Micra K11 z LPG - help

[Gość rad_isk]

Witam,

jeżdżę Microosem K11 z instalacja LPG od kilku lat.

Ostatnio jak odpalam na benzynie (inaczej nie mogę) i próbuję przełączyć na gaz to gaśnie.

Tak jakbym wyjął kluczyki ze stacyjki.

Zaglądam pod maskę, poruszam przewody przy aparacie zapłonowym (ale nie wysokiego napięcia, tylko te przewody, które dochodzą do dwóch wtyczek) i na jakiś jeden dzień jest OK.

Moge jechać nawet 100 km i nic się nie dzieje. Wyłączę silnik, auto troche postoi i problem wraca. Wiem, że do tych kabli są podłączone jakieś przewody z instalacji gazowej i zapewne to ich wina. Czy możliwe jest, że w którymś miejscu nie stykają, czy może to cos innego.

Może ktoś się z tym uporał.

 

Czytałem wiele wątków na forum o tym, że Micry nie chcą palić, ale moja pali pięknie na benzynce, dopiero przy przełączaniu na gaz jest problem - całkiem gaśnie.

 

Pozdrawiam,

Radek

[Gość Rafał79]

Najlepiej odwiedzić dobrego gazownika. Kable są podpinane do różnych kostek w zależności jaką instalację posiadasz

[Gość marcin101]

mozliwe ze w którymś z przewodów od instalki jest przerwa zobacz którym ruszasz, i pomaga i posprawdzaj kostki jeszcze (trzeba polutowac kabel z przerwaną żyła)

Przerwaną żyłę przechodziłem w passacie

[Gość Gołąb]

hak masz sekwencje to mozliwe ze zalepily Ci sie blaszki parafina (na listwie wtryskowej) - po zatankowaniu lipnego gazu - mam tak u siebie... jak jest zimny, lub/i zimno to gasnie - narazie zostaly zmienione sekwencje przelaczania cylindrow, ale przed zima lub nawet jesienia jade umyc listwe - podobno to zalatwia sprawe...

 

pozdrawiam

[Gość rad_isk]

Siema,

już wiem co jest.

Zadzwoniłem go gazownika i okazało się, że to silniczek krokowy instalacji (jest pomiędzy mikserem i filtrem powietrza. Sprawdziłem wtyczki i wszystkie końcówki od niego odchodzące.

Teraz Microos śmiga jak nowy.

 

Pozdrawiam