Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Gotowanie wody w primerze


Gość 13robert13
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość 13robert13

Cześć! Mam problem, po wymianie czujnika temperatury cieczy chłodzącej (był uszkodzony) i termostatu (profilaktycznie) samochód zachowuje się dziwnie. Można przejechać 400 km bez żadnych "atrakcji", a czasami po 80 km potrafi zagotować wodę, która przelewa się do zbiorniczka wyrównawczego. Gdzie leży przyczyna takiego dziwnego zachowania się samochodu???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość maddrajwer

Ja bym stawiał na termostat. Ja kipiłem swoje p 10 jak się okazało z chłodnicą bez 3 procent tych blaszek między kanalikami jak się póżniej okazało również z wymontowanym termostatem.

 

Proponuję wymontować termostat i wrzucić go do garnka z wodą. Gar na kuchenkę i obserwujesz. Powinien się otwierać. Jak woda się zagotuje a termostat dalej zamknięty to znaczy że jest uwalony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale skoro termostat wymieniony...

Ja wymieniłem chłodnicę na nową( oprócz czujnika i termostatu) i problem ustąpił.

Sprawdż też pompę wody, może kończy żywot powoli i daje takiej przepustowości jak powinna - nie cieknie płyn po zgaszeniu silnika?

 

Pzdr.

Brodacz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TatoTurbo

ja mam klime ...bez klimy w lecie wszystko bylo ok ...z klima tez ok ...ale czasami potrafilo sie zagotowac ..wymienilem chlodnice ... i w tym roku nie mam najmniejszych problemow z temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość maddrajwer

Powiem tak - wymieniony nie znaczy sprawny. Ojciec wymieniał w toyocie 3 raz zanim trafi działający. poza tym wymontowanie termostatu, sprawdzenie go we wrzątku i powtórne zamontowanie to w sumie maks pół godziny, i mały wysiłek. Myśle że warto chociażby wyeliminować taką usterkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - wymieniony nie znaczy sprawny. Ojciec wymieniał w toyocie 3 raz zanim trafi działający. poza tym wymontowanie termostatu, sprawdzenie go we wrzątku i powtórne zamontowanie to w sumie maks pół godziny, i mały wysiłek. Myśle że warto chociażby wyeliminować taką usterkę.

I to jestr smutna prawda. Poza tym jesli raz jest dobrze a raz sie gotuje to wskazuje raczej na termostat który sie zacina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 13robert13

Cześć! Dzięki za odpowiedzi. Po ich przeanalizowaniu zrobiłem tak: przepłukałem chłodnicę, wyjąłem temostat i po przejechaniu 120 km wszystko działa jak należy! Wyrzuca trochę płynu do zbiorniczka, a po ochłodzeniu płyn znika.

Czyli wina termostatu! Jedno co mnie martwi to jakiś dziwny zapach rozgrzanego silnika. Coś jakby rozgrzany plastyk lub guma. Czy to może być wpływ jazdy bez temostatu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

no to odgrzewam kotleta :D

 

Jak poprawnie odpowietrzyc uklad w SR20DE w Primerce P11 ?

 

Mam tak: w chlodnicy woda (nie antifreeze) i po zalatniu w momencie kiedy osiagnie temerature odpowiednia (czyli polowe skali) w zbiorniczu zaczynaja leciec bable. Pozniej po jakims czasie jak juz pojezdze troche to w zbiorniczku zaczyna bulgotac ostro, jakby wode gotowal w czajniku. Jak zrobie przegazowke na luzie to temperatura na desce (wskaznik) opada sobie nawet do zera - swiruje kompletnie, wyglada mi to na zapowietrzenie. Ale dziwne bo wszystko jest niby szczelnie poskrecane, i nie powinno sie zapowietrzac. Dodam ze w chlodnicy jest WODA, czy moze byc to taki efekt ze jak sie nagrzeje i zacznie prawac to sie zapowietrza, a jak ostygnie to jest ok ? Bo jak ostygnie to pozniej znow jest dobzre normalnie, a jak sie nagrzeje sporo to wariuje. Co jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to odgrzewam kotleta :D

 

Jak poprawnie odpowietrzyc uklad w SR20DE w Primerce P11 ?

 

Mam tak: w chlodnicy woda (nie antifreeze) i po zalatniu w momencie kiedy osiagnie temerature odpowiednia (czyli polowe skali) w zbiorniczu zaczynaja leciec bable. Pozniej po jakims czasie jak juz pojezdze troche to w zbiorniczku zaczyna bulgotac ostro, jakby wode gotowal w czajniku. Jak zrobie przegazowke na luzie to temperatura na desce (wskaznik) opada sobie nawet do zera - swiruje kompletnie, wyglada mi to na zapowietrzenie. Ale dziwne bo wszystko jest niby szczelnie poskrecane, i nie powinno sie zapowietrzac. Dodam ze w chlodnicy jest WODA, czy moze byc to taki efekt ze jak sie nagrzeje i zacznie prawac to sie zapowietrza, a jak ostygnie to jest ok ? Bo jak ostygnie to pozniej znow jest dobzre normalnie, a jak sie nagrzeje sporo to wariuje. Co jest?

 

W każdej książce jest opis odpowietrzania, książki do pobrania w pierwszych tematach działu.

W GA jest sruba odpowietrzająca blok, w SR zapewne tez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok - czytalem wszystkie ksiazki nie tylko te do pobrania ale tez inne o Primerkach i nie za bardzo dzialaja te "sposoby" ktore tam sa opisane. Wiec moze ktos ma swoja prosta metode ktora sie moze podzielic. Byc moze robie wszystko dobrze z odpowietrzaniem tylko uklad sie zapowietrza sam przez cos? nie wiem co? Odpowietrznik mam w termostacie, i leje plyn az woda z niego nie pojdzie, w bloku byc moze tez jest, ale nie wiem na 100 %, jego nie ruszalem, po zalaniu na nowo jest dobrze jak pisalem, a pozniej po jezdzie zaczynaja sie jaja, co ciekawe na postoju jak fura chodzi sobie to wszystko jest idealnie i nic sie nie zapowietrza, dopiero jak sie pojedzie na miasto, troche w korkach postoi to dzieja sie rzeczy opisane powyzej. Wiec pytanie co sie dzieje ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grz3chu

Mi to pachnie uszczelką pod głowicą...a woda czysta jest ? Ja miałem podobne chece po wymianie uszczelki i planowaniu jest ok. Ale pokombinuj jeszcze z ta sruba w bloku, ona jest z przodu naprzeciw chłodnicy (przynajmniej w p10)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woda sama czysciutka jest, ale jutro zmienie na antifreeze i zobaczymy.

 

http://www.otomoto.pl/?sect=about&sub=...&artId=4775

 

Tu znalalzme jakis artykul i wlasnie czytam:

 

Sama woda się nie nadaje! Nawet latem dłuższa jazda z samą wodą w chłodnicy (nawet destylowaną) grozi nieszczęściem! Po pierwsze, woda gotuje się przy 100°C, a dobry płyn wytrzyma nawet ponad 120°C.

 

Wiec moze to ma wplyw na te moje zapowietrzanie ? Uszczelka to by chyba, nawet gdyby puszczala spaliny do ukladu to by to sie dzialo zaraz po zapalniu samochodu, a tu babelki leca dopiero jak woda sie rozgrzeje porzadnie, pozatym weze od chlodnicy nie sa twarde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.LPG jest u Ciebie? Wpięte w obieg cieczy?

2.Hmmm a nie rośnie temperatura za wyskoko na wolnych obrotach?

3.Chłodnica się nagrzewa?

4.Wiatrak się odpala przy odpowiedniej temperaturze?

5.Jest płyn w wężach gumowych łączących silnik z chłodnicą?

6.Od kiedy tak jest? Od wymiany, od kupna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.LPG jest u Ciebie? Wpięte w obieg cieczy?

 

Tak jest LPG, wpiete w obieg odpowietrzane za kazdym nalaniem wody.

 

2.Hmmm a nie rośnie temperatura za wyskoko na wolnych obrotach?

 

Na wolnych obortach jest miodzio, trzyma polowe skali i moze sobie chodzic nawet pol godziny.

 

3.Chłodnica się nagrzewa?

 

Chlodnica sie nagrzewa cala.

 

4.Wiatrak się odpala przy odpowiedniej temperaturze?

 

Odpala sie odpowiednio

 

5.Jest płyn w wężach gumowych łączących silnik z chłodnicą?

 

Jest plyn - weze cale gorace

 

6.Od kiedy tak jest? Od wymiany, od kupna?

 

Dzieje sie tak od moementu kiedy wylalem plyn przy porzadkach pod maska, a teraz po ponownym zalaniu sa jaja i nie moge dosc do ladu z tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli porządki pod maską nie obejmowały LPG i chłodzenia, poza spuszczaniem płynu. To znajdź śrubę w bloku do odpowietrzenia i sprawdz czy pomogło.

 

Wody to nawet szkoci nie leją;-)

 

Ja jak mi kiedyś w poldku pusciła chłodnica i polepiłem ją (nie powiem czym bo wstyd) nalałem wody. Z chłodnicy zostało może 50% pojemności i grzał się strasznie. Byłem w trasie, więc wywaliłem termostat i jazda. Potem spiąłem wiatraki na krótko zeby cały czas chodziły. Nie zaobserwowałem jednak żeby wskażnik temp. silnika opadł prawie do zera. Cały czas równo szedł do góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli porządki pod maską nie obejmowały LPG i chłodzenia, poza spuszczaniem płynu. To znajdź śrubę w bloku do odpowietrzenia i sprawdz czy pomogło.

 

Wody to nawet szkoci nie leją;-)

 

Ja jak mi kiedyś w poldku pusciła chłodnica i polepiłem ją (nie powiem czym bo wstyd) nalałem wody. Z chłodnicy zostało może 50% pojemności i grzał się strasznie. Byłem w trasie, więc wywaliłem termostat i jazda. Potem spiąłem wiatraki na krótko zeby cały czas chodziły. Nie zaobserwowałem jednak żeby wskażnik temp. silnika opadł prawie do zera. Cały czas równo szedł do góry.

 

 

Ja zawsze w poldku wode mialem i bylo ok :) Jutro wymienie na antifreeze i zobacze, poszukam tez tej sruby w bloku, bo faktycznie ona moze byc kluczowa, wiem ze chyba jest gdzies przy kolektorze wydechowym, ale jak jest goracy slink to ciezko tam grzebac, to jutro z rana odkrece na zimno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Brodacz

Pierwsza rzecz to wylej wodę z układu i zastąp płynem, mają inne temperatury wrzenia.

Ja używałem Borygo Eko i nie miałem żadnych problemów.

Zaopatrz się w sporo więcej niż jest w układzie, bo zauważyć bez podnośnika czy kanału, czy z odpowietrznika w bloku lecą bąblę jest bardzo trudno.

Przy czym zanim zalejesz płynem upewnij się że wszystkie odpowietrzniki masz otwarte łącznie ze zbiorniczkiem - czyli śruba w bloku naprzeciw chłodnicy, śrubka przy termostacie i korek zborniczka.

Jedna osoba leje płyn - nie za szybko, Ty obserwujesz. Najpierw śruba w bloku, jak leci gruby strumień i bez bąbli to czekasz jeszcze chwilę dla pewności i zakręcasz korek.

Teraz czas na śrubkę przy termostacie( prawy górny róg). Jak leci już sam płyn to czekasz chwilę i zakręcasz.

napełniasz powoli chłodnicę do końca, zakręcasz i nalewasz do zbiorniczka na końcu do kreski.

Zapalasz, czekasz do włączenia wentylatora i obserwujesz.

 

Powinno zadziałać. U mnie było ok. Robiłem to w sumie ze 3 razy w ciągu 2 lat przy okazji napraw.

 

Wiem że w Haynesie jest na zdjeciu na wężu do nagrzewnicy jeszcze jedna śrubka, ale u mnie jej nie znalazłem.

 

Życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok - czytalem wszystkie ksiazki nie tylko te do pobrania ale tez inne o Primerkach i nie za bardzo dzialaja te "sposoby" ktore tam sa opisane. Wiec moze ktos ma swoja prosta metode ktora sie moze podzielic. Byc moze robie wszystko dobrze z odpowietrzaniem tylko uklad sie zapowietrza sam przez cos? nie wiem co? Odpowietrznik mam w termostacie, i leje plyn az woda z niego nie pojdzie, w bloku byc moze tez jest, ale nie wiem na 100 %, jego nie ruszalem, po zalaniu na nowo jest dobrze jak pisalem, a pozniej po jezdzie zaczynaja sie jaja, co ciekawe na postoju jak fura chodzi sobie to wszystko jest idealnie i nic sie nie zapowietrza, dopiero jak sie pojedzie na miasto, troche w korkach postoi to dzieja sie rzeczy opisane powyzej. Wiec pytanie co sie dzieje ? :)

Ja mam wrazenie ze to uszczelka, ale obym sie mylił. Na korku oleju nie ma osadu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok - czytalem wszystkie ksiazki nie tylko te do pobrania ale tez inne o Primerkach i nie za bardzo dzialaja te "sposoby" ktore tam sa opisane. Wiec moze ktos ma swoja prosta metode ktora sie moze podzielic. Byc moze robie wszystko dobrze z odpowietrzaniem tylko uklad sie zapowietrza sam przez cos? nie wiem co? Odpowietrznik mam w termostacie, i leje plyn az woda z niego nie pojdzie, w bloku byc moze tez jest, ale nie wiem na 100 %, jego nie ruszalem, po zalaniu na nowo jest dobrze jak pisalem, a pozniej po jezdzie zaczynaja sie jaja, co ciekawe na postoju jak fura chodzi sobie to wszystko jest idealnie i nic sie nie zapowietrza, dopiero jak sie pojedzie na miasto, troche w korkach postoi to dzieja sie rzeczy opisane powyzej. Wiec pytanie co sie dzieje ? :)

Ja mam wrazenie ze to uszczelka, ale obym sie mylił. Na korku oleju nie ma osadu ?

 

W oleju nie ma wody, oleju nie przybywa :D Wody tez nie ubywa :D

 

Brodacz - dzieki - konkretne info, ide lac DYNAGEL 2000, bo taki kupilem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...