lisek Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Naprawde juz niewiem co jest. Niedawno pisalem o problemie z ladowaniem. Akumulator sie rozladowywal, wylaczalo sie wszystko az silnik zgasl. Alternator dobry, akumulator dobry. Byłem przekonany ze to masa, ale to nie to. Po awarii, tydzien czasu jezdzilem, wszystko ok, bylem przekonany ze czyszczenie masy pomoglo. No i nie prawda. Dzisiaj, 40km od warszawy, radio zgasło, abs sie zaswiecil. dojechalem na miejsce kangurem pod dom i silnik zgasl. Jestem niesamowitym farciarzem. Jak sie zaczelo psuc, to spiolem kablem mase akumulatora z alternatorem. Tez nie pomoglo. Podejrzewam ze to musi byc cos na plusie. Jakies podejrzenia? Przekaznik? (gdzie on jest wogole?, jak jest oznaczony) Pomocy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 nie przekaźnik a regulator napięcia na alternatorze - innymi słowy alternator Ci moim zdaniem nie ładuje aku - ten sie rozładowuje i basta braknie prądu - silnik kaput. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2006 no tylko ze alternator sprawdzalem w warsztacie. laduje superancko, jest sprawny. Niedawno mial remont. Mam tez gaz i podejrzewam ze albo ladowanie jest ok i centralka od gazu go rozladowuje, bo do czasu jak jezdzilem na benzynie wszytko bylo ok, jak zalozylem gaz to ciagle sie cos wali. Lub nie ma plusa. Jak tam idzie kabel plusowy miedzy alternatorem a akumulatorem na rozrusznik? czy gdzies kolo akumulatora wychodzi ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2006 plusowy bezpośrednio do regulatora w alternatorze. Alternator sprawdzany na "sucho" w warsztacie to nie to samo co w aucie. Sprawdź zachowa ie sie kontrolki aku (ładowania) Po właczeniu zapłonu ma sie zaświecić. Po uruchomieniu silnika zgasnąć. Gdy silnik zgaśnie a zapłon właczony ma natychmiast się zapalić Pomierz napiecie aku przy zgaszonym i zapalonym, silniku i daj znać jakie wartości. Centrala gazowa ma bezpiecznik na obwodzie - jesli pobiera za duzo prądu powinien sie jarać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2006 akurat alternatora jestem pewny, bo to moi znajomi i super fachowcy, bardzo dobrze wyposazony warsztat. Prowadza naprawy gwarancyjne wiekszosci alternatorow wszelkich firm, napewno by mnie w jajo nie robili. moze mi ktos podeslac schemat elektryczny P10 na maila ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ice Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Podłącz miernik w układ tak zebyś w kabinie widział wskazania, bedziesz wiedział kiedy zaczyna sie coś dziac z układem. Poza tym sprwadz dobrze złacze od alternatora, możliwe ze tam łapie jakąś przerwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 alternator padł. Sprawa jasna. Jak sobie zabezpieczacie ALternatory przed wodą?. Podobno mają taką zależność, że się palą mostki prostownicze jak sie wjedzie w kałuże i go pochlapie wodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 dokładnie - jak piszesz, woda jest odpowiedzialna za 99 % awarii mostka w regulatorze napięcia. Niestety skutecznego zabezpiezenia nie ma - uwaga na mycie karcherem!!! Uwaga na kałuże. co tu gadać - zimowy szron porafi zjarać mostek. Zobacz czy nie masz dziurawej (w sensie czy blaszki kompletne) chłodnicy -ona najwięcej zatrzymuje wpadajacej wody do wnętrza. To nie pierwszy alternator co sie zjarał w takim aucie. Przypadłość nazywa sie Lukas, czyli producent lipnych modułów prostowniczych - nieodpornych na wodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość misiek_83 Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Ja na szczescie nie mam problemow z alternatorem(odpukac)Po naprawie,jakies 5 lat temu, spokoj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość arturas Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2010 witam, pozwolę sobie odświeżyć temat z okazji mojej ostatniej przygody.. jadąc sobie w trasie nagle zgasło radio, "no nic to" se myślę i jadę dalej, podobnie jak u kolegi (autora tematu), zapaliła się kontrolka ABS, wtedy pomyślałem, że coś się poważnego dzieje, autko zaczęło zwalniać, zjechałem na pobocze, i autko już nie chciało odpalić. Przyjechał gość lawetką i zabrał do swojego warsztatu. Z tego co mnie informował to sprawdzał alternator (było ładowanie - 13V bodajże), sprawdzał, jak to mówił na milion sposobów i doszedł, że to wina akumulatora, stwierdził, że coś się w nim zepsuło (dziwne to było dla mnie, bo aku prawie nówka) no trudno, wsadził mi używaną baterię z jeżdżącego auta, odpalał i wszystko było ok...do czasu - po przejechaniu ok 60 km autko zaczęło zachowywać się jak przed wizytą w warsztacie, identycznie: zgasło radio itd... teraz nie odpala. czy w moim przypadku to też wina alternatora, który rzekomo ładuje..proszę mądrych o odpowiedź, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Janusz_ Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Na początek sprawdź masy - od aku do budy (pod podstawą aku masz) i dalej na blok silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz11 Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2010 w moim aucie miałem ładowanie 14,3V a dziś wstawiłem drugi alternator i mam 13,9V. ładowanie 13V jakie podaje alternator jest za małe, jak się mylę to niech ktoś mnie poprawi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Janusz_ Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2010 To zależy. Włącz jakieś obciążenia typu cały zestaw świateł z przodu, grzanie tylnej szyby i dopiero sprawdzaj. Jeśli napięcie gwałtownie Ci spadnie wtedy regulator do wymiany. Sprawdź też główny przewód prądowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość arturas Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 miałem mało czasu, żeby cokolwiek sprawdzić, ale dziś trochę posprawdzałem: nie znam się zbytnio i mam nadzieję, że robiłem to dobrze: odpaliłem autko, wypiąłem klemy z akumulatora i na nich sprawdzałem ładowanie: na początku było ok 13,8 w miarę włączania kolejnych rzeczy (światła, podgrzewanie, dmuchawa, wycieraczki) spadało do 10-11 V, w momencie kiedy włączyłem jeszcze np długie światła samochód gasł..czekam na diagnozy jeśli takowe macie nie wiem czy robiłem tak jak należy, jeśli ma to być inaczej to proszę o radę pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary7 Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Nie za dobrze to zrobiłeś Podczas sprawdzania ładowania klemy mają być podłączone normalnie do akumulatora. Podłączasz miernik plus do plusa akumulatora a minus do minusa (miernik elektroniczny ustawiasz na pomiar prądu stałego i dokładność do dwóch miejsc po przecinku) i obserwujesz wskazania. Na dobrym akumulatorze przy wyłączonym silniku powinno być od 11.5V wzwyż. Podczas kręcenia rozrusznikiem nie powinno spadać poniżej 10V (jeśli spada to może być coś nie tak z aku) A na włączonym silniku idealnie by było gdyby pokazywało 14.5V (ale nie powinno być mniej niż 13.8V) No i teraz kolejno włączasz poszczególne odbiorniki prądu. Jeśli alternator jest dobry to nie powinno spaść więcej niż 0.08V (tak mniej więcej) Ale jeśli po włączeniu wszystkich elektrycznych urządzeń napięcie na akumulatorze spadnie poniżej 13.8V to alternator do regeneracji (może szczotki,może komutator a może układ ładowania) to już musi obejrzeć fachowiec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość arturas Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 dzięki bardzo jutro popróbuje jeszcze raz tak jak należy ale coś mi się wydaje, że to chyba będzie alternator, bo na początku sprawdzałem z podpiętymi klemami i było coś koło 12V bez włączonych "gadżetów", ale to coś bliżej jutra dokładniej sprawdzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
supernissanb12 Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Alternator najpewniej do roboty. W momencie jak laweciarz go sprawdzał ładowanie mogło być ok, jeśli po testujesz go dłużej ze zmiennym obciążeniem może wykryjesz usterkę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość arturas Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 no dobra, sprawdziłem: przy włączonym silniku, przy podpiętym akumulatorze, napięcie sukcesywnie spadało cały czas, gdy doszło do ok 11,3 V zaprzestałem obserwacji bo nie chciałem rozładować akumulatora do końca. Czyli co? ten alternator do zrobienia jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary7 Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 No niestety alternator nie ładuje Najlepiej jak podjedziesz autem do gościa naprawiającego alternatory i niech Ci przedstawi zakres pracy jaki jego zdaniem trzeba wykonać no i kosztorys. No i sprawdź na szrocie po ile są używane alternatory. Bo może się okazać że naprawa Twojego jest nieopłacalna a niektóre szroty dają nawet 3 miesiące gwarancji na alternator czy rozrusznik. Wtedy w takim alternatorze ze szrotu sprawdzasz szczotki i śmigasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość arturas Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 dzięki serdeczne za wszelkie informacje i porady, widziałem w intercarsie nowy regulator ze szczotkami za 50 pare zł. tylko tak do końca nie wiadomo czy to o ten regulator sie rozchodzi, słyszałem ze nawala też jakiś komutator, łożyska itd. no nic - pojadę, gościu zajrzy i będzie wiadomo, przynajmniej wiem do jakiego specjalisty mam jechać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binladen Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 koledzy sprawdzajcie bezpośrednio na alternatorze napięcie bo czasem w primerach pada przewód co idzie od alternatora do rozrusznika , wystarczy tylko czasem zrobić nowy i podłączyć do aku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość arturas Opublikowano 23 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2010 trochę to trwało ale już (mam nadzieję) po sprawie. Fachowcy wymienili pierścienie w alternatorze i szczotki. Na razie jest ok. dziękuję za wszystkie odpowiedzi pozdraiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.