Gość 13robert13 Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Cześć! Mam problem, po wymianie czujnika temperatury cieczy chłodzącej (był uszkodzony) i termostatu (profilaktycznie) samochód zachowuje się dziwnie. Można przejechać 400 km bez żadnych "atrakcji", a czasami po 80 km potrafi zagotować wodę, która przelewa się do zbiorniczka wyrównawczego. Gdzie leży przyczyna takiego dziwnego zachowania się samochodu??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
widaw Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Jezeli wczesniej tak sie nie działo, to kojarzyłbym zjawisko z niesprawnym "zacinającym" się termostatem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość B12 Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Witam. Jeśli jest to starsze auto (P10) To postawił bym na chłodnicę. Robi się coraz mniej drążna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maddrajwer Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Ja bym stawiał na termostat. Ja kipiłem swoje p 10 jak się okazało z chłodnicą bez 3 procent tych blaszek między kanalikami jak się póżniej okazało również z wymontowanym termostatem. Proponuję wymontować termostat i wrzucić go do garnka z wodą. Gar na kuchenkę i obserwujesz. Powinien się otwierać. Jak woda się zagotuje a termostat dalej zamknięty to znaczy że jest uwalony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Brodacz Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2006 No ale skoro termostat wymieniony... Ja wymieniłem chłodnicę na nową( oprócz czujnika i termostatu) i problem ustąpił. Sprawdż też pompę wody, może kończy żywot powoli i daje takiej przepustowości jak powinna - nie cieknie płyn po zgaszeniu silnika? Pzdr. Brodacz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość TatoTurbo Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2006 ja mam klime ...bez klimy w lecie wszystko bylo ok ...z klima tez ok ...ale czasami potrafilo sie zagotowac ..wymienilem chlodnice ... i w tym roku nie mam najmniejszych problemow z temp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maddrajwer Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Powiem tak - wymieniony nie znaczy sprawny. Ojciec wymieniał w toyocie 3 raz zanim trafi działający. poza tym wymontowanie termostatu, sprawdzenie go we wrzątku i powtórne zamontowanie to w sumie maks pół godziny, i mały wysiłek. Myśle że warto chociażby wyeliminować taką usterkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ice Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Powiem tak - wymieniony nie znaczy sprawny. Ojciec wymieniał w toyocie 3 raz zanim trafi działający. poza tym wymontowanie termostatu, sprawdzenie go we wrzątku i powtórne zamontowanie to w sumie maks pół godziny, i mały wysiłek. Myśle że warto chociażby wyeliminować taką usterkę. I to jestr smutna prawda. Poza tym jesli raz jest dobrze a raz sie gotuje to wskazuje raczej na termostat który sie zacina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaano Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2006 moze zle zalozony?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość 13robert13 Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Cześć! Dzięki za odpowiedzi. Po ich przeanalizowaniu zrobiłem tak: przepłukałem chłodnicę, wyjąłem temostat i po przejechaniu 120 km wszystko działa jak należy! Wyrzuca trochę płynu do zbiorniczka, a po ochłodzeniu płyn znika. Czyli wina termostatu! Jedno co mnie martwi to jakiś dziwny zapach rozgrzanego silnika. Coś jakby rozgrzany plastyk lub guma. Czy to może być wpływ jazdy bez temostatu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dżodżo Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Moze masz gdzies wyciek i jak sie zapowietrza to robia sie cyrki, a po czasie sie odpowietrza i jest dobrze, albo termostat jest zle zalozony. POZDRAWIAM..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Brodacz Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 No i kluczowa rzecz w takich robotach - odpowietrz dobrze układ, nawet 2-3 razy dla pewności jeżeli robisz to pierwszy raz. To powinno wyeliminować objawy kipienia płynu itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 no to odgrzewam kotleta Jak poprawnie odpowietrzyc uklad w SR20DE w Primerce P11 ? Mam tak: w chlodnicy woda (nie antifreeze) i po zalatniu w momencie kiedy osiagnie temerature odpowiednia (czyli polowe skali) w zbiorniczu zaczynaja leciec bable. Pozniej po jakims czasie jak juz pojezdze troche to w zbiorniczku zaczyna bulgotac ostro, jakby wode gotowal w czajniku. Jak zrobie przegazowke na luzie to temperatura na desce (wskaznik) opada sobie nawet do zera - swiruje kompletnie, wyglada mi to na zapowietrzenie. Ale dziwne bo wszystko jest niby szczelnie poskrecane, i nie powinno sie zapowietrzac. Dodam ze w chlodnicy jest WODA, czy moze byc to taki efekt ze jak sie nagrzeje i zacznie prawac to sie zapowietrza, a jak ostygnie to jest ok ? Bo jak ostygnie to pozniej znow jest dobzre normalnie, a jak sie nagrzeje sporo to wariuje. Co jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 no to odgrzewam kotleta Jak poprawnie odpowietrzyc uklad w SR20DE w Primerce P11 ? Mam tak: w chlodnicy woda (nie antifreeze) i po zalatniu w momencie kiedy osiagnie temerature odpowiednia (czyli polowe skali) w zbiorniczu zaczynaja leciec bable. Pozniej po jakims czasie jak juz pojezdze troche to w zbiorniczku zaczyna bulgotac ostro, jakby wode gotowal w czajniku. Jak zrobie przegazowke na luzie to temperatura na desce (wskaznik) opada sobie nawet do zera - swiruje kompletnie, wyglada mi to na zapowietrzenie. Ale dziwne bo wszystko jest niby szczelnie poskrecane, i nie powinno sie zapowietrzac. Dodam ze w chlodnicy jest WODA, czy moze byc to taki efekt ze jak sie nagrzeje i zacznie prawac to sie zapowietrza, a jak ostygnie to jest ok ? Bo jak ostygnie to pozniej znow jest dobzre normalnie, a jak sie nagrzeje sporo to wariuje. Co jest? W każdej książce jest opis odpowietrzania, książki do pobrania w pierwszych tematach działu. W GA jest sruba odpowietrzająca blok, w SR zapewne tez. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 ok - czytalem wszystkie ksiazki nie tylko te do pobrania ale tez inne o Primerkach i nie za bardzo dzialaja te "sposoby" ktore tam sa opisane. Wiec moze ktos ma swoja prosta metode ktora sie moze podzielic. Byc moze robie wszystko dobrze z odpowietrzaniem tylko uklad sie zapowietrza sam przez cos? nie wiem co? Odpowietrznik mam w termostacie, i leje plyn az woda z niego nie pojdzie, w bloku byc moze tez jest, ale nie wiem na 100 %, jego nie ruszalem, po zalaniu na nowo jest dobrze jak pisalem, a pozniej po jezdzie zaczynaja sie jaja, co ciekawe na postoju jak fura chodzi sobie to wszystko jest idealnie i nic sie nie zapowietrza, dopiero jak sie pojedzie na miasto, troche w korkach postoi to dzieja sie rzeczy opisane powyzej. Wiec pytanie co sie dzieje ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość grz3chu Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 Mi to pachnie uszczelką pod głowicą...a woda czysta jest ? Ja miałem podobne chece po wymianie uszczelki i planowaniu jest ok. Ale pokombinuj jeszcze z ta sruba w bloku, ona jest z przodu naprzeciw chłodnicy (przynajmniej w p10) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 woda sama czysciutka jest, ale jutro zmienie na antifreeze i zobaczymy. http://www.otomoto.pl/?sect=about&sub=...&artId=4775 Tu znalalzme jakis artykul i wlasnie czytam: Sama woda się nie nadaje! Nawet latem dłuższa jazda z samą wodą w chłodnicy (nawet destylowaną) grozi nieszczęściem! Po pierwsze, woda gotuje się przy 100°C, a dobry płyn wytrzyma nawet ponad 120°C. Wiec moze to ma wplyw na te moje zapowietrzanie ? Uszczelka to by chyba, nawet gdyby puszczala spaliny do ukladu to by to sie dzialo zaraz po zapalniu samochodu, a tu babelki leca dopiero jak woda sie rozgrzeje porzadnie, pozatym weze od chlodnicy nie sa twarde. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 1.LPG jest u Ciebie? Wpięte w obieg cieczy? 2.Hmmm a nie rośnie temperatura za wyskoko na wolnych obrotach? 3.Chłodnica się nagrzewa? 4.Wiatrak się odpala przy odpowiedniej temperaturze? 5.Jest płyn w wężach gumowych łączących silnik z chłodnicą? 6.Od kiedy tak jest? Od wymiany, od kupna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 1.LPG jest u Ciebie? Wpięte w obieg cieczy? Tak jest LPG, wpiete w obieg odpowietrzane za kazdym nalaniem wody. 2.Hmmm a nie rośnie temperatura za wyskoko na wolnych obrotach? Na wolnych obortach jest miodzio, trzyma polowe skali i moze sobie chodzic nawet pol godziny. 3.Chłodnica się nagrzewa? Chlodnica sie nagrzewa cala. 4.Wiatrak się odpala przy odpowiedniej temperaturze? Odpala sie odpowiednio 5.Jest płyn w wężach gumowych łączących silnik z chłodnicą? Jest plyn - weze cale gorace 6.Od kiedy tak jest? Od wymiany, od kupna? Dzieje sie tak od moementu kiedy wylalem plyn przy porzadkach pod maska, a teraz po ponownym zalaniu sa jaja i nie moge dosc do ladu z tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 Jeśli porządki pod maską nie obejmowały LPG i chłodzenia, poza spuszczaniem płynu. To znajdź śrubę w bloku do odpowietrzenia i sprawdz czy pomogło. Wody to nawet szkoci nie leją;-) Ja jak mi kiedyś w poldku pusciła chłodnica i polepiłem ją (nie powiem czym bo wstyd) nalałem wody. Z chłodnicy zostało może 50% pojemności i grzał się strasznie. Byłem w trasie, więc wywaliłem termostat i jazda. Potem spiąłem wiatraki na krótko zeby cały czas chodziły. Nie zaobserwowałem jednak żeby wskażnik temp. silnika opadł prawie do zera. Cały czas równo szedł do góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 29 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 Jeśli porządki pod maską nie obejmowały LPG i chłodzenia, poza spuszczaniem płynu. To znajdź śrubę w bloku do odpowietrzenia i sprawdz czy pomogło. Wody to nawet szkoci nie leją;-) Ja jak mi kiedyś w poldku pusciła chłodnica i polepiłem ją (nie powiem czym bo wstyd) nalałem wody. Z chłodnicy zostało może 50% pojemności i grzał się strasznie. Byłem w trasie, więc wywaliłem termostat i jazda. Potem spiąłem wiatraki na krótko zeby cały czas chodziły. Nie zaobserwowałem jednak żeby wskażnik temp. silnika opadł prawie do zera. Cały czas równo szedł do góry. Ja zawsze w poldku wode mialem i bylo ok Jutro wymienie na antifreeze i zobacze, poszukam tez tej sruby w bloku, bo faktycznie ona moze byc kluczowa, wiem ze chyba jest gdzies przy kolektorze wydechowym, ale jak jest goracy slink to ciezko tam grzebac, to jutro z rana odkrece na zimno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Brodacz Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Pierwsza rzecz to wylej wodę z układu i zastąp płynem, mają inne temperatury wrzenia. Ja używałem Borygo Eko i nie miałem żadnych problemów. Zaopatrz się w sporo więcej niż jest w układzie, bo zauważyć bez podnośnika czy kanału, czy z odpowietrznika w bloku lecą bąblę jest bardzo trudno. Przy czym zanim zalejesz płynem upewnij się że wszystkie odpowietrzniki masz otwarte łącznie ze zbiorniczkiem - czyli śruba w bloku naprzeciw chłodnicy, śrubka przy termostacie i korek zborniczka. Jedna osoba leje płyn - nie za szybko, Ty obserwujesz. Najpierw śruba w bloku, jak leci gruby strumień i bez bąbli to czekasz jeszcze chwilę dla pewności i zakręcasz korek. Teraz czas na śrubkę przy termostacie( prawy górny róg). Jak leci już sam płyn to czekasz chwilę i zakręcasz. napełniasz powoli chłodnicę do końca, zakręcasz i nalewasz do zbiorniczka na końcu do kreski. Zapalasz, czekasz do włączenia wentylatora i obserwujesz. Powinno zadziałać. U mnie było ok. Robiłem to w sumie ze 3 razy w ciągu 2 lat przy okazji napraw. Wiem że w Haynesie jest na zdjeciu na wężu do nagrzewnicy jeszcze jedna śrubka, ale u mnie jej nie znalazłem. Życzę powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ice Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 ok - czytalem wszystkie ksiazki nie tylko te do pobrania ale tez inne o Primerkach i nie za bardzo dzialaja te "sposoby" ktore tam sa opisane. Wiec moze ktos ma swoja prosta metode ktora sie moze podzielic. Byc moze robie wszystko dobrze z odpowietrzaniem tylko uklad sie zapowietrza sam przez cos? nie wiem co? Odpowietrznik mam w termostacie, i leje plyn az woda z niego nie pojdzie, w bloku byc moze tez jest, ale nie wiem na 100 %, jego nie ruszalem, po zalaniu na nowo jest dobrze jak pisalem, a pozniej po jezdzie zaczynaja sie jaja, co ciekawe na postoju jak fura chodzi sobie to wszystko jest idealnie i nic sie nie zapowietrza, dopiero jak sie pojedzie na miasto, troche w korkach postoi to dzieja sie rzeczy opisane powyzej. Wiec pytanie co sie dzieje ? Ja mam wrazenie ze to uszczelka, ale obym sie mylił. Na korku oleju nie ma osadu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 ok - czytalem wszystkie ksiazki nie tylko te do pobrania ale tez inne o Primerkach i nie za bardzo dzialaja te "sposoby" ktore tam sa opisane. Wiec moze ktos ma swoja prosta metode ktora sie moze podzielic. Byc moze robie wszystko dobrze z odpowietrzaniem tylko uklad sie zapowietrza sam przez cos? nie wiem co? Odpowietrznik mam w termostacie, i leje plyn az woda z niego nie pojdzie, w bloku byc moze tez jest, ale nie wiem na 100 %, jego nie ruszalem, po zalaniu na nowo jest dobrze jak pisalem, a pozniej po jezdzie zaczynaja sie jaja, co ciekawe na postoju jak fura chodzi sobie to wszystko jest idealnie i nic sie nie zapowietrza, dopiero jak sie pojedzie na miasto, troche w korkach postoi to dzieja sie rzeczy opisane powyzej. Wiec pytanie co sie dzieje ? Ja mam wrazenie ze to uszczelka, ale obym sie mylił. Na korku oleju nie ma osadu ? W oleju nie ma wody, oleju nie przybywa Wody tez nie ubywa Brodacz - dzieki - konkretne info, ide lac DYNAGEL 2000, bo taki kupilem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mas444 Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Tylko nie zapomnij otworzyć zaworu nagrzewnicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.