co robi tyle hałasu???

[Gość maacieq]

Słuchajcie od pewnego czasu coś wpada mi w drgania. Na pewnych obrotach, obojętnie przy jakiej temp silnika... ewidentnie drga jakaś blacha jakby od spodu i strasznie łomocze, wykluczam że jest yo jakiś łożysko ewidentnie coś o coś obija od spodu silnika, wspomóc można to włączeniem mocnej elektryki - długich lub ogrzew. szyby(stąd moje posądzenie o obudowę alternatora), ale to może wynikać ze zmiany obrotów które bardziej wywołują te drgania. Hałas czasami jest bardzo dotkliwy. :shock: Ktoś miał może podobny problem??

[Gość piotri]

Dość częsta przyczyna to blachy osłaniajace cały wydech. Proponuje zajrzeć i sprawdzićc

[Gość maacieq]

z tym że u mnie kolektor wydechowy nie ma osłony... jeśli o to chodzi...hmm ale dokłądnie co jest od spodu to nie wiem muszę zajrzeć :grin:

[Gość jarkk]

A nie jest to przypadkiem bliżej spodu kabiny z okolic lewarka??

Jak tak a w dodatku lewarek nie wraca w swoje położenie to może sprężynka trzymająca lewarek w środkowym położeniu pękła.

 

A i jeszcze jedno: do katalizatora dochodzi taki przewód z metalowej plecionki i przykręcony jest do budy, czy to nie popuściło się mocowanie tej plecionki do budy.

[Gość johny_fellow]

Ja też obstawiam na osłony wydechu. Miałem to w 100NX'ie. Przy określonej prędkości obrotowej silnika coś mi hałasowało, dawało taki metaliczny dźwięk. Po wjeździe na kanał okazało się, że to opaska ekranu na rurze wydechowej. Więc starą ściągnąłem, wyrzuciłem i założyłem kilka nowych. Od tamtej pory nic nie brzęczy i jest cichutko.

 

Kup kilka metalowych opasek 3", wjedź na jakiś kanał i miłej zabawy.

[lukeswirus]

ja mam dokładnie to samo co TY macieq, wali mi jakaś jakby blacha od spodu. Ja naprzykład jade na 2 ok 30km/h i wrzucam na 3 to mam ten charakterystyczny dźwięk. Kurna kolejna rzecz do naprawy.

[Gość Gołąb]

mialem to samo i naprawialem... koszt 10 zł lub jak macie umiejetnosci w obsludze szlifierki katowej to za free

 

kawalki zardzewialej blachy poodpadaly i dostaly sie miedzy rure wydechu i oslonke ... jak wejdziesz pod samochdo i walniesz reka to bedzie slychac takie grzechotanie...

 

ja sie nie bawilem z tym bo sie srob nie dalo odkrecic wiec w oslonce koles wycial mi dziure 1,5 cm na 3 i wszystko wylecialo i juz wiecej nic nie wpadalo...

 

pozdrawiam

 

u mnie bylo to zaraz za zalamaniem wydechu zaraz za przednia osia jak dobrze pamietam

[Gość maacieq]

no niezle bo wszyscy macie rację, podjechałem sobie na krawężnik i rzeczywiście drga ta cholerna osłona, i chyba trzeba będzie ją ścisnąć jakimiś opaskami 8) Muszę tylko kanał sobie znależć

[Gość jarkk]

Przy ściąganiu tych osłonek wydechu wylatują kawałki takiego czegoś, jakby wyciszenia czy czegoś co przejmuje energię cieplną. U mnie już prawie wogóle tego nie ma.

Czym to zastąpić??

[Gość piotrek00000]

witam, i u mnie cos brzeczy czasami, jakby cienka blaszka o blaszke uderzała , przewarznie jak puszczam gaz i spadają obroty to takie dziwne brzenczenie czy skrzypienie , dziwny dzwiek, tylko u mnie bardziej sprzody , jak by na wiatraku , cholera wie, cos w rezonans wpada tylko niewiem co,

[Gość Gołąb]

przeczytaj moj post wyzej...

 

mozesz to sprawdzic podnoszac samochod i udezajac reka w wydech przed katalizatorem...

 

napewno to samo bo mialem to w swojej k11, brat mial w swojej... i na ulicy inne tez podobnie brzecza...

 

pozdrawiam!

[gray5]

jezeli z przodu to osłona kolektora wydechowego moze byc ;]

jak i tez mialem przypadek ze uchwyt trzymający rure wydechową z przodu;]

[Gość johny_fellow]

kawalki zardzewialej blachy poodpadaly i dostaly sie miedzy rure wydechu i oslonke

 

Znam to ze 100NX'a. Ja poprostu poodkręcałem (czytaj: połamałem śruby )osłony i te śmieci wyrzuciłem. Później wszystko zczepiłem metalowymi opaskami i jest git.