Gość pawelus1986 Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Witam wszystkich klubowiczów. Posiadam Nissana Primerę P10 2.0 Diesel, 1995 r. Od pewnego czas mam problemy z autkiem. Dokładniej chodzi o rozrusznik. Podobno ma jakąs wadę tak mi powiedział jeden niby fachowiec, nie wiem czy to prawda. Od pewnego czasu dzieję sie mi coś takiego, że normalnie odpalam autko. jednak czasem wogole mi ne kręci jak przekręce kluczyk to tylko coś cyknie w silniku i lampki kontrolne gasną. Nie wiem czy to wina rozrusznika, czy to jest problem z masą. Gdyż jak tak kilka razy przekręce kluczyk, to mi okropnie się grzeją klemy z przewodem od akumulatora. Czasem pomaga samo podniesienie maski i juz pali (poważnie). W rozruszniku niedawno wymieniany był bendiks, szczotki itp. Proszę pomóżcie !!!! Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 masz cos z masą. Ja ostatnio miałęm problem z ładowaniem, bo nie było masy na akumulatorze. Zawiodło mocowanie klemy do nadwozia, odczyściłem z rdzy i po kłopocie. Ogólnie primerki mają problemy z łączeniami elektrycznymi. Rozrusznika bym nie podejrzewał, są dobre, a jak by co to dam Ci namiar na super speców co Ci moze przez telefon pomoga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rchmielo Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 tez mialem przygasajace kontrolki, nie krecil itd - wymienilem przewod masowy i jest ok. stary, jak sie okazalo prawie sie przelamal, ale ok. 3 cm pod izolacja., nie bylo widac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelus1986 Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Dziś zajechałem do elektryka i powiedział ze to akumulator . W sumie ten co siedzi to ma już 5 lat, ale kurde w pewnym momencie znow zaczal normalnie odpalac, juz sam nie wiem co to. zajechalem kupywac nowy ale nie mieli na 95 Ah (taki siedzi), probowalem odpalac przez lejce z nowego akumulatora i tez nic, w koncu sprzedawca mi powiedzial ze akumulator robi zwarcie . Kazdy co innego mowi. Do Lisek: jakbys mogl to daj mi namiary bo juz nie wiem co robic i co zmieniać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ice Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Dziś zajechałem do elektryka i powiedział ze to akumulator . W sumie ten co siedzi to ma już 5 lat, ale kurde w pewnym momencie znow zaczal normalnie odpalac, juz sam nie wiem co to. zajechalem kupywac nowy ale nie mieli na 95 Ah (taki siedzi), probowalem odpalac przez lejce z nowego akumulatora i tez nic, w koncu sprzedawca mi powiedzial ze akumulator robi zwarcie . Kazdy co innego mowi.Do Lisek: jakbys mogl to daj mi namiary bo juz nie wiem co robic i co zmieniać Możliwe ze tak jest, jak akumulator ma uszkodzenie to czasem tak bedzie. U mnie było podobnie do tego stopnia ze pożegnałem sie z alternatorem Po wymianie skończyły sie wszelkie problemy. Wymień akumulator i przewód od masy i powinno być OK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.