz spotkalem sie z czyms takim... Do skutecznosci hamulcow nie mam zastrzezeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 20 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 To jest wina okladzin... a dokladnie to z czego sa wykonane... nie ma na to rady... jedyna to wymienic na inne markowe klocki ktore tego efektu nie beda generowaly. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregor Opublikowano 20 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 Ja miałem to samo, z tym że tarcz nie wymieniałem tylko przetoczyłem (jeszcze się nadawały), założyłem nowe klocki Tomexa i po jakiś 2-3 tys km wywaliłem to gów.. bo nadal hałasowały i piszczały jak stare ku..wy kupiłem klocki Textar wraz z zestawem instalacyjnym klocków i wszelkie hałasy zniknęły :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blandman Opublikowano 20 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 dziwi mnie to bo naprawde bylem zadowolony z tomexów, z tym ze wczesniej nie wymienialem tarcz... No i tomex jest w cenie jc wiec... Zobaczmy po tym weekendzie, zamierzam zrobic kolejny 1000km i jesli nic sie nie zmieni to zrobie to samo czyli wypier... klocki i kupie jakies lepsze. Jakie doradzacie? Teraz zalezy mi głownie na jakosci, zeby były skuteczne, wytrzymały jak najwiecej hamowan no i najważniejsze... nie mogą hałasowac!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregor Opublikowano 20 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 Textar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blandman Opublikowano 21 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 W tym linku http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?p=216944#216944 gosc wspomniał o textarach ktore dotarły mu sie dopiero po 6 tysiacach km. To chyba duzo... Jestem przyzwyczajony ze po kilkuset kilometrach klocki sa dotarte i nie ma problemu z halasem itp. Zaznaczam ze jezdze dosc duzo po Warszawie wiec hamowan jest sporo... Moze jakies inne, bo nie chce wywalic kolejnych kilkudziesiat zlotych i znowu sie wku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 21 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 LUCAS lub ATE bardzo dobre i w miare tanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 21 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 A co sądzicie o delphi - tracze i klocki :?: . Za tarcze ok 130 kpl i za klocki ok 60 zł kpl . 8) oczywiście do N13-ki A to churgotanie może być spowodowane przegżaniem się kloców lub tarcz. Zmieniła się ich lepkość tzn klocków. Taniej zmienić klocki więc zmieniaj jak najszybciej aby nie zdeformowały tarcz- nie wyżłobiły ich :!: Możesz też przeszlifować klocki ale wymaga to dokładności - aby równomiernie szlifowć całą powierzchnię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blandman Opublikowano 21 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 nie mialy kiedy sie przegrzac. Od pierwszych kilometrow tak jest. Nowki tarcze i nowki klocki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 21 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 Jeśłi tak to rekalmuj to ścierwo .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość korsarz75 Opublikowano 22 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2006 Ja zmieniłem klocki na Akebono (japońskie) za 74 zł. Ostre jak żyletki i żadnych, żadnych odgłosów. jak mówi znajomy kelner - gorco polecam! :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mikey_one Opublikowano 26 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2006 Z przegrzaniem klocków może być bardzo prosto - nawet w instrukcji montażu chyba jest aby unikać przez kilkaset kilometrów gwałtownego lub częstego hamowania... ja tak zrobiłe z klockami bodajże KYB (ale nie sądze żeby to były oryginalne klocki Kayaby ). Błąd naprawiłem tak jak szymeq napisał - zeszlifowałem odrobinkę (wartwę która się przypiekła) i już jest dobrze... Podobny problem miałem z klockami w felicji ale wtedy to tylko potraktowałem je beszczelnie szczotką drucianką i naprawdę pomogło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SL Opublikowano 26 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2006 A ja mam podobny problem ze szczękami - wymieniłem i piszczały i hałasowały. Rozebrałem, zeby zobaczyć co jest - trochę zeszlifowałem i szczeki i bębny, ale hałas pozostał. Stwierdziłem, ze zostawia, albo sie roz**przą do końca albo sie dotrą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość grzesrock Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Witam sorki ze wtracam sie w temat z innym problemme ale wymieniam szczeki hamulcowe w bebnach ktore niechca zejsc z piasty i teraz moje pytanie jakie sruby sie w kreca w bebny w N14 zeby zchodzily chodzi mi o gwint i rozmiar dziki za pomocy i sorki raz jeszcze ze sie wpiepszylem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mikey_one Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Bęben powinien zejść lekko, łożysko nie powinno stawiać mu oporu. Jedyne co go trzyma to szczęki, które rozpycha samoregulator (lub samonapinacz jak kto woli). Z tyłu bębna jest otwór zasłonnięty gumową uszczelką, wkładasz tamtędy śrubokręt i zwalniasz blokadę samonapinacza... powinno pomóc, jeśli nie to obijaj delikatnie bęben dookoła młotkiem i próbuj ściągać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.