sciaga w prawo

[Gość kris74]

Witam

Kupilem nowe opony na przod i zaczal się problem. Przed zmiana nie było problemu a teraz sciaga na prawo :sad: . Zrobiłem zbieżność, zmieniłem oponki stronami, nic. Opony przyzwoite, GoodYear F1, felgi aluminiowe w dobrym stanie. Przekladka z tylu na przod odpada bo z tylu sa już w polowie bieznika. Ma ktos pomysl co z tym zrobic?

[Gość Valdi]

Sprawdzałes ciśnienie w oponach? Mialem kiedyś podobny problem, fachmani macali za pomocą urzadzeń itp. i na koniec rozłożyli łapy. Przyczyna byla wręcz kretyńska: za mało powietrza w oponie.

[Gość kris74]

tak, cisnienie jest ok, zreszta testowalem na nizszym i wyzszym cisnieniu niz standardowe, to samo. juz sie zastanawiam czy moze cos jednak z zawieszeniem, albo ze wspomaganiem, nie mam pojecia. dzisiaj jade jeszcze raz przelozyc oponki stronami, zobaczymy.

[Gość Yaroo]

Koła są wyważone? Bo o tym nie napisałeś.

I czy mocno cię ciągnie?

[Gość Jumper]

moze byc poprostu walnieta opona

[maxpaynemm]

Jesli nic z wymienionych tutaj nie pomaga to ja bym się zastanawiał nad reklamowaniem opon :?

[Gość redbestja]

Czy data produkcji opon jest identyczna? Bywały przypadki że opony różniły się sztywnością z różnych dat produkcji.

[Gość kris74]

zmienilem wczoraj stronami i dalej sciaga w prawo. oponiarz powiedzial ze jest leciutkie bicie obu opon ale to raczej nie ma wplywu na sciaganie. obie opony sa identyczne, ta sama data produkcji, oczywiscie byly wywazane.

co najdziwniejsze to sciaganie jest od razu od momentu ruszenia. jak puszcze kierownice na 1 biegu od razu leci troszeczke w prawo. wiec predkosc nie ma znaczenia.

zastanawiam sie tylko czy to faktycznie tylko opony lub zbieznosc maja wplyw na takie rzeczy, czy moze byc cos z zawieszeniem albo ze wspomaganiem.

moze ma ktos jakies doswiadczenie z podobnymi skutkami jakiejs awarii nie zwiazanej z oponkami?

z reklamowaniem moge miec problemy bo opony kupilem u jekiegos kolesia przez internet, tak naprawde to ciezko stwierdzic czy sa one wadliwe, nawet oponiarz powiedzial ze reklamowanie bedzie bardzo trudne.

[Gość Yaroo]

Moim zdaniem opona raczej odpada.... bo mowisz ze sciąga nawet przy niewielkiej predkosci. Jeszcze moż na ścieżke diagnostyczną można by sie wybrać ale to koszt....

Ja mam jedną felgę krzywą i czuje ja ale jak jade ok 100 km/h przy mniejszej predkosci nie odczuwam tego...

[Gość Czeso]

Skoro przełożyłeś opony na drugą stronę a samochód ściąga ciągle w tę samą, to opony na bank odpadają. Może faktycznie zawieszenie?

 

Pozdro!

[Gość Art-B]

co najdziwniejsze to sciaganie jest od razu od momentu ruszenia. jak puszcze kierownice na 1 biegu od razu leci troszeczke w prawo. wiec predkosc nie ma znaczenia.

zastanawiam sie tylko czy to faktycznie tylko opony lub zbieznosc maja wplyw na takie rzeczy, czy moze byc cos z zawieszeniem albo ze wspomaganiem.

moze ma ktos jakies doswiadczenie z podobnymi skutkami jakiejs awarii nie zwiazanej z oponkami?

Jeśli ściąga od razu po ruszeniu to na pewno nie wina opon, zbieżność sprawdziłeś.

Wspomaganie też odpada moim zdaniem. Wg mnie problem jest albo w zawieszeniu

albo w układzie hamulcowym. Może przyblokował Ci się tłok lub klocek w zacisku

hamulca z prawej strony. Przejedź się kilkaset metrów, bez mocnego hamowania,

wyhamuj silnikiem, a po zatrzymaniu sprawdź dłonią temperaturę obu tarcz z przodu

i z tyłu (jeśli masz z tyłu bębny, to też powinieneś odczuć różnicę temperatur).

[Gość kris74]

hamulce lapia i trzymaja rowno, sprawdzalem takie luzne obrocenie reka obu kol na podnosniku, z tylu rowniez. sprawdzalem tez temperature alufelg przy normalnej jezdzie i po ostrym hamowaniu, na 'reke' byla taka sama.

dzisiaj ostatnia proba, zamienie jednak tyl z przodem, trudno, bede mial najwyzej z tylu nowki z przodu starsze.

napisze jutro jaki efekt po tej zmianie, jak nie pomoze to niestety zostaje wizyta w ASO i uzeranie z fachowcami.

[p_flori]

1, Przydzwoniłes prawdopodobnie kołem w jakis krawężnik, albo dziurę.

2, luz na sworzniu wahacza dolnego i jak w pkt 1

= przesuniete prawe koło do tyłu w stosunku do lewego -

3, kąt nachylenia - sie zmienił

4, amorek nie trzyma,

5, siadła sprężyna (rzadko)

zacząłbym od sprawdzenia zbieżności -

jak jedziesz koło kierownicy trzymasz prosto, czy lekko skręcone.

[Gość kris74]

kierownice ciagne minimalnie w lewo, jest wychylona lekko w lewo zeby samochod jechal prosto. zbierznosc robilem 2 razy, na bramie w ASO i pozniej jeszcze u pana Czesia, bylo ok. samochod kupilem od kobity ktora faktycznie musiala przydzwonic w kraweznik bo wlasnie z tego powodu wymienialem opony (byly bomble z boku opony).

dzisiaj jade zamienic tyl z przodemm, jak nie pomoze to szukam w zawieszeniu.

dzieki za pomoc

 

[ Dodano: Wto 08 Sie, 2006 10:52 ]

i wybaczcie moja ortografie, zawsze sie jakis strzal trafi

[Gość walut]

Mówiłeś że kupiłeś opony na przód. U mnie były dwa takie przypadki albo i trzy , bo zdzieram już któreś z kolei auto że winne są temu tylne gumy. Zamień tył stronami i zobacz jak będzie. Wydaje się nielogiczne ale tak jest. Sprawdzone. Pozdro. Powyżej wymienione przyczyny znaleziono by przy dokładnym badaniu geometrii

[p_flori]

szkoda czasu na zamianę, zbieżność nic nie da jak koło jest przesunięte, lub źle pochylone. Stawiamm na lekko ugięty wahacz

[Gość kris74]

gdzies na sieci czytalem ze przyczyna moze byc w tylnych kolach, sprobowac nie zaszkodzi. ale najpierw zmiana z tylu na przod i przy okazji poogladamy jak sie ma zawieszenie, wahacze - byc moze cos zauwaze sam. jutro zdam relacje

[Gość Rafs]

W N16 strasznie ciężko schodzą opony - zapiekają się. Mój wulkanizator musił drewnianym młotkiem naparzać w felgę od środka, by zlazła. Może u ciebie było podobnie i zwichrował zbiezność...?

[p_flori]

NIe jedź więcej do takiego mechanika co oponę młotkiem ściąga :!:

Do tego służy hydrauliczna maszyna, która z każdą oponą powinna sobie poradzić i z każdą felgą....

Poza tym zbieżność nie zależy od smych kół, czy opon tylko od nastawów, i geometrii zawieszenia.

Oczywiście ustawienie koła przedniego i tylnego ma tu istotne znaczenie - może ściągać też jak tył dupnięty. Wszyscy szukają z przodu a niespodzianka może byc z tyłu...

[Gość kris74]

Problem rozwiazany, zamiana kol tyl na przod i problem znikl jak reka odjal, idealne prowadzenie . przyczyna tkwila w jakiejs wadzie nowych opon/opony.

Pojezdze na takim ustawieniu do konca sezonu, a na wiosne pokombinuje jeszcze raz.

 

Wnioski sa dwa:

- nie kupowac opon przez internet - problemy z reklamacja w razie czego i tak naprawde jak widac na moim przykladzie gówniane oszczednosci, chociaz u mnie nie o to akurat chodzilo

- opony kierunkowe nawet po zmianie stron i tak sciagaja samochod w ta sama strone (oczywiscie w przypadku wady opony)

 

Dzieki za wszystkie rady i pozdrawiam

[p_flori]

Dobrze miałeś założone te opony? Duza róznica pomiędzy bieżnikiem w/w kół?

[Gość kris74]

trudno powiedziec, nie mierzylem. na oko kolo 5 mm, w kazdym razie nie jest zle. 1 moze 2 sezony powinny jeszcze wytrzymac

 

[ Dodano: Sro 09 Sie, 2006 08:18 ]

a zalozone byly na pewno dobrze, w zwiazku z tymi przekladkami byly zdejmowane i zakladane kilka razy, nawet w jednym warsztacie napelnili je na chwile cisnieniem do ponad 3 atmosfer zeby ladnie sie ulozyly na feldze.

jeszcze mam teorie ze moze cos z felgami, ale sa to dobre oryginalne nissanowskie alusy wiec nie wiem co o tym myslec.

[Gość Jumper]

a dlaczego jest problem z reklamacja jak opony byly nowe ???? nawet jesli byly zakupione przez internet

[Gość kris74]

po pierwsze, wada jest ciezka do udowodnienia, nie widac zadnych nieprawidlowosci wykonania opony na zewnatrz, a to ze auto sciaga na bok spowodowane moze byc roznymi przyczynami

po drugie jak to zrobic technicznie, zostawie samochod na kolkach w warsztacie i odesle sprzedawcy opony zeby stwierdzil wade?

 

ja nie kupie juz opon przez internet. wg mnie optymalne rozwiazanie to kupic w warsztacie gdzie zalaza, wywaza, zamontuja. mozna od razu przetestowac, w razie czego marudzic, reklamowac itd.

oczywiscie kazdy robi jak uwaza i jak mu wygodnie

[Gość Jumper]

no a kontaktowales sie z tym co Ci sprzedal opisz mu sytuacje i zapytaj jak wyglada reklamacja