Gość mxw Opublikowano 20 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 witam wszystkich i pozdrawiam! (z sąsiedniego forum autokacik.pl) szanowni forumowicze i uzytkownicy almer - mam taki problem - a właściwie ma go mój Ojciec - jego światła mijania świecą TRAGICZNIE! po prostu masakra - nic nie widać, światło jest żółtawe, zasięg za mały (ustawione za nisko), nierówna granica światła, siakieś plamy na strumieniu świetlnym.... :shock: z tego, co się zdążyłem zorientować, starszy ma almerę N16 po FL (rocznik 2002/3) ze światłami soczewkowymi mijania H7 po wewnętrznej stronie (swoją drogą kto to wymyślił? ), z szarymi plastikami, dokładnie taką, jak na tej fotce: (z góry sorry za wykorzystanie fotki jednego z forumowiczów) poczytałem trochę wasze forum i znalazłem ten wątek. jest tam mowa o wadach fabrycznych tych lamp. niestety, autko Tatusia jest już po gwarancji... :cry: a ja dopiero dziś - wqrzony tymi świeczkami - kazałem Tatusiowi podnieść maskę... po pierwsze w jednej lampie serwis połamał oprawkę żarówki, która luźno lata teraz w kloszu, ale żeby klient się nie kapnął, żarówkę dociśnięto małą gąbką i dekielkiem (auto z salonu i tylko ASO tam zaglądało), po drugie żarówki jakieś zwykłe osram już lekko przydymione (szczeg. ta z gąbką - wiadomo, wentylacja gorsza), po trzecie napięcie na żarówkach o około 1V niższe, niż na akumulatorze (1V to dużo dla strumienia świetlnego). no i teraz pytania do Was: - co z tym można zrobić? czy ten typ tak ma? - czy tylko wymienić żarówki na Philips BV+ i z resztą dać sobie spokój? - czy jeszcze śrubokręt w dłoń i podnieść trochę lampy tak na te 40m (teraz są na jakieś 20) - czy almera ma dobrze zaprojektowaną instalację elektryczną, czy nie i jest sens zapakować nowe grubsze i krótsze kable i dodatkowe przekaźniki? no i najważniejsze - bo chyba trzeba będzie kupić nowy reflektor/nowe reflektory... - gdzie je najlepiej kupić? (jakie ceny) - jak odróznić wadliwe sztuki z początku serii (te z matowiejącymi soczewkami) od tych dobrych? (np. przy zakupie na giełdzie, choć pewnie i w salonie potrafią wcisnąć starego gniota) no i pytanie na koniec: jak wy oceniacie swoje soczewki, czy one dobrze i jasno świecą? będę wdzięczny za wszelkie informacje, rady i sugestie, pozdrawiam, mxw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lkowal Opublikowano 21 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 proponowalbym ci wymienic zarowki - np na takie jak masz - osram- firma nie jest zla, zrobic cos z tym mocowaniem i pojechac na stacje kontroli pojazdow zeby ci je wlasciwie ustawili - zaplacisz jakies 15zl ale bedziesz mial pewnosc ze nie bedziesz oslepial jadacych z przeciwka - sam sie w regulacje nie baw bo bedziesz denerwowal innych kierowcow. co do napiecia to jedz do elektryka i niech ci s[prawdzi instalacje. innej mozliwosci nie widze. acha, na stacji kontroli jeszcze zapytaj tego co bedzie ci regulowal swiatla jak jasny jest strumien - powinien wiedziec ponizej ilu jest do d*py. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pumba Opublikowano 21 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 Proponuję poszukać na Allegro bo w ASO te lampy są strasznie drogie. Polecam żarówki H7 PHILIPS GT150 (na Allegro 70 pln komplet). Trzeba uważać przy wymianie żarówki - najpierw wyjąć kopułkę poprzez zwolnienie "sprężyny" a dopiero później zdjąć kopułkę z żarówki. Jeśli będziemy na siłę wyjmować żarówkę z kopułki przed zdjęciem "zatrzasku" to stanie się to co ci zrobił ktoś w ASO. Przy pierwszej wymianie żarówki bardzo ciężko zdjąć kopułkę z żarówki - później jest już łatwiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość LEMUR Opublikowano 21 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 o zarowkach, wymianie lamp - to wszystko juz bylo - wystarczylo (a jest to podobny problem) kontynuowac wypowiedz tam gdzie juz o tym jest. Ja wymienilem zarowki na philipsy 3in1 + podniesienie lekkie strumienia i zdecydowanie pomoglo bez wymiany lamp. prosze uzyc wyszukiwarki, bo juz nie raz bylo o polepszeniu jakosci strumienia swiatla na forum! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mxw Opublikowano 21 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 _ dzięki wszystkim za odpowiedzi! :smile: z jednej strony trochę mnie uspokoiliście - że tylko wymiana żarówek wystarczy. choć z drugiej strony do końca nie znam odpowiedzi, jak odróżnić wadliwy reflektor od dobrego (a wiadomo, że wadliwe były) - bo wiadomo, że przynajmniej jeden (ten połamany) reflektor będzie trzeba kupić. o klejeniu mocowania żarówki nie ma mowy - za duże siły tam są potrzebne choćby do odpięcia tej sprężynki. chce ktoś prawie nową lampę do almery N16FL z ułamaną oprawką świateł mijania? (lampa lewa) a ja zapewne pójdę poszukać lampy na giełdzie w poznaniu... tylko żeby właśnie nie trafić takiej zmatowionej albo też ułamanej :twisted: co do ustawiania świateł na stacji diagnostycznej - tam (dopóki nie masz tam znajomego) tylko sprawdzają, czy nie masz lamp za wysoko (i słusznie), a jak masz za nisko, to ci nie podniosą. moja procedura jest taka: przed wizytą w ASO staję w nocy na płaskiej nieoświetlonej drodze i śrubokrętem podnoszę światła tak, aby świeciły max daleko (~40m), ale nie powyżej linii drogi/horyzontu (samochód nieobciążony). potem jazda na kontrolę i tylko raz mi się zdarzyło, że gośc coś minimalnie musiał w jednej lampie skręcić w dół. a tego, że na stacji można zmierzyć siłę strumienia świetlnego nie wiedziałem - dzięki za info, przy najbliższej okazji pomierzymy Tatusiowi co do żarówek - testowałem kilka rodzajów, ostatecznie pozostaję wierny firmie philips i polecam blue vision + albo vision plus - wg mnie dają najlepsze oświetlenie drogi. tylko cena i trwałość (~rok lub ~15kkm) nieco drażnią. GT150 jeszcze nie próbowałem... LEMUR: wiem, wiem, wyszukiwarka, korzystałem, rozumiem, że masz na myśli wątki typu: ALMERA, czyli MEGAchłam czy warto zamieniać nissna i jeszcze kilka innych, gdzie wszyscy narzekają na N16 - ok, ale nie o to chodziło. tylko ten wątek (z tych, które udało mi się znaleźć): N16 FL - slabe swiatla mijania wnosił coś do sprawy i był przeze mnie zacytowany. teraz jeszcze udało mi się znaleźć ten: reflektor do n16- czy sa jakies zamienniki?? oki, ale teraz jeszcze konkretne dwa pytania do tych, którzy to robili: 1. jak wymontować reflektor w N16FL? (od góry są dwie śruby - to wystarczy? nie chcę nic połamać, w końcu to nie moje auto) 2. czy ktokolwiek montował sobie dodatkowe przekaźniki w N16? (np. tak, jak zostało to opisane na tej stronce) ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarny38 Opublikowano 21 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 jak wymontować reflektor w N16FL?(od góry są dwie śruby - to wystarczy? nie chcę nic połamać, w końcu to nie moje auto) Napewno z dołu będą plastikowe zaczepy przynajmniej jeden. Ja mam jeden i śruba z dołu ale mam lampę sprzed FL więc są 3 śruby i zaczep. Tu masz temat wymiana reflektora N16 FL może Ci pomoże. :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mxw Opublikowano 21 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 Napewno z dołu będą plastikowe zaczepy przynajmniej jeden. Ja mam jeden i śruba z dołu ale mam lampę sprzed FL więc są 3 śruby i zaczep. Tu masz temat wymiana reflektora N16 FL może Ci pomoże. :wink: dzięki, jak zawsze jesteście niezawodni :wink: czyli pozostaje jeszcze tylko kwestia przekaźników - nie chciałbym być zbytnio upierdliwy (tym bardziej, że to trochę nie moja sprawa), ale jeszcze raz poruszę ten temat (i obiecuje: potem już będę cicho). otóż znalazłem - na waszej stronie oczywiście - manual serwisowy do N16 i tam schemat elektryczny przednich reflektorów: (w wersji FL jest taki sam?) i albo jestem ślepy albo tam nie ma żadnych przekaźników!!! :shock: no qrde, panowie, to to N16 jest gorsze od 126P pozostaje więc pytanie: - czy schemat jest "uproszczony", a przekaźniki tak naprawde są... - czy przekaźników nie ma, a światła są słabe i przełączniki świateł przy kierownicy się grzeją i palą? niestety pomiar napięcia na żarówkach w N16 Tatusia (-1V na instalacji) potwierdza tę drugą odpowiedź.... czyli? wie ktoś jak jest naprawdę?? najprostszy test: wieczorem w jakimś cichym miejscu przy wyłączonym silniku mignąć długimi światłami kilka razy. jeżeli usłyszymy ciche klapanie pod maską, to przekaźniki są. jeżeli poczujemy swąd z kolumny kierownicy - to przekaźników nie ma. tak samo powinno też klapać przy przełączaniu z mijania na długie i odwrotnie itp. pozdrawiam, mxw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarny38 Opublikowano 21 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 czy przekaźników nie ma, a światła są słabe i przełączniki świateł przy kierownicy się grzeją i palą? Szczerze mówiąc nigdy się nie zastanawiałem czy są czy nie? bo światła mam rewelacyjne. Przełączniki na pewno się nie grzeją i nie palą. Zrobiłem ponad 150.000 km a światła włączam przez cały rok. Częstotliwość włączania także duża (miasto, krótkie odcinki). W zimie zawsze rozgrzewam aku trzymając kilka minut blende (długie) więc musiałby się zjarać przełącznik gdyby nie było przekaznika.Oczywiście wypowiadam się o almie z przed FL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość don_coyote Opublikowano 21 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 Nie chcę przekazywać do końca potwierdzonych informacji, ale gdy byłem na przeglądzie po 15kkm w serwisie Nissana w Bielsku zapytałem miłego pana z serwisu o różne bolączki klamerki. Potwierdził kilka rzeczy wspominanych już na forum, ale dodał również że ostatnio był klient z reklamacją świateł mijania (parujące klosze) oni grzecznie zwrócili się do centrali na Węgrzech w tej sprawie. Coż się okazało - w odpowiedzi dostali pismo aby nie wymieniać klientowi nic (bo mogą wymienić na ten sam typ i będzie to samo) ale poczekać bo Nissan szukuje jakąś akcję nawrotową ze względu na parujące reflektory i wypalające się odbłyśniki w lampach. O dokładnym rozpoczęciu akcji mają być powiadomieni w najbliższym czasie. Zadzwoń do Bielska i zapytaj jak sprawa wygląda może już coś wiedzą na ten temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mxw Opublikowano 24 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2006 Szczerze mówiąc nigdy się nie zastanawiałem czy są czy nie? bo światła mam rewelacyjne. Przełączniki na pewno się nie grzeją i nie palą. Zrobiłem ponad 150.000 km a światła włączam przez cały rok. Częstotliwość włączania także duża (miasto, krótkie odcinki). W zimie zawsze rozgrzewam aku trzymając kilka minut blende (długie) więc musiałby się zjarać przełącznik gdyby nie było przekaznika.Oczywiście wypowiadam się o almie z przed FL dzięki za info, jestem właśnie po grzebnięciu w almerze Tatusia :wink: wynik: 1. almera nie ma żadnych przekaźników do świateł (ani do pozycji, ani mijania, ani długich). 2. spadki napięcia (o dziwo) są jednak nieduże i nie ma potrzeby zakładania przekaźników we własnym zakresie (testowane za pomocą spięcia lampy na chwilę przewodem na krótko z akumulatorem - światło nieco się rozjaśniło, ale naprawdę minimalnie i bez rewelacji). a dokładniej - pomiary: - napięcie akumulatora: 12.1V (silnik wyłączony) - lampa prawa zasilanie: 11.3V - lampa prawa masa: 0.3V -> różnica napięć na żarówce: 11.0V (1.1V straty) -> po spięciu na krótko napięcie zasilania na żarówce wzrasta do 11.6V (reszta to straty na kablach) wnioski: - walka o 1.1V strat ma sens, wzrost strumienia świetlnego mógłby być zauważalny - niemniej jednak wymagałoby to wymiany wszystkich kabli na grubsze (te, co są są naprawde cienkie), ciągnięcia ekstra zasilania z akumulatora (+bezpieczniki) i zmiany podłączeń do masy (0.3V na masie lampy to dużo) -> dlatego sprawę można uznać za nieopłacalną i stwierdzić, że nie ma sensu montaż przekaźników. c.b.d.u. (przypominam - chodzi o Almerę N16FL) tak więc sprawa zamknięta i zakończy się zapewne tylko na wymianie żarówek na Philips VisionPlus (+regulacja ustawienia) i to wszystko oraz na ew. wymianie reflektora z tą ułamaną oprawką. przy okazji informacja: soczewka reflektora - po dokładnym przyjrzeniu się - robi wrażenie brudnej, zakurzonej, ma nie tylko prążki rozpraszające, ale także prążki brudu, coś jakby linie papilarne angola, który dotknął soczewki w trakcie montażu (spróbuję wrzucić tu foto). po włączeniu lampa ma soczewkę mocno mleczną... co ciekawe będąc wczoraj na giełdzie obejrzałem sobie kilka takich lamp do almery (zatrzęsienie tego, ceny niskie) i wszystkie miały - mniej lub bardziej, ale wszystkie - soczewki lekko przykurzone. nic, tylko rozebrać, przetrzeć, umyć i złożyć ponownie. no nie wiem, ale moje soczewki (inna bryka) są kryształowo czyste. więc może almera ma problem ze szczelnością lamp? świadczyłyby o tym częste przypadki parowania reflektorów... [ Dodano: Pon 24 Lip, 2006 13:57 ] (...) Nissan szukuje jakąś akcję nawrotową ze względu na parujące reflektory i wypalające się odbłyśniki w lampach. (...) dzięki za info, przekazałem, zadzwonimy zobaczymy... :wink: ciekawe tylko, czy - potencjalna - akcja może objąć też auta pogwarancyjne? (wg mnie powinna, ale wiadomo jak jest) obiecane foto soczewki z kurzem/odciskiem palca: też tak macie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rysiek Opublikowano 24 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2006 Witam Miałem dokładnie to samo. Tylko na szczęście na gwarancji. Początkowo światła świeciły dobrze ale po 2 latach zaczęły tak świecić, że w zimie w nocy nie dało się jechac szybciej niż 80km/h. Zwracałem na to uwagę przy każdym przeglądzie ale ASO twierdziło, że jest ok (w jednym nawet bezczelnie skasowali mnie za regulację świateł). W innym z kolei urwali mi zaczep od żarówki - to samo co u Ciebie i potem się wyparli że to niby ja sam a lampy rzeczywiscie słabo świecą ale nic mi nie wymienią na gwarancji bo złamany zaczep. Dopiero w trzecim z kolei ASO potwierdzili, że problem istnieje i po listownej korespondencji z importerem (wtedy jeszcze w Polsce) wymienili mi lampę z urwanym zaczepem. Jak wymienili to oczywiście wyszło, że nowa lampa świeci 2x jaśniej niż stara i po tygodniu juz bez żadnych ceregieli wymienili również drugą. Niestety minęło 8 miesiecy i znowu lampy śiwecą jak z d*py. Paluchy angola równiez były na moich soczewkach ale serwisanci ASO wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że to niemożliwe i ich tam nie ma nawet jak mi się wydaje, że są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vader Opublikowano 3 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2006 Witam w klubie nidowidzących!!!! 8) MOja historia jest taka: Mam od nowości Almerkę N16 którą jeżdzi moja żona. Jeździ tylko po mieście, przejechała ze 30000 km. Narzekała coś każdej jesieni i zimy, że światła jej słabo świecą ale mówiłem jej że jak jest noc to jest ciemno i generalnie słabo widać... Ale ostatnio miałem okazję samemu w nocy, poza miastem i faktycznie świecą "jak z d*py". Odrazu sprawdziłem w necie ten temat i okazało się że może być to problem żarówek. Stwierdziłem, ze dla pewności sprawdzę co tam w tych lampach. A tam okazało się że gniazda są pourywane, żarówki wiszą luźno a reflektor jest zdeformowany od temperatury. Wkurzyłem się strasznie bo samochód był przeglądany w BALLAUN (w Warszawie w okolicach ostrobramskiej), ostatnio były wymieniane żarówki po się przepaliły i nikt niczego nie zauważył? Niestety mój pech - skończyła mi się miesiąc temu gwarancja. Mam pytanie, czy ktoś z was ćwiczył ten problem. Czy iść do serwisu i to zgłosić i żądać bezpłatnej wymiany, czy lepiej kupić lampy np. na allegro (jak tak to na co zwracać uwagę). Ktoś z was wcześniej pisał że Nissan stwierdził już ten problem - jeżeli tak czy podjął jakąś akcję wymiany tych lamp? Będę wdzięczny za poradę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość konsak Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Witam. Moja przygoda ze światłami (N16, 3 lata): - prawie przez całe trzy lata w nocy czułem się jak kret - miałem wymieniane oba przednie reflektory (na gwarancji) (tak na marginesie - tylne również, bo zrobiło mi się w nich akwarium) - na przeglądzie technicznym diagnosta "zrobił mi dobrze", tzn. wreszcie coś widzę - ustawił mi poprawnie światła (coś, czego 3 serwisy w mojej okolicy nigdy nie zrobiły). - na przeglądzie okazało się, że lewego reflektora dobrze się nie da ustawić, bo odpadł silniczek do jego ustawiania - wykonałem szybki skok do serwisu (w którym mi ten reflektor wymieniano), tam silniczek docisnęli. Jak zacząłem się przyglądać obu soczewkom zobaczyłem, że to od odpadniętego silniczka jest całe zamglone - na moje pytanie, czy to przez ten odpadnięty silniczek się zabrudziło i co z tym teraz zrobić, odpowiedzieli - "Na razie Jeździć, Nissan zaprosi Pana na wymianę reflektorów (...) koło grudnia. (...) jest to informacja nieoficjalna." I aż się boję ich oddawać, bo wreszcie da się tym autem jeździć w nocy... Choć muszę przyznać, że światła są w dalszym ciągu o wiele gorsze niż w np. Pandzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość JANOO1 Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Witam! Ja w swojej N15 po 4 latach wymieniłem reflektory na nowe-miałem taki gest :mrgreen: -ale różnica jest widoczna podczas nocnej jazdy, do tego stopnia, że muszę nawet obniżać strumień światła. Reflektory są orginalne ze zwykłymi żarówkami. Może to był drogi interes, ale szkoda eksperymentować z nowymi żarówkwmi jak odblask nie ma już pełnej sprawności-do tego dochodzi jazda do stacji na ustawienie świateł-to wszystko i tak kosztuje. Jak do tego jeszcze dojdzie fakt zaparowanych reflektorów to naprawdę-lepiej jednorazowo wydać kasę i mieć święty spokój. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość PetR Opublikowano 11 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2006 Obrazek(z góry sorry za wykorzystanie fotki jednego z forumowiczów) mxw. nie ma sprawy... Zawsze fajnie zobaczyć swoją alme na forum :wink: Dopisuję się do mających problemy ze światłami mijania :cry: Też mam urwane mocowanie żarówki w prawym reflektorze. W ASO oczywiście stwierdzili, że to ja urwałem podczas wymiany żarówki... Niestety, gwarancja dobiegła już końca. Nowy reflektor z wymianą wycenili na 1200 PLN :shock: :x chyba ich pogięło. Zastanawiam się, czy da się naprawić, bo ktoś wspominał o spawaniu plastiku lub wklejeniu, ale szczerze mówiąc to chyba nie wchodzi w grę? Może ktoś ma w tym doświadczenie? Chciałbym to zrobić jeszcze przed jesienią, więc czekam na jakieś info... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 12 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2006 Potwierdzam - po 30 kkm zauważyłem matowienie odblasków i pogorszenie oświetlenia - do tego stopnia, ze pomagam sobie halogenami w nocy. Wina leży po stronie świateł soczewkowych - chyba po prostu mały klosz i wysoka temp. w środku powoduje przegrzewanie sie elementów. należy szukać żarówek co mniej ciepła emitują. Przekaxników jak każdy szanujący sie prawie nissan na swiatłach mijania - nie ma - ma tylko na drogowych - w efekcie doprowadzi to kiedys do wypalenia styków w przełaczniku świateł - w primerze juz to naprawiałem 2 razy - wystarczyło przeczyścic i dogiąć blaszki - a brak przekaźnika na pewno skraca żywotność przełącznika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arturcargo Opublikowano 12 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2006 Zastanawiam się, czy da się naprawić, bo ktoś wspominał o spawaniu plastiku lub wklejeniu, ale szczerze mówiąc to chyba nie wchodzi w grę? Może ktoś ma w tym doświadczenie? Chciałbym to zrobić jeszcze przed jesienią, więc czekam na jakieś info... Niestety nie ma co kombinowac, w wymiane wchodzi tylko i wylacznie wymiana reflektora:-( Orginalne uzywane mozna kupic za jakies 200-300zł za sztuke. Tylko najlepiej nie korzystac ze sprzedazy wysylkowej. Przed zaplata trzeba im sie dokladnie przyjzec (obejrzec soczewki no i czy mocowanie zarowki cale:-) ) Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxpaynemm Opublikowano 13 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2006 A może by tak sobie Panowie wymienili lampy na te sprzed FL?? Chyba powinny pasować a i świecenie super. Mi się osobiście bardzie podobaja lampy sprzed FL 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość proktolog Opublikowano 14 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2006 z tą wymianą na starsze lampy to może być niegłupi pomysł :? napiszę o moim przypadku - auto jest z listopada 2005, świtła świeciły jako tako, nie tragicznie ale też bez rewelacji jakieś 3 miesiące temu jedno zaczęło świecić coraz słabiej, słabiej aż zrobiło się zupełnie żółte, w końcu zakończyło żywot pojechałem do serwisu, wymienili mi żarówkę (45zł) i kazali czekać na telefon czekałem ok 10 dni, wymienili w ramach gwarancji jak mnie poinformował pan z serwisu coś tam się ułamało, żarówka zaczęła dotykać soczewki, ta się stopiła i stąd problem na koniec dodam, że aut.serwis Nissana po wymianie reflektora nie raczył ustawić świateł, nie ma to jak profesjonalizm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zmlynczyk Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 Spaliła mi się żarówka świateł mijania - poprzednia też niedawno. Przy próbie wymiany urwałem obsadę żarówki od odbłyśnika. Nawiasem mówiąc ostatnio światła mijania były fatalne. Nissan dokonał wymiany obydwu reflektorów na gwarancji - Almera sedan z 2003 r kupiona w lutym 2004. Gwarancja na lampy przez dwa lata po upływie okresu gwarancji trzyletniej na auto. Mam nadzieję że te lampy będą lepsze. Almera 1,8 sedan FL 50500 km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pumba Opublikowano 20 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2006 Spaliła mi się żarówka świateł mijania - poprzednia też niedawno Najlepiej wymienić parę żarówek - z reguły gdy wymieni się tylko tą spaloną druga za chwilę padnie. Sam tak miałem i z postów wynika że inni też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mxw Opublikowano 31 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2006 Niestety nie ma co kombinowac, w wymiane wchodzi tylko i wylacznie wymiana reflektora:-( Orginalne uzywane mozna kupic za jakies 200-300zł za sztuke. Panie i Panowie, jednak pokombinowałem i załatwiłem dziś w almerze Ojca wymianę samych soczewek na nowe. różnica jest nieziemska - i już jutro - wiadomo, święto - starsi będą bezpieczniej wracać po nocy do domu. operacja polegała na wyciągnięciu reflektorów (masakra :shock: - kto wam projektował te klamery??), rozklejeniu ich (trochę opalania), wykręceniu starych soczewek i oprawek plastikowych, wkręceniu w ich miejsce nowych oprawek metalowych z nowymi soczewkami, sklejeniu lamp (znów opalanie) i zamontowaniu w zderzaku (znów masakra). było warto, godzinka roboty, cena niewielka. największy problem był ze zdobyciem nowych "metalowych" soczewek.... natomiast to, co zostało wyciągnięte z reflektorów woła o pomstę do nieba: soczewki same są okay, szklane, ale brudne i z ewidentnymi odciskami paluchów, natomiast odbłyśniki są wypalone, nadtopione, zniekształcone i czarne w środku! :evil: konstrukcja plastikowego uchwytu żarówki jest tak słaba, że sprężyna dociskająca żarówkę je samoczynnie urywa, a jednocześnie nie jest w stanie utrzymać żarówki na miejscu. u mnie jedna lampa już miała urwaną oprawkę (przez ASO w trakcie wymiany żarówki - gdzie ASO szybciutko napakowało jakiejś gąbki do reflektora, żeby się klient nie kapnął), a w drugiej "dobrej" były już trzy nóżki z czterech pęknięte. jak ktoś jest zainteresowany mogę później wrzucić foty.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 31 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2006 gdzie do k....y nędzy robią tak tandetne lampy? Kto jest producentem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mxw Opublikowano 31 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2006 gdzie do k....y nędzy robią tak tandetne lampy?Kto jest producentem? z tego co usłyszałem w firmie, która montowała nam dziś te soczewki, producentem jest firma koyto z japonii. te same (te wadliwe) soczewki robili też dla toyoty avensis. od roku produkcja tych lamp została wstrzymana, teraz (2006) koyto robi już tylko metalowe soczewki. niemniej jednak przy wymianie całych reflektorów polecałbym sprawdzić, czy rzeczywiście wsadzono nam metalowe oprawy, a nie jakieś plastikowe leżaki magazynowe :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość AdaSch Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 Niestety nie ma co kombinowac, w wymiane wchodzi tylko i wylacznie wymiana reflektora:-( Orginalne uzywane mozna kupic za jakies 200-300zł za sztuke. Panie i Panowie, jednak pokombinowałem i załatwiłem dziś w almerze Ojca wymianę samych soczewek na nowe. różnica jest nieziemska - i już jutro - wiadomo, święto - starsi będą bezpieczniej wracać po nocy do domu. operacja polegała na wyciągnięciu reflektorów (masakra :shock: - kto wam projektował te klamery??), rozklejeniu ich (trochę opalania), wykręceniu starych soczewek i oprawek plastikowych, wkręceniu w ich miejsce nowych oprawek metalowych z nowymi soczewkami, sklejeniu lamp (znów opalanie) i zamontowaniu w zderzaku (znów masakra). było warto, godzinka roboty, cena niewielka. największy problem był ze zdobyciem nowych "metalowych" soczewek.... natomiast to, co zostało wyciągnięte z reflektorów woła o pomstę do nieba: soczewki same są okay, szklane, ale brudne i z ewidentnymi odciskami paluchów, natomiast odbłyśniki są wypalone, nadtopione, zniekształcone i czarne w środku! :evil: konstrukcja plastikowego uchwytu żarówki jest tak słaba, że sprężyna dociskająca żarówkę je samoczynnie urywa, a jednocześnie nie jest w stanie utrzymać żarówki na miejscu. u mnie jedna lampa już miała urwaną oprawkę (przez ASO w trakcie wymiany żarówki - gdzie ASO szybciutko napakowało jakiejś gąbki do reflektora, żeby się klient nie kapnął), a w drugiej "dobrej" były już trzy nóżki z czterech pęknięte. jak ktoś jest zainteresowany mogę później wrzucić foty.... cześć zarzucaj fotki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.