Gość marcinrymarek Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Witam Od jakiegos czasu pojawil sie dziwny metaliczny pisk w okolicach silnika lub przedniego prawego kola. Trudno namierzyc zrodlo pisku, wystepuje po przekroczeniu okolo 120km/h i nie zawsze wystepuje. Ostatnio na autostradzie wystepowal powyzej 140km/h, do tej predkosci nie bylo zadnych problemow. Na poczatku stawialem na klocki hamulcowe, jednak wymienilem je i i pisk nie ustapil. Takze nacisniecie hamulca nie powoduje ustania pisku, no chyba ze predkosc spadnie. Takze wrzucenie na luz nie powoduje ustania pisku. Mysle ze moze to byc cos ze skrzynia biegow. Prosze o jakies porady. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mind Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Czy czasami nie jest to podobne do czegoś w rodzaju gwizdu? Jeśli tak to ja miałem podobny przypadek, coś takiego pojawiało się przy wyższych prędkościach. Pomogło wycięcie i ponowne wklejenie przedniej szyby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcinrymarek Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Czy czasami nie jest to podobne do czegoś w rodzaju gwizdu? Jeśli tak to ja miałem podobny przypadek, coś takiego pojawiało się przy wyższych prędkościach. Pomogło wycięcie i ponowne wklejenie przedniej szyby. Wlasnie tez na poczatku myslalem ze to powietrze ale to ma jakis taki metaliczny oddzwiek. Zdecydowanie pisk a nie gwizd powietrza. Czy jest jakas mozliwosc zeby samochod rozpedzic do 140km/h bez wplywu powietrza? Na jakich rolkach lub cos w tym sensie? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Czeso Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Czy jest jakas mozliwosc zeby samochod rozpedzic do 140km/h bez wplywu powietrza Tak, na hamowni. Przy okazji sprawdzisz rzeczywistą moc auta :wink: A może ten pisk to łożysko w kole? Pozdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcinrymarek Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 A może ten pisk to łożysko w kole? Tez tak myslalem. Jednak mechanik z ktorym bylem sie przejechac (jak na zlosc wtedy nic nie zapiszczalo) stwierdzil ze lozysko to by bylo przy mniejszych predkosciach slychac. Pozdrawiam Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mind Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Ten pisk u mnie też do złudzenia przypominał dźwięk mechaniczny i też pojawiał się na wyższych prędkościach z nasilaniem się w gorące dni. Też mam Almerę z 2000r. Tak jak pisałem sprawa skończyła się jak mi pękła przednia szyba i musiałem wkleić nową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcinrymarek Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Ten pisk u mnie też do złudzenia przypominał dźwięk mechaniczny i też pojawiał się na wyższych prędkościach z nasilaniem się w gorące dni. Też mam Almerę z 2000r. Tak jak pisałem sprawa skończyła się jak mi pękła przednia szyba i musiałem wkleić nową. Moze faktycznie mam to samo.... A jak to namierzyc nie wymieniajac szyby? Bo tak wymieniajac szybe, uszczelki, lozyska kol to moge wymienic pol samochodu a okaze sie ze "siedziala sobie myszka i piszczala bo sie bala ze za szybko jade" A tak serio to nie zwrocilem uwagi zeby to zalezalo od temeratury. Jak dlugo u Ciebie wystepowaly piski do chwili pekniecia szyby? Czy wczesniej byly widoczne na niej jakies uszkodzenia? (u mnie jest jedno o srednicy okolo 2mm, od kamienia na wysokosci czola pasazera). Pozdrawiam Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mind Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 U mnie samochód zaliczył n ... wizyt w serwisie, rozebrali pół samochodu, żeby dojść co to (wada pojawiła się w 2 roku użytkowania). Nie doszli. Raz piszczenie, podobne do gwizdu się pojawiało raz nie. Potem z niewyjaśnionych przyczyn pękła mi szyba czołowa - prawdopodobnie od naprężeń bo żadnych rys, ani pęknięć nie miałem. Zdecydowałem się na zamiennik firmy Nord Glass. Po wklejeniu nowej szyby jak ręką odjął. Myślę że możesz spróbować podjechać do jakiegoś zakładu, zajmującego się montażem szyb, spróbować wyciąć szybę i wkleić ją na nowo. Taka operacja nie powinna drogo kosztować. Tak na marginesie. Nie sądzę żeby u ciebie to były łożyska - one wyją w charakterystyczny sposób i gdyby wyły to wyły by cały czas. Skrzynia to też nie jest bo tam też mamy do czynienia z charakterystycznym wyciem. Z tego co mi przychodzi do głowy to mogą być jeszcze paski klinowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcinrymarek Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 U mnie samochód zaliczył n ... wizyt w serwisie, rozebrali pół samochodu, żeby dojść co to (wada pojawiła się w 2 roku użytkowania). Nie doszli. Raz piszczenie, podobne do gwizdu się pojawiało raz nie. Potem z niewyjaśnionych przyczyn pękła mi szyba czołowa - prawdopodobnie od naprężeń bo żadnych rys, ani pęknięć nie miałem. Zdecydowałem się na zamiennik firmy Nord Glass. Po wklejeniu nowej szyby jak ręką odjął.Myślę że możesz spróbować podjechać do jakiegoś zakładu, zajmującego się montażem szyb, spróbować wyciąć szybę i wkleić ją na nowo. Taka operacja nie powinna drogo kosztować. Tak na marginesie. Nie sądzę żeby u ciebie to były łożyska - one wyją w charakterystyczny sposób i gdyby wyły to wyły by cały czas. Skrzynia to też nie jest bo tam też mamy do czynienia z charakterystycznym wyciem. Z tego co mi przychodzi do głowy to mogą być jeszcze paski klinowe. Zrobilem ostatnio test na autostradzie i rozpedzilem go do "piszczacej" predkosci a nastepnie wrzucilem na luz, obroty spadly do okolo 900/min, on piszczal dalej. Wiec raczej nic z "bebechow" silnika, tylko cos od skrzyni do kol, albo tak jak piszesz, szyba albo uszczelki w drzwiach. Pozdrawiam Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość elcoruso Opublikowano 29 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2006 Witam. Żadko teraz tutaj zaglądam, ale postaram się Wam pomóc. Jeździłęm tym autem 3 lata i na początku też miałem problem z tym piszczeniem, ile ja się z tym namęczyłem :? W końcu doszedłem, że to zaślepka od ucha do holowania w przednim zderzaku! Trzeba ją dobrze dopasować bo jak była trochę luźna to tak piszczało, jak to zrobiłęm to od razu przestało. Marcin sprawdź sobie to, powinno przestać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pagio1 Opublikowano 29 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2006 W swojej Almie miałem też pisk na większych prękościach. Grzała mi się lewa przednia felga. Pomogło wyjęcie klocków chamulcowych i przetarcie krutszych krawędzi części metalowej klocka (tak żeby luzniutko wchodził w zacisk). Po tej czynności przestała grzać się felga i pisk ucichł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.