Gość olgi Opublikowano 7 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2006 Proponuję wątek dla użytkowników obu aut. Która lz nich jest lepsza, mniej awaryjna, tańsza pod względem eksploatacji? Co ma Corolla czego nie ma Almera i odwrotnie. Oczywiście chodzi o auta tylko i wyłącznie Made in Japan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zell Opublikowano 7 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2006 Almera N15 była robiona w Japonii. N16 w Wielkiej Brytanii. Corolla nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kmich76 Opublikowano 7 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2006 1. Temat już jest http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=16933 2. Oczywiście chodzi o auta tylko i wyłącznie Made in Japan a to niby dlaczego.... :shock: 3. Almera N15 była robiona w Japonii. N16 w Wielkiej Brytanii. Corolla nie wiem. Japonia, GB i Turcja....może gdzieś jeszcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcos26 Opublikowano 7 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2006 troszke malo sprecyzowany temacik. Jaka almera i jaka corolla ??? Poprzednim moim autem byla corolla i z lezka w oku ja sprzedalem aby nabyc almere.Powodem byl wiek corolli 97 i maly silniczek 1,4. Ale roleczka spisywala sie wysmienicie mowa o corolli E11 (okragle swiatla) przez 4 lata bezawaryjna licze po cichu ze a alma tez nie bede mial problemow :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość artoor Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 Nie powiedziałeś jaka Corolla i jaka Alma Cię interesuje. Ja zmieniłem Corollę '97 (made in Japan) na Almę '00 (made in UK) bo rocznik i wyposażenie mnie skusiło. Żałowałem jak nie wiem. Toyotka była absolutnie bezawaryjna, miała bardzo wytrzymałe zawieszenie, na drodze osiągów nie trzeba się było wstydzić. Alma rdzewiała (zwłaszcza osławiona tylna klapa), zawieszenie nie wytrzymywało dziur a w mieście byle Seicento na światłach mnie brało. Może to kwestia kraju producenta. Podobno dzisiejsze Corolle to też już inna bajka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcos26 Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 potwierdzam ostatnia buda corolek czyli E12 nawet w polowie nie przypomina poprzedniej bezawaryjnej E11 Niestety ale japonczyk zlozony w turcji to chyba kiepskie rozwiazanie i malo sie sprawdza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 Corolla jest składana w Anglii, podobnie jak nowa alma. Miałem Corolkę z 2001 roku i UWAGA co napiszę - nawet Polonez mojego tatusia sie tak nie psuł jak Corolla. "widzieliście kiedyś zepsutą Toyotę"... pamietacie te reklame - nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Dla bardziej zainteresowanych odsyłam na forum Toyoty - tam możecie szerzej poczytać o problemach tego auta. Byc moze poprawili te samochody. Silnik wtrzymał 170 kkm i nadawał sie na szmelc. Z tego co pisza tutaj internauci - almra wytrzymuje duże przebiegi a awarie - to detale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość AdaSch Opublikowano 8 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2006 Mam alme, a kumpel nową corollę 1,6 (esp, wysoki model na microstyki i nawigacja - tylko strzałaka na wyświetlaczu radia) oba rocznik 2004 oba przebieg niecale 60kkm otwierając maski: w almie jest znacznie więcej techniki (elementów) np 2 wiatraki wyważane w corolli 1 nie wyważany, w almie inny typ klimy ale nie wiem który lepszy w środku jedna i druga ma generalnie plastkiki ale wydaje mi się że corolla ma lepsze siedzenia bo bardziej trzymają ciało silnik, w almie jest głośniejszy, ale akurat mi to nie przeszkadza. przyspieszają podobnie ale alma jest szybsza i idzie lepiej powyżej 160 zawieszenie - chyba takie same, alma wydaje się być wyższa w almie wchodzą większe i szersze koła spalanie jezdżąc codziennie do pracy po gdańsku corolla spala 8,6-9l/100km ale on nie przekracza 3k obrotów alma bierze około 9+, jak się ją depcze to do około 11 a jak się jeździ na maxa czyli pisk opon na 2biegu to nie węcej niż 12l/1000 jest dokładny test na msn i wygrywa alma ale tam testowano najwyższe modele almy i corolli. blacha - podobno almy rdzewieją, moja ma 2,5 roku i jeszcze nic nie widać, a w corollach podobno nie ma tego problemu ale na pewno nie wiem, kumpel oczywiście problemów nie ma awarie, generalnie gdybym się nie czepiał serwisu by nie widziała ale ja się bardzo mocno czepiam w corolli podobnie, bardziej czepialstwo. istotna jest wartość w porównywalnym roczniku wyposażeniu i przebiegu, corolla jest droższa, ma dobra opinię. jak bym teraz miał kupować auto to kupił bym subaru pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość olgi Opublikowano 9 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2006 Zell, marcos26, Chodzi o model 1,4 do 99 roku. Słyszałem też, że w Almie są kłopoty z LPG dławi się na wysokich obrotach lub gaśnie na postoju. Czy to prawda? Teraz zawieszenie - w Almie wiem z autopsji że jest dość niskie ale twarde. Na tylnej kanapie czuć to dość mocno. Jak jest w Corolli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Valdi Opublikowano 9 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2006 Nie wiem, która lepsza, ale na pewno wygodniejsza jest Alma i bezpieczniejsza - mimo wszystko ma trochę większa od Corolli strefę zgniotu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość AdaSch Opublikowano 9 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2006 Zell, marcos26, Chodzi o model 1,4 do 99 roku. Słyszałem też, że w Almie są kłopoty z LPG dławi się na wysokich obrotach lub gaśnie na postoju. Czy to prawda? Teraz zawieszenie - w Almie wiem z autopsji że jest dość niskie ale twarde. Na tylnej kanapie czuć to dość mocno. Jak jest w Corolli? w corolli też nie pozwalają zakładać lpg, po lecą zawory i głowica - info z carter zawieszenie tył też jest takie twarde kiedyś też taką chcialem alut nie do zajeżdżenia, wujek ma 1,4 i 380kkm przebiegu i nic pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 10 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2006 Zell, marcos26, Chodzi o model 1,4 do 99 roku. Słyszałem też, że w Almie są kłopoty z LPG dławi się na wysokich obrotach lub gaśnie na postoju. Czy to prawda? Teraz zawieszenie - w Almie wiem z autopsji że jest dość niskie ale twarde. Na tylnej kanapie czuć to dość mocno. Jak jest w Corolli? Jeżeli mówimy o rocznikach do 99 to bezawaryjność obu tych aut jest równie wysoka. Co do gazu to w Toykach ze zmienną fazą rozrządu ponoć nie wskazane. W Almerze zero problemów z gazem, pod warunkiem że ten co zakłada ma doświadczenia z Nissanami 1.4 i 1.6. Najlepiej załorzyć sekwencję i wtedy nic nie gaśnie i nic nie przerywa. Ja wybrałbym Almerkę bo dużo bardziej mi się podoba od Toyki i jest tańsza w zakupie i eksploatacji (ceny niektórych części do Toyek są kosmiczne a Nissan ma najtańsze z japońskich).Ale Toyka to też dobry zakup. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mrówa Opublikowano 10 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2006 tos chlopie zadal pytanie sunny n13 wypada lepiej od toyoty robionej do 1989r sunny n14 wypada podobnie jak porównac z corollka rob do 1994r n15 wypada lepiej od corolli robionej do 1996r do 2001r ale duzo gozej jak porównac z corollka prod od 1993r do 1996r ale pozniej n16 wypqda duzo gozej od corolli robionej po 2001r temat poruszany na TKP teraz n 16 ma zastapic nowy model i wychodzi tez nowa corollka bedzie co porównywac,ale z tych dwoch wybieram najnowsza honde civic pod warunkiem ze nie czarna perla ,duzo reklamacji na ten kolor. najciekawsze na koniec scarlet robiona do 1991 wypada idntycznie jak k10 ale pozniejsze modele wypadaja lepiej od k11,z uwaga ze scarlet mialy kiepskie wyposazenie ale w serji poducha i wspomaganie z abs hmmmm micra w podstawie nie miala,pozniej yaris dobre auto ale lakier kiepski i blacha k11 minimalnie lepsza ale k12 jest juz duzo gorsza od nowego yarisa :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 10 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2006 Jeśli chodzi o zawias E11 i E111 to tragedia - kołysze sie na zakretach, miękki, a wspomaganie kierownicy jakby nadaktywne - im wieksza prędkośc i im większe obroty silnika tym lżej kierownica chodzi - co przy dużych prędkościach bywa niebezpieczne. Co do osiągów silnika 1,6 w Corolli i 1,8 w Almerze- wcale nie jest tak łatwo objechać Corollę - bo silniki Toyot kreują bardziej wyżyłowane moce z tych samych pojemności. Seria Toyoty 1,6 - 110 kM. Almery 1,8 116 kM - ten ma akurat większy moment obrotowy. Dodajmy, że Corolka jest prawie 150 kg lżejsza. Zdecydowanie polecam Almerę. Choć bogatsze wersje Corolli są ładniejsze i moim zdaniem wygodniejsze w środku. Jeśli chodzi o diesle - zdecydowana przwaga silnika 4d4 1,4 Corolli nad francuskim 1,5 DCI jesli chodzi o dynamikę. Almery diesle, mimo, że cięższe od Corolli - za to mniej troszeczkę palą oleju napędowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcos26 Opublikowano 10 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2006 W corolli nie ma problemow z lpg ( jedyny objaw jaki jest i trzeba sie do niego przyzwyczaic to plywajace obroty biegu jalowego ) smigalem corolla 70 tys km na gazie i zero problemow na zwyklej instalacji gazowej 2 gen z komputerem i emulatorem. Nowy wlasciciel dalej smiga na gazie i bardzo sobie chwali. Zawias w corolli jest tez twardy ale bez przesady. Jak dla mnie byl idealny. w corolli też nie pozwalają zakładać lpg, po lecą zawory i głowica - info z carter zawieszenie tył też jest takie twarde Tak jak piselem simagalem na lpg i bylo ok. Brat caly czas smiga bo ma taka sama i tez bez problemu. Faktycznie moge w pelni potwierdzic niezawodnosc i bezawaryjnosc corolli ale mowa oczywiscie o rodowitej japonce do 99 a nie o angielkach. Co do gazu to w Toykach ze zmienną fazą rozrządu ponoć nie wskazane. Corolla do 99 nie miala zmiennych faz rozrzadu. To sa silniki bezkolizyjne 4efe zreszta bardzo dobre silniki Jeśli chodzi o zawias E11 i E111 to tragedia - kołysze sie na zakretach, miękki, a wspomaganie kierownicy jakby nadaktywne - im wieksza prędkośc i im większe obroty silnika tym lżej kierownica chodzi - co przy dużych prędkościach bywa niebezpieczne. zdecydowanie sie nie zgodze zawias twardy a wspomaganie akurat a nawet lekko za slabe jezdzilem kilkoma i w kazdej tak bylo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość AdaSch Opublikowano 10 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2006 Co do osiągów silnika 1,6 w Corolli i 1,8 w Almerze- wcale nie jest tak łatwo objechać Corollę - bo silniki Toyot kreują bardziej wyżyłowane moce z tych samych pojemności. zgadza się, toyta idzie brdzo dobrze na wysokich obrotach, a po za tym ma krótszą 2-kę i przez to bardzo dobrze idzie do 70, dopiero na 3 widac różnice na korzyśc almy, tak jak pisałem alma jest dopiero później szybsza a taki idą łeb w łep silniki d4d faktycznie są fajne ale każdy seryjnie ma inną moc kumpel ma ta niby 177? koni a hamownia pokuzuje 150 max na różnych paliwach. serwis, sprawdza, i stwierdza, że wszystko ok a hamownie pewnie ma błąd - takie bzdury, tak czy inaczej świetne auta a tojota jest najlepszą firmą pod względem zarządzania. Na zarządzaniu każdy uczy się na toyocie bo to japońce to wymyślili (z pomocą amerykanina) w latach 50. W stanach produkwali 100 fordow, z czego w połowie były wady które dopiero po zmontowaniu były naprawiane, japońce zaczeli stosować wszędzie kontrolę i zmiażyli amerykanów w latach 70 - to tak po krótce, tak że wychdzi na to że toyota tobardzo trafny wybor, z drugiej strony wszystkie japońskie firmy używają systemu toyoty, zwięc też powinno być nieźle. W GB skąldają auta różni - od bialych poprzez żółtych beżowych i czarnych. Kumpel pracuje w takiej fabryce (8F/h)i składa liczniki do mini i innych. Stwierdził, że też idze bublarstwo jak nic ale tam się nie patyczkują 3 błędy i się żegnają. Japońce mają inną mentalność, i agresja została ukierunkowana na technologię i to w niej są najlepsi, więc dlatego z japoni wszystko jest lepsze - taki mały off topic pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość olgi Opublikowano 10 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2006 mrówa, W Almie N 15 lakier też jest bez rewelki. Wyposażenie - podstawa pełna elektryka i jak na razie nic się nie psuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bielszczak Opublikowano 11 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2006 ja przesiadłem sie z corolli 98 salon na almere 2002 salon i nie żałuje choć w obu przypadkach zero problemów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość olgi Opublikowano 12 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2006 Podczas wakacj miałem okazję jeżdzić Corolką r. 98 lecz na codzień jeżdzę Almerą N15. Co zauważyłem: 1. Corolla zdecydowanie gorzej niż Alma N15 trzyma się drogi. Daje się to odczuć zwłaszcza na zakrętach na ślizgiej nawierzchni. Alma ma super dopracowany układ kierowniczy. 2. Silnik w Toyce jest cichszy aczkolwiek przyspieszenie oba auta mają podobne (1,4) Toyka lubi wysokie obroty. 3. W Toyce jest jakby mniej miejsca na wszystko od nóg poczynając. Jest niższa, a bagażnik jest zdecydowanie mniejszy (hatchback). Trudno mi się było zapakować z 4 osobową rodzinką na 2 tygodnie wakacji 4. Skrzynka biegów działała gorzej w Toyce niż w Almie (płynność) 5. Spalanie: Alma niestety bierze o dobry litr więcej paliwa niż Toyka 6. Układ kierowniczy/ wspomaganie - oba auta OK choć w Almie jakby bardziej precyzyjny. 7. Hamulce - tutaj Toyka wygrywa. W Almie piszczą jak diabli. 8. Komfort jazdy. Lepszy chyba w Almie bo siedzi się wyżej i zwieszenie jakby lepiej tłumi dziury. 9. Awaryjność: podobna tzn żadna. Ani Toyka ani Alma nie stanęły w polu a psują się 'pierdoły" - jakieś podświetlenie deski rozdzielczej czy uszczelka po kapą. Niestety Toyka ma droższe części zamienne!!! 10. Ogólnie Alma 4,5 Toyka 4,0 choć taki wybór jest jednak kwestią gustu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wwl Opublikowano 15 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2006 Corollki jak i Almerki sa wg mnie duzo podobne i z wygladu i z zastosowanych w nich rozwiazan. Chodzi mi o ten model: http://photos.allegro.pl/photos/oryginal/1...270/126592701_2 Nowsze produkowane od 98-2002 to juz zdecydowanie bez zastanowienia wybralbym ten model niz N16. I z wuagi na mniejsza awaryjnosc no i nie ukrywajac bardziej trafia w moje gusta wygladem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość olgi Opublikowano 15 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2006 AdaSch, Dlaczego akurat Subaru? [ Dodano: Pią 15 Wrz, 2006 22:57 ] p_flori, Choć jeżdziłem Corolką r. 98 tylko przez miesiąć a różnicę czuc bardzo wyrażnie, Wspomaganie jest nadwrażliwe zwłaszcza pow. 100 km/h. W Amie tego nie ma. Zawieszenie też jakieś niskie. Może to kwestia gustu i przyzwyczajenia ale zdecydowanie lepiej jeżdzi mi się Almerą N15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość AdaSch Opublikowano 16 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2006 AdaSch, Dlaczego akurat Subaru? [ Dodano: Pią 15 Wrz, 2006 22:57 ] p_flori, Choć jeżdziłem Corolką r. 98 tylko przez miesiąć a różnicę czuc bardzo wyrażnie, Wspomaganie jest nadwrażliwe zwłaszcza pow. 100 km/h. W Amie tego nie ma. Zawieszenie też jakieś niskie. Może to kwestia gustu i przyzwyczajenia ale zdecydowanie lepiej jeżdzi mi się Almerą N15 uznaje tylko japońce wymacałem większość marek ale jak zobaczyłem subaru to zdechłem. Gwarancja 5 lat na zawieszenie, 12 lat na blachy, auto mega brezawaryjne, do tego bardzo mocne. zamiast kupować dziadowską skodę superb czy średniego avensis nie wspominając o innych europejskich których też nie uznaję to wole zdecydowanie subaru legacy. Auto w wersji premium (model na polskę) jest super wyposażony a kosztuje tylko 113k zl no i oczywiście składany w japoni. Pooglądaj sobie ofertę, poczytaj forum subaru a też zmienisz zdanie. Jak używka to subaru, jak nówka to subaru. Dalem d*py z almerą bo się spieszyłem z zakupem przed unią. Ale po uni okazało się, że nie ma już cła na japońce i ceny zabójczo spadły. Średnią nową impreze można mieć za 70k zł. Ja tyle dałem za alme a auta są nieporównywalne na korzyść subaru, dałem d*py i tyle, ale jeszcze rok leasingu i 99% legacy. Z K12 nie zrezygnuje bo jest rewelka, i ma wszystko co powinna mieć. Zdecydowanie lepiej wykończona niż almera no i o wiele nowoczesniejsza. pozdro P.S. Alma i tak mi się podoba ale dobija mnie to, że nie ma isofix - tragedia!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość olgi Opublikowano 16 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2006 AdaSch, Rozumiem, Jeżdzisz N16. Szczerze współczuję. Auto podobno bez rewelacji i tak jak piszesz słabiej wyposażone. Ja jeżdzę N15 - trochę starszy od Twojego ale składany w Japonii. O N16 nawet nie myślę a jak będę go zmieniać na nowszy to na pewno będzie to Japoniec z krwii i kości. Przed zakupem Twojego Subar nie daj d*py i dowiedz się o dostępność serwisu, części, ceny itp. Japoniec Japońcem ale jak coś siądzie to może zaboleć!!! Poza tym ubezpieczenie w PZU przy Autocasco doliczyli sobie 3% zwyżki za moją Almę ze wezględu na klasę pojazdu (????) Podobno zwyżka może być do 10% w zależności gdzie mieszkasz a to są też jakieś konkretne pieniądze. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość usuri Opublikowano 16 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2006 Klamerka jest zdecydowanie lepsza ze względu na wielkość. Crollka to zgrabne autko ale małe. Mówię o wersji N16 HB 3 drzwi bo taką mam. Mój ojciec miał Corolle HB 3 drzwi i niestety za jego fotel nikt nie mógł wsiąść bo nie było tam miejsca na nogi pomimo że tata nie jest gigantem (180cm w kapeluszu 8) ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pumba Opublikowano 16 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2006 dobija mnie to, że nie ma isofix - tragedia!!! Mnie to jakoś nie przeszkadza choć też mam smerfa w rodzinie :583: Bardziej mnie dokucza pojemność bagażnika w hatchbacku - czasem trochę żałuję że nie kupiłem sedana (ale to przechodzi jak muszę przewieźć duże pudła ). No i wersji "kombi" nie ma w N16 :sad: Właśnie, nikt pisząc o Corolli nie wspomina że w hatchbacku ma tragicznie mały bagażnik - 289 L :shock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.